Halina Szpilman, Filip Mazurczak – „Żona pianisty” – recenzja i ocena

opublikowano: 2021-08-11, 08:00
wolna licencja
On: Władysław Szpilman, uznany muzyk i kompozytor. Ona: Halina z domu Grzecznarowska, niemal dwadzieścia lat młodsza studentka medycyny, córka prezydenta Radomia. Ekranizacja jego wspomnień została nagrodzona Oscarem. Jej historia pozostawała w cieniu. Aż do tej pory.
reklama

Halina Szpilman, Filip Mazurczak – „Żona pianisty” – recenzja i ocena

Halina Szpilman, Filip Mazurczak
„Żona Pianisty”
nasza ocena:
8/10
cena:
42,90 zł
Wydawca:
Mando
Rok wydania:
2020
Okładka:
twarda
Liczba stron:
208
ISBN:
9788327717771

Filip Mazurczak, współautor wywiadu rzeki z Haliną Szpilman pt. Żona pianisty, postawił sobie za cel ocalenie historii jednej z ciekawszych obserwatorek minionej epoki. Choć Halina Szpilman wielu kojarzy się przede wszystkim jako wierna i oddana towarzyszka życia Władysława Szpilmana, to nie należy zapominać, że mimo ogromu obowiązków związanych ze wspieraniem kariery swojego męża, mogła się poszczycić także własnym, bogatym życiem zawodowym i społecznym. Z wykształcenia była lekarką, prężnie działała też jako aktywistka społeczna: była członkinią Towarzystwa Polsko-Szwedzkiego, działaczką Towarzystwa Reumatologicznego i współpracowniczką Fundacji Sue Ryder.

W swoich wspomnienia Halina Szpilman zawiera całe swoje życie: malowniczo kreśli dzieciństwo i dorastanie w Radomiu, wybuch II wojny światowej i codzienną egzystencję w mieście zajętym przez okupanta, przywołuje również postać swojego ojca – Józefa Grzecznarowskiego, prezydenta miasta cieszącego się szczególnym szacunkiem i zaufaniem wśród lokalnej społeczności. Jej wspomnienia obejmują również okres studiów: łączenie pracy zawodowej z nauką, a później małżeństwem i wychowywaniem dzieci nigdy nie było łatwe, a w czasach powszechnych niedoborów i z mężem-artystą u boku wymagało szczególnej elastyczności, o której Halina Szpilman ze swadą opowiada.

Oczywiście, dla wielu czytelników najbardziej interesującymi momentami tej rozmowy będą historie związane z Pianistą : genezą powstania książki będącą wspomnieniami jej męża z czasów II wojny światowej oraz sukcesem filmu będącego ich ekranizacją. Halina Szpilman i tutaj nie szczędzi ciekawostek: wspomina, że początkowo polscy krytycy byli dość sceptyczni w ocenie tego filmu, przeważały opinie umiarkowane lub raczej negatywne. Dopiero gdy film w reżyserii Romana Polańskiego zaczął święcić triumfy na kolejnych festiwalach filmowych (Złota Palma dla najlepszego filmu na Festiwalu Filmowym w Cannes, 7 Cezarów przyznanych przez francuską Akademię Sztuki i Techniki Filmowej), aż do oscarowej gali, gdzie otrzymał 3 statuetki (najlepszy reżyser – Roman Polański, najlepszy aktor pierwszoplanowy – Adrien Brody, najlepszy scenariusz adaptowany – Ronald Harwood), dopiero wówczas polscy krytycy zaczęli się wypowiadać na jego temat życzliwiej i przychylniej.

