Generał Kukliński?
Mówił o tym dziennikarzom Andrzej Krawczyk, podsekretarz stanu w prezydenckiej kancelarii. Przepisy nie pozwalają bowiem na uhonorowanie nieżyjącego żołnierza w ten sposób. Wyjątek stanowi sytuacja, w której śmierć nastąpiła podczas pełnienia czynnej służby wojskowej i miała z nią związek. Nie ma on jednak zastosowania w omawianym przypadku, dlatego też planowana jest zmiana przepisów.
Pierwotnie prezydent Lech Kaczyński miał ogłosić awans Kuklińskiego już 15 sierpnia, w dniu Święta Wojska Polskiego. Jednak zbyt mało czasu oraz sejmowe wakacje uniemożliwiają tak szybką zmianę prawa. Dlatego też najprawdopodobniej wszystko odbędzie się dopiero podczas obchodów Święta Niepodległości.
Ryszard Kukliński to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w najnowszych dziejach Polski. W Ludowym Wojsku Polskim, do którego wstąpił w wieku 17 lat, osiągnął stopień pułkownika. Jako oficer sztabowy współtworzył między innymi plany inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
W latach 70-tych rozpoczął współpracę z amerykańskim wywiadem – CIA. W ciągu dziesięciu lat (1971–81) przekazał Amerykanom ponad 40 tysięcy stron tajnych dokumentów. Z obawy przed dekonspiracją uciekł z Polski tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego.
W 1984 roku został przez sąd wojskowy zaocznie skazany na śmierć. 6 lat później kara ta została zmniejszona do 25 lat więzienia. Uchylenie wyroku oraz przywrócenie stopnia pułkownika miało miejsce w roku 1995, śledztwo w jego sprawie zostało jednak umorzone dopiero w roku 1997.
Mimo to nadal trwają gorące dyskusje na temat jego osoby. Dla jednych jest zdrajcą, dla innych bohaterem.