Gwiazdka Cieszyńska - Żuawi Śmierci
Gwiazdka Cieszyńska, pismo dla zabawy, nauki i przemysłu.
Ner. 38. – Cieszyn d. 22. Września. – R. 1855.
Gwiazdka Cieszyńska. Pismo poświęcone wiadomościom politycznym, nauce, przemysłowi i zabawie.
Rocznik XVIsty. – Nr. 16. – Cieszyn dnia 18 Kwietnia 1863 roku.
Żuawi to formacja lekkiej piechoty utworzona po raz pierwszy w 1831 roku w Algierii. Służący w niej żołnierze pochodzili z berberyjskiego plemienia Zouaoua. Do głównych cech wyróżniających te jednostki należał specjalny mundur, który obejmował krótki niebieski kaftan, serouel (szerokie, bufiaste spodnie, ściągnięte przy kostce) i fez (orientalne nakrycie głowy w kształcie ściętego stożka, ozdobione czarnym frędzlem). Zasłużyli się szczególnie podczas francuskiego podboju Algierii. W 1838 roku z trzech batalionów Żuawów utworzono regiment, którego dowódcą został Christophe Léon Louis Juchault de Lamoricière. 13 lutego 1852, Ludwik Napoleon podpisał dekret, na mocy którego powstały trzy pułki Żuawów. Każdy z nich otrzymał charakterystyczny dla siebie kolor i został przydzielona do innej prowincji Algierii.
Uczestnictwo w wojnie krymskiej było pierwsza służbą Żuawów poza Algierią. Zasłużyli się tam m.in. w bitwie nad Almą 20 września 1854 roku, gdy wspięli się i opanowali artylerię na tzw. Wzgórzu Telegraficznym, na którym umocnili się rosyjscy żołnierze księcia Aleksandra Mienszykowa. Dzięki temu, po utracie głównych pozycji, Rosjanie rozpoczęli odwrót.
Francuscy Żuawi służyli również w wojnie francusko-austriackiej (1859 r.), podczas francuskiej interwencji w Meksyku (1861-1867), w wojnie francusko-pruskiej (1870-1871). Po 1871 roku jednostki Żuawów utraciły status elitarnych jednostek ochotniczej, wieloletniej służby. Stało się tak ponieważ nowe siły pochodziły głównie z poborowych francuskich osadników w Algierii i Tunezji.
Podczas I wojny światowej tradycyjny, kolorowy strój Żuawów został zastąpiony mundurem khaki. Żołnierze w barwnym stroju byli łatwym celem dla niemieckich jednostek wyposażonych w karabiny maszynowe. W II wojnie światowej Żuawi pełnili już marginalną rolę, głównie jako wojska kolonialne lub jako rodzaj żandarmerii w koloniach francuskich. Ostatnie jednostki Żuawów zostały rozwiązane w 1962 roku, po zakończeniu algierskiej wojny o niepodległość.
Nazwa i charakter tych formacji przyjęła sie również w innych krajach. Swoich Żuawów posiadali m.in.: Amerykanie, Anglicy, Hiszpanie, Portugalczycy, Włosi. Ciekawymi jednostkami, o których warto wspomnieć, byli także Żuawi Papiescy lub polscy Żuawi Śmierci.
Oddziały Żuawów Papieskich zostały utworzone przez, wspomnianego już, Christophe’a Lamoricière. Ich celem była ochrona papieża Piusa IX i Państwa Kościelnego przed Wiktorem Emanuelem II, który zamierzał zjednoczyć Włochy w jedno królestwo w 1860 roku. Żuawami Papieskimi mogli zostać jedynie młodzi, nieżonaci ochotnicy wyznania rzymskokatolickiego. Nosili podobne do Żuawów francuskich umundurowanie, różniące się jedynie kolorystyką (szare mundury z czerwonymi wykończeniami). Oddziały te miały międzynarodowy charakter: wszystkie rozkazy wydawane były w języku francuskim, dowodził nimi szwajcarski pułkownik M. Allet, a służyli w nich Włosi, Francuzi, Holendrzy, Belgowie, Kanadyjczycy, Amerykanie czy Irlandczycy. W 1870 roku, kiedy Wiktor Emanuel zdobył Rzym, walczyli jako oddział Obrony Narodowej w wojnie prusko-francuskiej a po zajęciu Paryża przez Niemców zostali rozwiązani. Żuawów Papieskich często nazywa się „ostatnimi krzyżowcami”.
Jednostki Żuawów powstały również w Polsce podczas powstania styczniowego w 1863 roku. Ich założycielem był były francuski Żuaw i oficer - Franciszek de Rochebrune. W lutym 1863 roku zebrał on ochotników w Ojcowie i na wzór francuski stworzył jednostkę tzw. Żuawów Śmierci. Jej członkowie przysięgali zwyciężać lub umrzeć i nigdy się nie poddawać. Nosili czarne kamizelki z naszywanym dużym białym krzyżem, surdut z czarnego sukna bez kołnierza, sięgające do kostek czarne bufiaste spodnie a na głowie czerwony fez. Znakiem oddziału była czarna chorągiew z białym krzyżem i biało-czerwonymi barwami narodowymi. Ich pierwszą bitwą był atak płk Apolinarego Kurowskiego na Miechów 17 lutego 1863 roku. Następnie 17 marca 1863 roku, osłaniając wojska generała Mariana Langiewicza, odparli atak rosyjskich dragonów w bitwie pod Chrobrzem. Z kolei następnego dnia, w bitwie pod Grochowiskami, przeprowadzili udany atak na pozycje rosyjskie, zdobywając ich armaty. Ostatni walczący w powstaniu Żuawi ponieśli śmierć w maju 1863 roku.
Włodzimierz Wolski, „Marsz Żuawów”
Nie masz to wiary, jak w naszym znaku
Na bakier fezy, do góry wąsy,
Śmiech i manierek brzęk na biwaku,
W marszu się idzie, jak gdyby w pląsy.
Lecz gdy bój zawre, to nie na żarty,
Znak i karabin do ręki bierzem,
A Polak w boju kiedy uparty
Stanie od razu starym żołnierzem.
Marsz, marsz Żuawy!
Na bój, na krwawy,
Święty a prawy –
Marsz Żuawy, marsz!
Pamięta Moskwa, co Żuaw znaczy,
Drżąc, sołdat jego wspomina imię;
Sporo, bo nakłuł carskich siepaczy
Brat nasz francuski Żuawek w Krymie.
Miechów, Sosnówkę, Chroborz, Grochowiska,
Dzwoniąc też w zęby wspomni zbój cara –
Krwią garstka doszła mężnych nazwiska,
Garstka się biła, jak stara wiara.
Marsz, marsz Żuawy! (...)
Kiedy rozsypiem się w tyraliery
Zabawnie pełzać z bronią, jak krety;
Lecz lepszy ogień gęsty a szczery.
I lepszy rozkaz: marsz na bagnety!
Bo to sam bagnet w ręku aż rośnie,
Tak wzrasta zapał w dzielnym ataku,
Hura! hej hura! Huczy radośnie,
Górą krzyż biały na czarnym znaku!
Marsz, marsz Żuawy! (...)
W śniegu i błocie mokre noclegi.
Choć się zasypia prze sosen szumie,
W ogniu rzednieją dyablo szeregi,
Chociaż się zaraz szlusować umie.
A braciom ległym na polu chwały,
Mówimy: w krotce nas zobaczycie!
Pierw za jednego z was pluton cały
Zbójców, nam odda marne swe życie.
Marsz, marsz Żuawy! (...)
Po boju spoczniem na wsi, czy w mieście,
Cóż to za słodka dla nas podzięka.
Gdy spojrzy mile oko niewieście,
Twarz zapłoniona błyśnie z okienka!
Bo serca Polek, bo ich urodę
Żuaw czci z serca, jak żołnierz prawy,
I choćby za tę jedną nagrodę,
Winien być pierwszy wśród boju wrzawy.
Marsz, marsz Żuawy! (...)
Nie lubim spierać sie o czcze kwestye,
Ale na marne carskie dekrety,
Jakieś koncesye, jakieś amnestye,
Jedna odpowiedź: marsz na bagnety!
By ta odpowiedź była dobitną,
Wystosowana zdrowo a celnie,
Niech ją Żuawy najpierwsi wytną.
Bagnety nasze piszą czytelnie.
Marsz, marsz Żuawy! (...)
Słońce lśni jasno, albo z za chmury,
Różne są losy nierównej wojny;
Żuaw ma zawsze uszy do góry,
Z bronią u boku zawsze spokojny.
Kiedyśmy mogli z dłońmi gołemi,
Oprzeć się dzikiej hordzie żołnierzy,
To z bronią wyprzem ich polskiej ziemi
Nie do Żuawów – kto w to nie wierzy.
Marsz, marsz Żuawy! (...)