Halina Szpilman ze spokojem opowiada o oscarowym szaleństwie i perypetiach związanych z tym nieoczekiwanym wyróżnieniem. Przełożyło się ono na spotkania z wybitnymi przedstawicielami kultury, jak również rozmaite formy upamiętnienia działalności jej męża: na szczególne podkreślenie zasługuje ustanowiona w 2005 r. przez uniwersytet w Lüneburgu specjalna Nagroda imienia Hosenfelda/Szpilmana, którą nagradzane są osoby zajmujące się badaniami wojennych historii, przede wszystkim tych związanych z relacjami żydowsko-niemieckimi.

reklama

W swoich zwierzeniach Halina Szpilman często prezentuje daleko idącą powściągliwość: zdradza m.in., że ich synowie długo nie mieli pojęcia o wojennych przeżyciach swojego ojca – jego wspomnienia przeczytali dopiero w wieku nastoletnim. Dość enigmatycznie potraktowany został również wątek znanej śpiewaczki z kawiarni Adria – Wiery Gran. Ze wspomnień Gran, przywoływanych chociażby w jej biografii napisanej przez Agatę Tuszyńską wynika, że współpracujący ze sobą kompozytor Szpilman i pieśniarka Gran inaczej zapamiętali pewne wydarzenia z przeszłości. Cała ta sprawa wpłynęła na ich powojenne relacje i mocno je ochłodziła.

Uważne wsłuchanie się we wspomnienia Haliny Szpilman pozwala także zrozumieć przemiany obyczajowe, które zaszły na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat: lekarka zwraca uwagę m.in. na to, że jeszcze do niedawna nie wypadało, by starszy mężczyzna mógł samodzielnie przedstawić się młodszej kobiecie – aby nawiązać z nią znajomość, powinien zostać najpierw jej przedstawiony przez wspólnego znajomego.

Filip Mazurczak przeprowadził wywiad z Haliną Szpilman lekko i nienachalnie, swoimi pytaniami wprowadzając w dyskusji porządek i ciąg przyczynowo-skutkowy. Z zadawanych przez niego pytań przebija zacięcie historyczne oraz rozległa wiedza ogólna. W przypadku wywiadów rzek zdarza się, że polemista przeprowadzający wywiad z kimś znanym nazbyt mocno podkreśla swoją osobę lub za wszelką cenę stara się wyprowadzić swojego rozmówcę z równowagi, zadając mu niewygodne lub nawet niewłaściwe pytanie i dążąc do obnażenia szczególnie mocnych i trudnych uczuć lub wspomnień. Mazurczakowi udało się wybrnąć z tegoż impasu: życzliwa atmosfera rozmowy pozwoliła każdej ze stron skupić się na tym, co najważniejsze: uwikłaniu jednostki w historię i sposobach walki o własny los, gdy moment dziejowy jest wybitnie niesprzyjający.

Na uwagę zasługuje również historia związana z powstaniem tej książki. Filip Mazurczak już we wstępie zaznacza, że pomysł na wywiad rzekę z Haliną Szpilman pojawił się przy okazji jego zainteresowania książką Pianista oraz ekranizacją tejże. Dzięki swojej wytrwałości zdobył kontakt do Haliny Szpilman, nawiązał z nią przyjaźń i zachęcił do zwierzeń. Można podejrzewać, że dla Autora – wychowanego w Stanach i posiadającego amerykańskie wykształcenie – podróż w przeszłość wraz z Haliną Szpilman była równie ciekawa, jak dla polskich czytelników.

Uznanie należy się Mazurczakowi nie tylko za rzetelny i ciekawie poprowadzony wywiad, ale również za wyczucie czasu: jest to ostatnia tak obszerna rozmowa przeprowadzony z Haliną Szpilman. Premiery książki Autorka już nie doczekała.

Żona pianisty to nie tylko podsumowanie całego życia Haliny Szpilman, którego sporą część spędziła u boku wybitnego muzyka. W szerszym kontekście jest to bowiem opowieść świadka minionej epoki o tym, jak powikłany bywa ludzki los, gdy jednostka zostaje wrzucona w sam środek wielkiej historii.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Haliny Szpilman i Filipa Mazurczaka „Żona Pianisty”!

reklama
Komentarze
o autorze
Anna Michalik
Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Interesuje się literaturą, sztuką oraz wszystkim tym, co ciekawe.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone