August II Mocny: władca, który przyśpieszył upadek Rzeczpospolitej
W listopadzie 1736 roku w Dreźnie odsłonięto konny pomnik zmarłego trzy lata wcześniej elektora Saksonii i króla Polski. Tak zwany Złoty Jeździec przedstawia Fryderyka Augusta (w Polsce znanego jako August II Mocny) jako rzymskiego wodza, będąc dzisiaj jedną z największych atrakcji miasta położonego nad Łabą. Czym monarcha, który przez większość polskich historyków oceniony został negatywnie, zasłużył sobie na pozłacaną statuę?
Saksońsko-polska unia personalna przyniosła dynastii Wettynów znaczny awans w hierarchii europejskich rodów. Stolica elektoratu należała w pierwszej połowie osiemnastego wieku do wiodących ośrodków kulturalnych i najbogatszych miast Cesarstwa. Pamiątką po panowaniu ojca Augusta III Sasa jest między innymi późnobarokowy zespół pałacowy Zwinger oraz monumentalny kościół Marii Panny (Frauenkirche). Oba zabytki, odbudowane po zniszczeniach wojennych, są ozdobą współczesnego Drezna.
August Mocny był niewątpliwie koneserem sztuki i utalentowanym władcą, ale jego polskie rządy nie przyniosły mu chwały. Wciągnął Rzeczpospolitą w wojnę północną i nie potrafił zawrócić państwa z drogi, którą zmierzała w kierunku nieuchronnego upadku. Zapewne – w czasie pokoju i przy większych możliwościach pogrążonego w kryzysie królestwa – mógł osiągnąć znacznie więcej. W Warszawie, która jego wizji zawdzięcza założenie urbanistyczne zwane Osią Saską, wiodło mu się jednak znacznie gorzej niż w rodzinnej Saksonii.
Król był postacią pełną sprzeczności, które podsumował znawca epoki Andrzej Zahorski:
Ten nieprzeciętnie zdolny człowiek, o przeogromnych ambicjach, często trafnych ocenach i poczynaniach był politykiem, który nie cofał się i nie rezygnował do końca. Historia Polski nie zna postaci równie pełnej siły, uporu, o tak sprzecznych, często chimerycznych dążeniach. Był to człowiek nietuzinkowy, stanowiący niepospolitą mieszaniną zalet męża stanu i wad cynicznego oszusta. Życie przegrał, polityki polskiej wygrać nie potrafił, umiał do końca żyć z rozmachem i fantazją, zdumiewając ognistą zmysłowością i temperamentem. Bajeczny, barwny, tragiczny król stanął na bezdrożach przedostatniego aktu polskiego dramatu i nie potrafił mimo wielu wysiłków zapobiec klęsce kraju znajdującego się na skraju przepaści.
Jakim władcą był ambitny saski elektor? Jak wyglądało jego panowanie w Królestwie Polskim?
August II Mocny: droga do polskiej korony
Władca, któremu dziewiętnastowieczna historiografia nadała przydomek „Mocny”, urodził się 12 maja 1670 roku w Dreźnie. Był drugim synem Jana Jerzego III (od 1680 roku elektora Saksonii) i Zofii, córki króla Danii Fryderyka III Oldenburga. W dzieciństwie znajdował się pod wpływem matki, która była gorliwą luteranką. W wieku siedemnastu lat wyruszył w podróż, podczas której zapoznał się ze zwyczajami panującymi na najważniejszych europejskich dworach. Odwiedził między innymi Wersal, Madryt i Wenecję. Do rodzinnego kraju wrócił po dwóch latach. Następnie wziął udział w wojnie z Francją, podczas której – mimo męstwa i odwagi – nie wykazał się zdolnościami dowódczymi.
W styczniu 1693 roku Fryderyk August poślubił Krystynę Eberhardynę, córkę margrabiego Bayreuth. Jedynym dzieckiem pary był Fryderyk August II, późniejszy król Polski August III Sas. Aranżowany związek nie był szczęśliwy. Żyjący z rozmachem monarcha otaczał się licznymi kochankami, a jego małżonka, skupiona na teologicznych dysputach z luterańskimi pastorami, odmówiła zmiany wyznania i nigdy nie została koronowana na królową Polski.
W kwietniu 1694 roku na ospę zmarł elektor Jan Jerzy IV. Przedwczesna śmierć starszego brata umożliwiła objęcie rządów przez Fryderyka Augusta I. W następnym roku dwudziestopięcioletni władca objął dowództwo cesarskimi wojskami i wyruszył na wojnę z Turcją. W młodym wieku był zatem już doświadczonym wodzem. Tymczasem, w czerwcu 1696 roku zmarł król Jan III Sobieski. W Rzeczpospolitej rozpoczęło się bezkrólewie i wkrótce doszło do burzliwej elekcji, podczas której kluczową rolę odegrało saskie złoto.
Walka o tron miała rozegrać się pomiędzy kandydatami Habsburgów i Burbonów. Byli nimi syn zmarłego monarchy Jakub Ludwik Sobieski oraz Franciszek Ludwik Burbon, książę Conti. Elektor Saksonii obserwował rozwój sytuacji. Po śmierci zwycięzcy spod Wiednia w kraju panował chaos – doszło do buntu w armii, na Litwie trwał zaś konflikt pomiędzy szlachtą a Sapiehami. Elekcja została wyznaczona dopiero na maj 1697 roku, co znacznie osłabiło szanse królewskiego syna. Książę Conti wydawał się pewniakiem. Kandydatura syna Jana Jerzego III została zgłoszona w ostatniej chwili, jego szanse jednak znacznie wzrosły, kiedy rozpowszechniono informację o dokonanej zmianie wyznania na katolicyzm.
Była to najbardziej burzliwa elekcja w dotychczasowej historii państwa polsko-litewskiego. Kiedy 27 czerwca 1697 roku pełniący funkcję interreksa prymas Michał Radziejowski ogłosił wybór na króla księcia Contiego, część szlachty zaprotestowała. Według legendy poprzedniego dnia na pole elekcyjne przywieziono w kilkunastu beczkach złoto i sypano nim w tłum. Faktycznie za saskie pieniądze zakupiono dla zebranych znaczne ilości jedzenia i picia. Prymas zignorował żądanie powtórzenia głosowania, biskup kujawski ogłosił natomiast zwycięstwo Fryderyka Augusta. Doszło do podwójnej elekcji. Saski władca działał zdecydowanie. Kandydata Burbonów „przywitały” w Gdańsku wojska opłacone przez elektora, który 15 września 1697 roku koronował się w katedrze wawelskiej. August II zwyciężył ponieważ był bardziej zdeterminowany, przede wszystkim mając po swojej stronie pieniądze i armię. Dodatkowo jego wybór poparły państwa sąsiednie i papiestwo. Ludwik XIV uznał natomiast, że sprawa nie jest warta mocniejszego zaangażowania i zaakceptował porażkę swojego faworyta.
Polecamy e-book Izabeli Śliwińskiej-Słomskiej – „Trylogia Sienkiewicza. Historia prawdziwa”
Książka dostępna również jako audiobook!
Władysław Konopczyński określił bezkrólewie po śmierci Sobieskiego jako „najniemoralniejsze w dziejach”. Jego zdaniem lata 1696-1697 „ujawniły zupełną dezorientację polityczną społeczeństwa wśród intryg cudzoziemskich, głęboki zanik ducha publicznego” i „dały narodowi króla, który go jeszcze gorzej miał znieprawić”. Przedwojenny historyk należał do największych krytyków saskiego władcy – nazywał go nawet „niemoralnym i rozwiązłym egoistą” i niesłusznie oskarżał o projekty rozbioru kraju.
Wojna północna: największa porażka Augusta II Mocnego
W czerwcu 1699 roku zwołany został sejm pacyfikacyjny. W tym samym roku podpisano kończący wojnę z Turcją pokój w Karłowicach. Rzeczpospolita odzyskała Podole z Kamieńcem Podolskim. Sytuacja wyglądała na ustabilizowaną. Wiosną 1700 roku wybuchła jednak wielka wojna północna – konflikt, który zmienił układ sił w środkowo-wschodniej Europie. Co chciał osiągnąć nowy król Polski włączając się do tej rywalizacji?
August Mocny dążył do wzmocnienia pozycji Saksonii w Europie, zamierzając silniej związać państwo z Królestwem Polskim. W tym celu planował wzmocnić władzę monarchy i przeprowadzić reformę systemu politycznego. Choć na Litwie trwała wojna domowa pomiędzy skonfliktowanymi rodami, monarcha zdecydował się zaatakować Inflanty i rozpocząć wojnę północną. Wcześniej starannie się do niej przygotował. Był inicjatorem utworzenia sojuszu Saksonii, Rosji i Danii, nazwanego ligą północną. Wettyn liczył również na powstanie miejscowej ludności przeciwko Szwedom. To miało być krótkie i łatwe starcie, szlachta polska i litewska odmówiły jednak zaangażowania w konflikt. Stroną wojny był zatem Elektorat, a nie Rzeczpospolita. Zwycięstwo mogłoby zapewnić Wettynom silniejszą pozycję również w Królestwie. Tak się jednak nie stało.
Osiemnastoletni król Szwecji Karol XII okazał się wybitnym dowódcą. W krótkiej kampanii pobił liczniejsze wojska ligi północnej i wkroczył na Litwę. Sytuację wykorzystali Hohenzollernowie, których siła systematycznie rosła. W 1701 roku Fryderyk I, dziadek Fryderyka Wielkiego, koronował się na „króla w Prusach”. Rok później Szwedzi wkroczyli w granice Polski, bez walki zajmując Warszawę i Kraków. Do decydującego starcia doszło 19 lipca 1702 roku pod Kliszowem, gdzie wojska szwedzkie rozgromili siły saskie, dodatkowo wzmocnione oddziałem wojsk koronnych pod dowództwem hetmana Hieronima Lubomirskiego.
August II, podczas sejmu obradującego w czerwcu 1703 roku w Lublinie, przeforsował ustawy zmierzające do wzmocnienia państwa i armii. Część szlachty opowiedziała się jednak przeciwko królowi. 16 lutego 1704 roku, pod szwedzkim dyktatem, została zawiązana konfederacja warszawska, która ogłosiła detronizację monarchy i wybrała na jego następcę wojewodę poznańskiego Stanisława Leszczyńskiego. Wśród jej przywódców był prymas Radziejowski. W odpowiedzi zwolennicy panującego władcy, którzy wciąż byli w przewadze, powołali konfederację w Sandomierzu i zawarli w Narwie przymierze z carem Piotrem I. Sytuacja uległa jednak zmianie w 1706 roku, kiedy wojska Karola XII pobiły Sasów na ich własnej ziemi. Na mocy traktatu zawartego we wrześniu tego roku w Altranstädt elektor zrzekł się korony polskiej, zerwał sojusz z Rosją i wyraził zgodę na pobyt wojsk okupacyjnych nad Łabą.
Pozbawiony korony władca rozpoczął starania o inne europejskie trony – wziął udział w wojnie o sukcesję hiszpańską, na terenie Belgii walcząc przeciwko Francji. Nowego królestwa nie pozyskał, jednak udało mu się odbudować saską armię. W 1709 roku ponownie był gotowy do rozgrywki nazwanej później wielką wojną północną. Zawarł sojusz z Prusami, Danią i Rosją, która w lipcu zwyciężyła Szwedów pod Połtawą. Bitwa ta była punktem zwrotnym w historii konfliktu i stała się początkiem rosyjskiej dominacji w regionie. Zwycięski car podyktował swojemu sojusznikowi Augustowi II twarde warunki układu w Toruniu, który ograniczał jego suwerenność i zmuszał do ratyfikacji pokoju Grzymułtowskiego z 1686 roku. Niespełna czterdziestoletni władca ponownie został królem i bynajmniej nie zaniechał prowadzenia aktywnej polityki zagranicznej.
Największa wojna pierwszej połowy osiemnastego stulecia zakończyła się podpisaniem pokoju w Nystad w 1721 roku. Międzynarodowa pozycja Rzeczpospolitej, która formalnie nie uczestniczyła w konflikcie, została znacząco osłabiona, kraj został zniszczony i – jak się później okazało – trwale uzależniony od Cesarstwa Rosyjskiego.
Czy August II Mocny zamierzał zreformować chylące się ku upadkowi państwo?
Monarcha, który w młodości przebywał na dworze Ludwika XIV, zamierzał wzmocnić władzę królewską w Rzeczpospolitej. Podejmowane przez niego próby reform zwiększyły jednak wśród szlachty nastroje konserwatywne i niechęć do wszelkich działań podejmowanych w celu naprawy ustroju. Paradoks tej polityki trafnie podsumował Józef Gierowski: „Dramatem Augusta II było, że nie tylko nie potrafił realizować swych niejednokrotnie ciekawych zamysłów, ale że wiele z nich przynosiło skutki odwrotne od do zamierzonych”. Nieżyjący już historyk był autorem monografii o znamiennym tytule: „Między saskim absolutyzmem a złotą wolnością”.
Porażka Szwecji i odzyskanie korony przez Wettynów nie wpłynęły na stabilizację w pogrążonym w kryzysie państwie. Wojna była katalizatorem podziału, który wyraźnie zarysował się już w trakcie elekcji po śmierci Jana Sobieskiego. W 1713 roku aresztowano Jana Stanisława Jabłonowskiego. Były kanclerz wielki koronny, przy pomocy interwencji obcych wojsk, zamierzał zdetronizować monarchę i przywrócić władzę Stanisława Leszczyńskiego. Szlachta sprzeciwiała się polityce króla, rządzącego bez zwoływania sejmów, oraz utrzymywaniu stacjonujących w kraju wojsk saskich. W listopadzie 1715 roku w Tarnogradzie zawiązano przeciwko Augustowi II kolejną konfederację. Bunt ponownie doprowadził do wojny domowej. Spór został rozstrzygnięty przez Piotra I, który został poproszony o mediację między stronami. Układ pokojowy podpisano w listopadzie 1716 roku w Warszawie. Jego ratyfikacja nastąpiła rok później na tak zwanym sejmie niemym, podczas którego, w obawie przed zerwaniem obrad, posłowie nie zostali dopuszczeni do głosu. Wojska saskie musiały opuścić Rzeczpospolitą. Faktyczny protektorat rosyjski nad państwem sprawił, że koncepcja ściślejszego związku królestwa z elektoratem przestała być aktualna.
Polecamy e-book Marka Telera pt. „Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”
Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!
Mimo podjęcia na sejmie niemym pewnych reform, takich jak ustanowienie stałego kontyngentu armii w Polsce i na Litwie, kolejne próby wzmocnienia państwa podejmowane przez monarchę były torpedowane przez mocarstwa, które kilka dekad później wzięły udział w rozbiorach. August II próbował uzyskać niezależność od caratu i zbudować antyrosyjską koalicję, jednak jego dążenia spotkały się ze sprzeciwem opłaconej przez przyszłych zaborców magnaterii. Prusy, Austria i Rosja zawierały wymierzone w niezależność Polski porozumienia, spośród których najbardziej znany był układ trzech czarnych orłów z 1732 roku. Celem tej polityki było utrzymanie wolnej elekcji oraz niedopuszczanie do przemian ustrojowych. Wpływ na przebieg sejmów oraz utrzymywanie kraju w stanie chaosu nie oznaczały jeszcze na tym etapie zagrożenia rozbiorem. Rozwiązanie takie Piotr I Wielki uważał za niepraktyczne, nie chciał bowiem dodatkowo wzmacniać rosnących w siłę Prus.
Ostatnie piętnaście lat panowania mocarnego Sasa określane jest mianem „polityki łagodnych rządów”. Królowi zależało przede wszystkim na przekazaniu tronu swojemu jedynemu synowi. W tym celu wzmocnił Czartoryskich i liczył na ich pomoc w realizacji swoich koncepcji. W opozycji znaleźli się przede wszystkim Potoccy (obóz hetmański), którzy byli wspierani przez sąsiadów Rzeczpospolitej i Francję. Mocarstwa te nie chciały dopuścić do wyboru kolejnego Wettyna na polski tron. Na początku 1733 roku, podczas zwołanego w Warszawie sejmu, monarcha zamierzał zadecydować o obsadzie najważniejszych stanowisk i być może podjąć kolejną próbę zapewnienia sukcesji Fryderykowi Augustowi II.
