Za grzechy czy dla chwały? Kościoły Kazimierza Wielkiego
Kościoły Kazimierza Wielkiego – zobacz też: Kazimierz Wielki – mistrz politycznego realizmu
Nie sposób przy omawianiu działalności fundacyjnej tego władcy pominąć kontekstu historycznego. Kazimierz Wielki, syn Władysława Łokietka, koronował się na króla Polski tuż po śmierci ojca w 1333 roku. Władca nie objął rządów w pełni zjednoczonym kraju. Wówczas poza granicami Polski znajdowały się nadal takie dzielnice jak Śląsk, Pomorze, Kujawy i Mazowsze. Pod jego władaniem pozostawała Małopolska wraz z Wielkopolską.
Król po objęciu władzy skoncentrował się na poprawie sytuacji politycznej, a co za tym idzie również gospodarczej. Powiedzenie „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną” idealnie odzwierciedla działalność władcy na tle architektoniczno-budowlanym. XIV wiek przyniósł wiele zmian w obrazie polskiej architektury. Nowa sytuacja polityczna w państwie znacząco przyczyniła się do rozwoju inicjatyw królewskich w obszarze budownictwa.
Zamki, miasta i katedra
Kazimierz Wielki podczas swojego panowania wybudował wiele zamków i budowli sakralnych. Jego działalność miała ogromny wpływ na rozwój Polski pod względem artystycznym. W żadnym innym okresie nie można zaobserwować tak silnego ruchu budowlanego oraz tak wysokiej jakości, jak za czasów panowania tego władcy. Jego fundacje skupiały się również wokół rzemiosła artystycznego oraz oświaty. Dzięki niemu ranga naszego państwa znacznie wzrosła na arenie międzynarodowej.
Z inicjatywy władcy powstało wiele obiektów świeckich oraz sakralnych, w tym zamków, kościołów, bram czy też murów miejskich. Jego działalność można w pewnym sensie określić mianem mecenatu artystycznego. Zatrudnienie przy budowie tych obiektów otrzymywała ogromna liczba ludzi, co miało wpływ na poprawę sytuacji gospodarczej w kraju. Kazimierz Wielki doprowadził również do rozbudowy rezydencji królewskiej na Wawelu (powstała wówczas część północno-wschodnia z Wieżą Duńską, Kurzą Stopą i Salą Kazimierzowską), a ponadto odnowił ojcowską tzw. Wieżę Łokietkową. Zachował jednak romańską kaplicę śś. Feliksa i Adaukta, miał być to znak historycznych czasów z początków naszego państwa. W założonym przez siebie Kazimierzu ufundował dwie ogromne budowle sakralne- farę pw. Bożego Ciała oraz kościół pw. św. Katarzyny i Małgorzaty wraz z klasztorem należącym do augustianów.
Do najbardziej okazałych obiektów, powstałych z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, należą bezapelacyjnie budowle sakralne, w tym katedra krakowska na Wawelu. Budowa nowej katedry trwała już od koronacji Władysława Łokietka, a nowy władca objął po swoim ojcu patronat przy jej rozbudowie. W mniej więcej tym samym czasie trwała również przebudowa kościoła Mariackiego w Krakowie. Autorem bazylikowego korpusu nawowego świątyni jest Mikołaj Werner. Prezbiterium, od którego rozpoczęto budowę, powstało dzięki Mikołajowi Wierzynkowi, który związany był z dworem królewskim Władysława łokietka, a później Kazimierza Wielkiego.
Kościoły Kazimierza Wielkiego jako pokuta za grzechy władcy
Kazimierz Wielki ufundował wiele wspaniałych świątyń, a do najokazalszych należą kościoły tzw. ekspiacyjne, czyli wynagradzające grzechy i szkody wyrządzone wobec Boga i ludzi. Według Długosza obiekty te miały być rodzajem pokuty władcy za zabójstwo duchownego Marcina Baryczki, którego utopiono w Wiśle w 1349 roku. Jan z Czarnkowa przytacza to wydarzenie w następujący sposób:
Po powrocie (Kazimierza) z tryumfem pomyślności do Krakowa, gdzie był wspaniale przez kler i naród przyjęty, zdarzyło się, że za podszeptem diabła, niejaki Marcin Baryczka, wikariusz katedry krakowskiej, został przed królem fałszywie oskarżony przez jego przybocznych, w dzień św. Łukasza uwięziono go, a następnej nocy utopiono w rzece Wiśle, bez żadnej przyczyny, zupełnie niewinnego. Odtąd, niestety, wszelka pomyślność odstąpiła króla, który pierwej nad nieprzyjaciółmi szczęśliwie tryumfował
Pokutą króla miało być wzniesienie kilku bardzo reprezentacyjnych świątyń. A mianowicie: kolegiaty Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Wiślicy, kościoła farnego pw. św. app. Piotra i Pawła w Stopnicy (dobudowany kościół do kaplicy świętej Anny w latach 1349-1362), kościołów świętego Władysława w Szydłowie (wzniesiony ok. 1355) i pw. Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Niepołomicach (wybudowany w 1350-1358) oraz kolegiaty (później katedry) w Sandomierzu (budowa w latach 1360-1382). Wszystkie te kościoły cechuje charakterystyczna dyspozycja wnętrza, łącząca te obiekty w jedną, spójnie stylistyczną grupę dwunawowych świątyń z wyodrębniony prezbiterium.
Wymienione wyżej budowle zostały również opatrzone bogatą dekoracją rzeźbiarską, w której przeważają motywy heraldyczne. W Stopnicy oraz w Wiślicy w zakończeniu chóru znajduje się herby Korony i Litwy. W prezbiterium i w nawie znajdują się także herby szlacheckie (w Wiślicy są to herby szlacheckie: Dębno, Wieniawa, Grzymała, Ogończyk, Pilawa, Nałęcz, Rawicz oraz Poraj), a najważniejsze herby zawsze znajdują się nad prezbiterium (nad najważniejszym miejscem w kościele). Program o charakterze bardziej politycznym niż religijnym, każe badaczom, zajmującym się architekturą tych obiektów, sądzić o innej funkcji niż pokuta za grzechy króla.
Najbardziej spośród wszystkich kościołów „ekspiacyjnych” wyróżnia się kolegiata w Wiślicy powstającą do 1370 roku. Odznacza się przede wszystkim rozmiarem - jest największą spośród powyższych świątyń. Wnętrze tworzy niemalże jednolitą przestrzeń, nierozczłonkowaną podziałami - taki efekt wzbogaca dekoracyjne sklepienie znajdujące się nad korpusem kościoła wiślickiego. Taki charakterystyczny układ świątyń kazimierzowskich jest również zwany przez badaczy „pseudodwunawowym”.
Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”:
Kościoły ufundowane przez Kazimierza Wielkiego w Szydłowie i Stopnicy są niezwykle do siebie podobne - zostały prawdopodobnie wzniesione według planu jednego architekta, lecz ich realizacją zajęły się dwa różne warsztaty. Podział na nawy we wnętrzu niemal całkowicie został zatarty, dzięki czemu uzyskano niemalże jednolitą przestrzeń sakralną. Szydłowiecka świątynia wyróżnia się zastosowaniem bujnej dekoracji z motywami floralnymi. Podobne zabiegi wykorzystano również w kolejnym kościele kazimierzowskim w Niepołomicach, gdzie zastosowano podobny plan do wcześniej przytoczonych świątyń i dążono do uzyskania jednorodnej przestrzeni.
Odmienny charakter posiada sandomierska kolegiata, niepodobna do poprzednich fundacji królewskich. Zupełnie inny jest plan, na którym wzniesiono budowlę - jest to bowiem kościół halowy na planie bazylikowym. Uderza też dosyć surowy charakter wnętrza, wręcz „romański”, np. masywne podpory czy szerokie arkady, nadają pewnej prostoty. Różni się również wybór sklepienia do nakrycia kościoła. Zastosowano w kolegiacie sandomierskiej tradycyjne sklepienie krzyżowo-żebrowe, w przeciwieństwie do innych kościołów „ekspiacyjnych”, których sklepienia nabrały bardziej dekoracyjnych form.
Źródeł „dwunawowości” kościołów ekspiacyjnych Kazimierza Wielkiego upatruje się w dominikańskich założeniach w Tuluzie we Francji, gdzie powstał w 1215 roku pierwszy dominikański klasztor oraz w kościele dominikanek w Imbach w Austrii, który w planie zbliżony jest do kościołów kazimierzowskich. Genezę dekoracyjnych sklepień kościołów ekspiacyjnych wywodzi się z architektury cysterskiej między innymi w takich obiektach jak Briefkapelle w Lubece, refektarz i kapitularz z Maulbronn oraz refektarz w Bebenhausen. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że kościoły fundowane przez monarchę posiadają inspiracje, pochodzące z budowli świeckich takich jak kapitularz czy refektarz, co jest przełamaniem pewnej tradycji architektury sakralnej.
Niestety żadne wnętrze z dwunawowych świątyń, które miały być aktem ekspiacji polskiego monarchy, nie przetrwało w oryginalnej formie do naszych czasów. Kościoły w Wiślicy oraz Stopnicy zostały zniszczone podczas działań w trakcie obu wojen światowych. Jeszcze wcześniej prawdopodobnie zawaliły się sklepienia w Szydłowie i Niepołomicach. Nie mógł to być jednak zupełny przypadek czy seria niefortunnych zdarzeń. Wynikiem katastrof budowlanych była prawdopodobnie słaba konstrukcja tych kościół. Obecnie wnętrza świątyń możemy podziwiać w zrekonstruowanej formie.
Inne inicjatywy artystyczne Kazimierza Wielkiego
Działania Kazimierza Wielkiego nie ograniczały się jedynie do fundacji budowlanych, choć to inicjatywy z obrębu architektury przeważały w poczynaniach króla jako swojego rodzaju mecenasa sztuki. Swoje zamki wyposażał w meble, dywany i malowidła. Ufundował liczne przedmioty rzemiosła artystycznego dla powstałych z jego inicjatywy świątyń, do których zalicza się przede wszystkim kielichy, relikwiarze, ornaty i inne paramenty. Zachowały się trzy kielichy dla klasztoru w Trzemesznie, dla kolegiaty w Stopnicy oraz dla kolegiaty w Kaliszu.
Przeczytaj także:
- Zielona wyspa Kazimierza Wielkiego
- Poganka na polskim tronie? Małżeństwo Kazimierza Wielkiego z Aldoną Anną
Ważną rolę w dziełach sakralnych rzemiosła artystycznego odgrywał bardzo wyszukany program heraldyczny, który świadczy o osobie fundatora. Kolejnym ciekawym zestawem dzieł złotnictwa są relikwiarze, często przybierające różnorodne formy. Do relikwiarzy hermowych o rzeźbiarskim charakterze należy relikwiarz św. Marii Magdaleny ze Stopnicy (1370 r.), dar Kazimierza Wielkiego, który wyglądem bliski jest ówczesnym rzeźbom.
Zakończenie
Kazimierz Wielki był nie tylko jednym z najlepszych reformatorów, ale był również największym budowniczym w Polsce średniowiecznej. Jego fundacje przyniosły istotne zmiany w obrazie architektury na terenie całego kraju, wprowadzając styl gotycki wzorowany na zachodnich budowlach gotyckich. Zapotrzebowanie zmian doprowadziło do powstania pierwszego w Polsce i drugiego w Europie Środkowej uniwersytetu. Dzięki niemu budownictwo, nie tylko małopolskie, przeżywał znaczny rozkwit.
Ważną rolę w sztuce sakralnej odgrywały starannie dobrane programy heraldyczne, które widoczne są przede wszystkim w kościołach „ekspiacyjnych” oraz na wyrobach rzemiosła artystycznego, które przedstawiają polskiego władcę w sposób majestatyczny, ukazując przy tym potęgę jego władzy i zaznaczając, że jest on najwyższą osobą w państwie. Kazimierz Wielki świadomie nawiązywał do aktualnych tendencji w europejskiej sztuce, dzięki czemu w znaczymy stopniu podniósł rangę państwa na arenie międzynarodowej.
Bibliografia:
- Grzybkowski Andrzej, Gotycka architektura murowana w Polsce, Warszawa 2014.
- Kronika Jana z Czarnkowa, tłum. Józef Żerbiłło, Kraków 2001.
- Kębłowski Janusz, Polska sztuka gotycka, Warszawa, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe 1983.
- Kiryk Feliks, Wielki król i jego następca, Kraków, Krajowa Agencja Wydawnicza 1992.
- Jasienica Paweł, Polska Piastów, Warszawa, Prószyński i S-ka 2007.
- Samsonowicz Henryk, Historia Polski do roku 1795, Kraków, Wydawnictwo WSiP 2000.
Redakcja: Antoni Olbrychski
Polecamy e-book Michała Beczka – „Wikingowie na Rusi”
Książka dostępna również jako audiobook!