Halina Manikowska - „Jerozolima – Rzym – Compostela. Wielkie pielgrzymowanie...” – recenzja i ocena
W jednej z ostatnich publikacji prof. Halina Manikowska powraca do tematu, który towarzyszył jej od początku kariery naukowej — zjawiska pielgrzymowania w średniowieczu. Poprzednie prace jej autorstwa z tego zakresu, w tym szczególnie: „Ruch pielgrzymkowy na Śląsku w późnym średniowieczu — problemy badawcze” (1995), „Koszty pielgrzymki Piotra Rindfleischa, kupca wrocławskiego, do Ziemi Świętej [w 1496 r.]” (2002), „Źródła wrocławskie (i wrocławian dotyczące) do «wielkiego pielgrzymowania» u schyłku średniowiecza” (2006) bezpośrednio wiążą się z poruszaną w omawianej pozycji tematyką. Przyjmując za punkt wyjścia relacje z dwóch pielgrzymek wrocławskiego kupca Piotra Rindfleischa — pierwszej do Ziemi Świętej w 1496 roku, drugiej zaś do Santiago de Compostela w roku 1506 — autorka stara się zakreślić horyzont pielgrzymkowy mieszkańców Wrocławia oraz zanalizować motywy, które skłaniały ich do wyruszenia w drogę. Zastanawia się również nad percepcją odwiedzanych przez nich miejsc w czasie przełomu epok.
Już sam tytuł książki określa zakres poruszanych tu zagadnień. Autorka skupia się jedynie na tzw. peregrinationes maiores, pielgrzymkach większych — do Ziemi Świętej, Rzymu i Santiago de Compostela — starając się znaleźć cechy wspólne dla nich wszystkich, jak i charakterystyczne dla każdej z osobna. Praca podzielona jest na trzy zasadnicze części, każda z nich zaś dzieli się na rozdziały odpowiadające etapom pielgrzymki. W pierwszym rozdziale każdej części omawiane są źródła badania danego miejsca pielgrzymkowego, przede wszystkim relacje samych pielgrzymów. Ponieważ z wrocławskich relacji zachowały się jedynie te autorstwa Piotra Rindfleischa (nie wiadomo czy jakieś inne w ogóle powstały), jako pomocnicze, Manikowska wykorzystuje źródła niemieckie, zwłaszcza norymberskie, ze względu na ścisłe kontakty między owymi miastami w okresie późnego średniowiecza. Rozważa rozpowszechnienie i dostępność tego typu literatury, zasięg jej oddziaływania na mieszczaństwo, wpływ na ich decyzje o podjęciu pielgrzymki oraz szerokie motywy decyzji. Rozdział drugi poświęcony jest przede wszystkim podróży do miejsca świętego, w tym sposobom i warunkom podróżowania, ewentualnemu towarzystwu, charakterowi pielgrzymki. W rozdziale trzecim natomiast opisane są punkty docelowe pielgrzymek, funkcjonowanie miejsc świętych w przestrzeni miasta, trasy, którymi peregrynaci poruszali się w gąszczu kościołów, kaplic, symbolicznych kamieni, studni oraz innych loca sacra.
Zdecydowanie najwięcej miejsca prof. Manikowska poświęca Jerozolimie i Ziemi Świętej. Czytelnik może być nieco oszołomiony szczegółowością informacji, zaznajamiając się z precyzyjnie wyliczonymi kosztami pielgrzymki, plastycznie odmalowanymi warunkami podróży statkiem, czy też nieprzewidzianymi trudnościami spowodowanymi polityką muzułmanów wobec pielgrzymów. Bardzo starannie omówione zostały trasy, którymi przybysze byli oprowadzani po Jerozolimie i jej okolicach. Do owej plątaniny miejsc kultu, które nieraz zmieniały swoją lokalizację, co nieprzygotowanego czytelnika może przyprawić o lekki zawrót głowy (ale czyż podobnie nie było z przybywającymi tam pielgrzymami?), autorka wprowadza podziały tematyczne, które mają pomóc w zapanowaniu nad ilością informacji.
Szeroko omówiona została także pielgrzymka ad limina apostolorum, do Rzymu. Miała ona zupełnie inny charakter, nie wymagała organizowania się pielgrzymów w grupy, jak w przypadku podróży do Ziemi Świętej, więc i rekonstrukcja drogi jest nieco mniej skomplikowana. Rzym zaś, jako „wielki relikwiarz” (według określenia autorki), został omówiony bardzo starannie. Autorka zwróciła uwagę na rytm pielgrzymowania, trasy odpustowe, znaczące relikwie, a także identyfikację Rzymu jako Nowej Jerozolimy i caput mundi. Zastanawia się również nad miejscem świadomości starożytnej historii i świetności miasta w średniowiecznym Rzymie-sanktuarium.
Niedosyt pozostawia jedynie trzecia część książki, poświęcona Santiago de Compostela, a może raczej drodze do Św. Jakuba — Camino de Santiago. Opis tej peregrinatio maior zajmuje nieproporcjonalnie mało miejsca w porównaniu z pozostałymi. Manikowska skupia się głównie na opisie samej drogi, co wydaje się być uzasadnione charakterem trasy, jako pielgrzymki sensu stricto, której główna wartość polega na dążeniu do celu, zmaganiu się z przeciwnościami drogi. Brakuje tu jednak bardziej szczegółowego opisu samego sanktuarium w Composteli, a czytelnik może odnieść wrażenie zdawkowości i pośpiechu przy pracy nad tym fragmentem książki.
Interesująca jest próba rekonstrukcji motywów podejmowania trudu pielgrzymowania przez wrocławskich mieszczan, a także sposobu, w jaki odbierali oni zarówno same miejsca święte, jak i ludzi oraz zjawiska, z którymi przyszło im się zetknąć w trakcie podróży. Oczywiście tego typu badania, zwłaszcza przy tak skąpej podstawie źródłowej jaką dysponowała autorka, nie mogą dać tu jednoznacznych i niepodważalnych rezultatów, stanowią jednak ciekawą i udaną jak sądzę próbę zmierzenia się z tym aspektem historii, czy może raczej socjo-historii.
Książka napisana jest piękną, barwną, aczkolwiek niełatwą polszczyzną. Nienawykłemu czytelnikowi niejaką trudność sprawiać mogą zwłaszcza niezwykle rozbudowane i wielokrotnie złożone zdania, które stanowią cechę charakterystyczną stylu autorki. Praca jednak napisana jest żywo, a w narracji momentami przebija błyskotliwy humor, co znacznie uprzyjemnia lekturę. Kłopot dla mniej wprawnego odbiorcy mogą stanowić łacińskie terminy i cytaty, z których nie wszystkie (lecz w większości) są opatrzone tłumaczeniem. Podobnie rzecz ma się z cytatami z języka niemieckiego. Niezaprzeczalną zaletą natomiast jest dołączenie w postaci aneksu obu źródeł wyjściowych tej pracy – relacji Piotra Rindfleischa z pielgrzymki do Ziemi Świętej oraz itinerarium z podróży do Santiago de Compostela w tłumaczeniu na język polski.
Publikacja została wydana w serii „Monografie Fundacji Na Rzecz Nauki Polskiej — Seria Humanistyczna”. Wydanie jest bardzo staranne, nie widać błędów edytorskich czy literówek. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest zamieszczenie na lepszym jakościowo papierze wewnątrz książki licznych kolorowych ilustracji, przedstawiających opisywane miejsca i obiekty. Praca zaopatrzona jest w rozbudowany aparat krytyczny – liczne przypisy, bardzo bogatą bibliografię, indeksy (nazw geograficznych i miejscowych oraz osobowy), spisy map i ilustracji oraz angielskie streszczenie.
Książka zdecydowanie godna jest polecenia, zarówno znawcom tematu, jak i „zwykłym” czytelnikom zainteresowanym tematyką wielkich pielgrzymek w średniowiecznej Europie. Pierwsi z nich znajdą w niej wszystko, czego wymaga się od pracy o charakterze naukowym, drugich zaś nie powinien odstraszyć język — często w tego typu pracach hermetyczny — w tym wypadku jednak, poza nielicznymi wyjątkami, niezwykle przystępny.
Korekta: Mateusz Witkowski