Nie udało mu się jednak zrealizować tych planów. Kiedy August II przyjechał do stolicy z trudem się poruszał. W ostatnich latach życia cierpiał na cukrzycę i nie był już tak „mocny” jak dawniej. W trakcie podróży uległ wypadkowi, w wyniku czego jego nogę zaatakowała gangrena. 1 lutego 1733 roku władca zmarł. Ciało króla pochowano na Wawelu, serce natomiast złożono w kościele dworskim w Dreźnie. Po śmierci monarchy ponownie doszło do burzliwej i podwójnej elekcji, w którą ingerowały państwa ościenne.
Czy August II Mocny faktycznie był taki mocny?
Nawet jeśli złamana przez władcę, w obecności przedstawicieli saskiego parlamentu, podkowa została wcześniej przygotowana, wydarzenie to zostało zapamiętane i potwierdzone certyfikatem. Inną manifestacją mocy było zaszlachtowanie byka szablą na oczach Piotra I. Niewątpliwie król był silnym i sprawnym fizycznie mężczyzną. Świetnie jeździł konno i potrafił sprostać trudom wojny. Był także dobrym szermierzem. Nadany Fryderykowi Augustowi przydomek mógł również odnosić się do hartu ducha i silnej psychiki, władca nie zrażał się bowiem przeciwnościami. Nawet w najcięższych sytuacjach poszukiwał wyjścia i uparcie dążył do realizacji postawionych celów politycznych.
Monarcha podobał się kobietom i miał wiele kochanek, ale posiadanie trzystu pięćdziesięciu sześciu potomków jest jedynie wymysłem piszącego na zamówienie pruskiego dworu Karola Ludwika Pöllnitza. Ojciec Augusta III oficjalnie uznał ośmioro swoich nieślubnych dzieci, w tym Maurycego Saskiego, przyszłego marszałka Francji. Wśród królewskich metres znajdowały się między innymi opisana przez Józefa Kraszewskiego hrabina Cosel, orientalna faworyta o imieniu Fatima oraz Urszula Lubomirska, żona syna hetmana Jerzego Sebastiana. Wbrew pozorom August II dużo pracował – to polityka była dla niego najważniejsza i jej poświęcał najwięcej czasu. Niestety, polską politykę przegrał.
Wybitny mecenas sztuki (chyba najwybitniejszy na naszym tronie) nie był wybitnym władcą. Mimo zdolności, ambicji i inteligencji, Augusta II Mocnego przerosła sytuacja, w jakiej znalazła się Polska w trakcie oraz po zakończeniu wojny, którą sam sprokurował. Z pewnością przyspieszył upadek pogrążonego w kryzysie Królestwa. Prowadził cyniczną politykę i nie potrafił zbudować wokół siebie silnego stronnictwa. Z drugiej strony, jako współwinnych porażki inicjatora przebudowy Pałacu Saskiego należy wskazać skłócone rody magnackie, zdemoralizowaną szlachtę oraz przeżywające rozkwit państwa sąsiednie.
Na łożu śmierci najlepszy – mimo wszystkich wymienionych wcześniej wad i politycznych błędów – polski władca wieku oświecenia miał powiedzieć: „Całe moje życie było jednym nieprzerwanym grzechem. Boże, zlituj się nade mną”.
Bibliografia:
- Królowie elekcyjni. Leksykon biograficzny, pod red. Ireny Kaniewskiej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997;
- Maciejewska Beata, Maciorowski Mirosław, Władcy Polski. Historia na nowo opowiedziana, Wydawnictwo Agora, Warszawa 2018;
- Staszewski Jacek, August II Mocny, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1998;
- Zahorski Andrzej, August II Mocny [w:] Poczet królów i książąt polskich, pod red. Andrzeja Garlickiego, Czytelnik, Warszawa 1987.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz