Elvis Presley i narodziny rock'n'rolla

opublikowano: 2015-01-08, 19:14
wolna licencja
Nigdy nie spodziewał się, że będzie kimś ważnym, a jednak udała mu się kariera jak z hollywoodzkich filmów, w których tak chętnie grał. Po dziś dzień jest jednym z najpopularniejszych artystów na świecie, sprzedał ponad 2,5 miliarda płyt i nawet John Lennon uważał, że przed tym gwiazdorem nie było nic. Elvis Presley urodził się 8 stycznia 1935 roku.
reklama

Elvis Presley – zobacz też: John Lennon: „Życie to coś, co upływa, kiedy ty jesteś zajęty snuciem planów na przyszłość”

Elvis Presley w 1954r. (dom. publiczna)

W niepozornym, dwupokojowym domu w małej miejscowości Tupelo w stanie Mississipi 8 stycznia 1935 roku na świat przychodzi Elvis Aron Presley. Był jedynakiem, gdyż jego brat bliźniak Jesse zmarł przy porodzie. Jego rodzice byli ubogimi obywatelami z klasy robotniczej, którzy zaszczepili w nim silne wartości chrześcijańskie, które wbrew pozorom stały się fundamentem jego pasji do muzyki. W kościele młody Elvis pierwszy raz zetknął się z gospelem, dzięki któremu zaczął rozwijać swoje zainteresowanie amerykańskimi rytmami. W poszukiwaniu pracy rodzina Presleyów często zmieniała miejsce zamieszkania, dzięki czemu ich syn do szkoły chodził już w Memphis. Pierwsza gitara była prezentem na dziesiąte urodziny i pozwoliła mu wygrać talent show organizowany przez jego gimnazjum. Po skończeniu szkoły w 1953 roku szukał sposobu, by spełnić swoje muzyczne marzenia.

Tym, czym dla dzisiejszych artystów jest YouTube, wtedy była możliwość nagrania dwóch kawałków za 4 dolary w Memphis Recording Studio. Tam osiemnastoletni Elvis nagrał swój głos i zwrócił uwagę właściciela i producenta Sama Phillipsa, który zapoznał go z gitarzystą Scottym Moorem i basistą Billem Blackiem. Razem nagrali „That’s All Right Mama” i „Blue Moon of Kentucky”, które były oparte o bluesa i country, jednak swoim tempem zapoczątkowały nurt rock’n’roll. Pierwsza z nich była jednocześnie pierwszym singlem Elvisa.

Od 1955 roku zaczęło zwracać na niego uwagę coraz liczniejsze grono fanów, którzy byli zafascynowani jego głosem, nowatorskim tańcem i wyglądem. Ruchów scenicznych nauczyła go jego pierwsza miłość Tura Satana, tancerka burleski, która w następnych latach zagrała główną rolę w filmie „Faster, Pussycat! Kill! Kill!”. Mówiła o nim później, że był skromnym chłopakiem ze wsi, który kochał swoją mamę. Po jej śmierci Elvis próbował rolę matki przenieść na swoją narzeczoną, której się to nie podobało i w końcu pierwszy poważny związek rozpadł się.

W tym samym roku Presley podpisał kontrakt z wytwórnią RCA Records. Jego menadżerem został kontrowersyjny Colonel Tom Parker, który jednak podobno bardziej zajmował się pilnowaniem Elvisa i izolowaniem go od otoczenia aniżeli zarządzaniem jego interesami. Parker naprawdę nazywał się Cornelis van Kujik i był nielegalnym imigrantem z Holandii. Mógł to być powód, dla którego nigdy nie załatwiał koncertów Elvisowi poza granicami USA i Kanady, w rezultacie czego, mimo sprzedaży 40% albumów za granicą, Presley nigdy nie zagrał koncertu poza Ameryką Północną.

reklama

Rok 1956 był przełomowy: Presley nagrał swój pierwszy hit, „Heartbreak Hotel”, który przez osiem tygodni utrzymywał się na miejscu pierwszym list przebojów. Tak samo popularny był jego debiutancki album, skromnie zatytułowany „Elvis Presley”. Dodatkowo podpisał kontrakt z wytwórnią filmową Paramount Pictures. Wkrótce Elvisa było wszędzie pełno: w radiu, telewizji i na wielkim ekranie. Pierwszy film z jego udziałem, „Love Me Tender”, przyciągnął do kin rzesze widzów. Do 1957 roku miał już na koncie hity „Don’t Be Cruel”, „Hound Dog” czy „Jailhouse Rock”. Jako wielka gwiazda występował w programach telewizyjnych, co często budziło wielkie kontrowersje. Po programie Eda Sullivana oburzeni widzowie publicznie powiesili i spalili kukłę przypominającą Elvisa. Konserwatywna część społeczeństwa bała się, że seksowne ruchy gwiazdora na scenie i muzyka rock’n’rollowa w ogóle mogą źle wpłynąć na amerykańską młodzież.

Mimo sławy był jednak zwykłym obywatelem i dotyczyły go wynikające z tego obowiązki. W 1958 roku został wcielony do wojska i przez następne półtora roku odbywał służbę w Niemczech. Tam poznał swoją przyszłą żonę Priscillę Beaulieu. Po powrocie z wojska wrócił do kariery muzycznej płytą „Elvis is Back”, a publiczność reagowała na niego, jakby nigdy nie wyjechał. Znów grał i pisał muzykę do filmów takich jak „GI Blues”, „Blue Hawai”, czy „Viva Las Vegas”. W 1964 roku Elvis zakupił jacht byłego prezydenta Roosevelta i oddał go na cele dobroczynne dla szpitala dziecięcego w Memphis.

Druga połowa lat sześćdziesiątych przyniosła zmiany w życiu gwiazdora. Dalej nagrywał płyty i ścieżki dźwiękowe do filmów, ale były one mniej popularne niż wcześniej. Bierze ślub z Priscillą, oczywiście w Las Vegas. W 1968 roku rodzi się córka Presleyów, Lisa Marie. Jest to czas wielkiej radości, ale też artystycznej frustracji: Elvis marzył o byciu wielkim hollywoodzkim aktorem, ale jego nadzieje powoli pryskały. W tym samym roku powrócił przed publiczność w telewizyjnym programie emitowanym przez NBC stworzonym specjalnie na rzecz wielkiego comeback. Podczas tego występu rzeczywiście był w szczytowej formie, podobnej do tej z lat pięćdziesiątych, gdy pierwszy raz nazwano go Królem Rock’n’Rolla.

Grób Presleya w Graceland (fot. Cybjorg, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa–na tych samych warunkach 3.0 niezlokalizowana).

Jego szczęście osobiste nie trwało niestety długo – już po kilku latach małżeństwa związek Elvisa i Priscilli zaczął się sypać. Do rozwodu dochodzi szybko, bo już w 1973 roku. Walcząc ze swoją frustracją Presley coraz częściej sięga po antydepresanty i w końcu uzależnia się od tabletek. Kiedyś szczupła gwiazda rock’n’rolla coraz bardziej przybiera na wadze i na początku lat siedemdziesiątych kilka razy ląduje w szpitalu. Mimo tych trudności nadal jest popularny; po swoim ostatnim koncercie w Indianapolis wraca do swej posiadłości, aby zaplanować następny występ. Nie dochodzi już jednak do niego – rankiem 16 sierpnia 1977 roku Elvis Presley umiera z powodu niewydolności serca. Zostaje pochowany w Graceland, posiadłości, którą kupił mając zaledwie 22 lata. I dziś, jak co roku, tłumy fanów zgromadzą się pod jego domem, aby nie czuł się samotny tego wieczoru.

Bibliografia:

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Julia Zeyer
Studentka stosunków międzynarodowych w Collegium Civitas i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią XX wieku.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone