Armie świata starożytnego (10): Przemiany w armii rzymskiej w II wieku n.e.

opublikowano: 2011-11-08, 02:09
wszelkie prawa zastrzeżone
Reformy przeprowadzone przez Augusta okazały się bardzo trwałe, a kolejni cesarze ulepszali osiągnięcia odziedziczone po okresie wczesnego pryncypatu. Zarówno uzbrojenie, jak i taktyka walki ulegały zatem pewnym zmianom zgodnym z duchem czasów.
reklama
(Posąg przedstawiający cesarza Trajana) Posąg przedstawiający cesarza Trajana; Xanten, Nadrenia Północna-Westfalia (fot. Lutz Langer , na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Za panowania Trajana (98–117) wprowadzono nowe typy oddziałów: piesze numeri i konne cunei. Pod nazwami tymi kryły się wówczas jednostki pomocnicze rekrutowane spośród plemion barbarzyńskich. Należy je odróżnić od wprowadzonych wcześniej jednostek fodereati, nad którymi dowodzenie sprawowali wodzowie plemienni. Wspomniane formacje różniły się sposobem zaciągu i rejonem, na którego terenie odbywały służbę. Barbarzyńcy sami przeprowadzali w swoich szeregach rekrutację do nowo utworzonych oddziałów, ale komendę nad nimi sprawowali rzymscy oficerowie. Władze imperium powierzały im funkcję obronne w prowincjach najdalej położonych od stolicy.

Decyzja o utworzeniu numeri oraz cunei spowodowana była podbojami Rzymu i związanym z nimi rozrostem terytorialnym, który skutkował koniecznością delegowania coraz to nowych sił do ochrony przygranicznych ziem. Aby nie angażować w odległych rejonach imperium własnych wojsk, postanowiono, by za pomocą układów sojuszniczych włączyć do armii pomocnicze oddziały barbarzyńskie. Z racji tego, że reprezentowały one plemiona najmniej cywilizowane, pozwolono im używać komend w ojczystych językach, a dodatkowo otrzymały one też nazwy wywiedzione od rodzimego kraju bądź miasta. Za przykład może posłużyć tu Numerus Palmyrenorum – oddział znakomitych łuczników syryjskich z Palmyry poruszających się na wielbłądach i dobrze przystosowanych do pustynnych warunków.

Bardzo charakterystyczne było także uzbrojenie nowych oddziałów, a wchodzący w ich skład wojownicy sami pokrywali koszty swojego ekwipunku (dopiero w III wieku wprowadzono praktykę wypożyczania im broni oraz koni. W zamian za służbę wojskową oferowano też niewielkie nadziały ziemskie). Do ich uzbrojenia ochronnego zaliczano skórzany pancerz i niewielkich rozmiarów okrągłą tarczę, broń zaczepną stanowił natomiast wprowadzony po raz pierwszy do armii rzymskiej topór bojowy, który dzięki długiemu stylisku znakomicie sprawdzał się w walce z konnym przeciwnikiem. Używano też do rzucania krótkiej włóczni. Piesi wojownicy zazwyczaj nie posiadali nakrycia głowy.

Na uzbrojenie konnicy składały się: żelazny hełm żebrowy bądź brązowy będący tańszą kopią rzymskiego hełmu typu montefortino, większa niż w przypadku piechoty tarcza o owalnym kształcie i długa lanca bądź miecz kawaleryjski (spatha). Ponadto zdarzały się przypadki noszenia przez jeźdźców ozdobnej tuniki w kolorze zbliżonym do purpury, jednak prawo do takiego zaszczytu otrzymywali tylko zasłużeni w walce.

reklama

Hadrian

Po objęciu władzy Hadrian (117–138) zrezygnował z terytoriów wschodnich zdobytych przez swego poprzednika, decydując o zakończeniu ekspansji terytorialnej przez Rzym. „Pragnąc bardziej pokoju niż wojny, ćwiczył wojsko, tak jakby zagrażała wojna, kształcąc je na przykładach własnej wytrzymałości” – czytamy w jego biografii ([Historycy Cesarstwa Rzymskiego...], I).

Głównym zadaniem rozległego imperium miało być utrzymanie granic poprzez statyczną obronę. Podwaliny pod budowę systemu obronnego położyli już Wespazjan i Domicjan, Hadrian zaś okazał się kontynuatorem ich dzieła. Nie można było skierować do odległych prowincji rzymskich oddziałów, gdyż poważnie osłabiłoby to obronę samej Italii. Na tereny przygraniczne wysyłano jednostki auxiliares, foederati oraz numeri, ale stwarzało to niebezpieczeństwo wybuchu buntów i sprzymierzenia się wojsk składających się w przeważającej mierze z ujarzmionych barbarzyńców oraz ludności prowincji nie w pełni zromanizowanych z innymi plemionami uciskanymi przez Rzym.

Zważywszy na fakt, że całkowita asymilacja podbitych ludów była niemożliwa oraz biorąc pod uwagę nieustanną groźbę wybuchu wojen wewnętrznych, które zmuszały główne siły rzymskie do stacjonowania w Italii bądź na terenach bezpośrednio z nią graniczących, cesarz postanowił wybudować na zagrożonych terenach system stałych fortyfikacji, które miały zapobiec ewentualnym migracjom ludów barbarzyńskich na terytorium imperium. Rozpoczęto więc na wielką skalę wznoszenie obozów przygranicznych, posterunków alarmowo-sygnałowych i obwałowań. W zagrożonych rejonach osiedlano też rzymskich weteranów, którzy tworzyli tam dodatkową, wyćwiczoną po wieloletniej służbie wojskowej siłę.

(Pozostałości niewielkiego fortu w ciągu Wału Hadriana) Pozostałości niewielkiego fortu w ciągu Wału Hadriana, Milecastle 39 (fot. Adam Cuerden)

Fortyfikacje graniczne w postaci wałów wzmocnionych fortami nazwano limesami. Najbardziej znanymi przedsięwzięciami tego typu okazały się Limes Germanicus i Vallum Hadriani. Budowa tego pierwszego związana była ściśle z planami Domicjana dotyczącymi wzniesienia umocnień na granicy z Germanią. Za Trajana zamiary te przekuto w czyn, budując sieć granicznych posterunków obserwacyjnych, jednak dopiero podczas rządów Hadriana zdecydowano się na prace o większym zasięgu. Budowana przez niego linia umocnień osłaniać miała terytorium między górnymi odcinkami Renu i Dunaju.

reklama

Budowa Wału Hadriana trwała w latach 122–129. Wznoszono go w poprzek Brytanii, od ujścia rzeki Tyne po zatokę Solway. W pracach udział brały zarówno trzy legiony stacjonujące w Brytanii, jak i oddziały pomocnicze. Mur, który miał chronić południową, częściowo zromanizowaną Brytanię przed atakami wojowniczych Piktów z Kaledonii, miał długość stu siedemnastu kilometrów i cztery i pół metra wysokości. Co pięćset metrów usytuowane były na nim wieże strażnicze, a co półtorej kilometra niewielkie forty. W części wschodniej wzniesiono go z kamienia, zaś w zachodniej z ziemi.

Oprócz budowy opisanych wyżej systemów fortyfikacyjnych, dla skutecznej obrony przed najeźdźcami Hadrian znacznie rozbudował flotę złożoną z niewielkich rozmiarów rzecznych jednostek pływających operujących głównie na Renie oraz Dunaju. Na większą niż skalę zaczęto również korzystać z usług rzymskich agentów rozlokowanych na barbarzyńskich terytoriach nie wchodzących w skład państwa rzymskiego.

Za panowania Hadriana zmieniła się nieco rola oraz uzbrojenie niektórych jednostek wchodzących w skład armii rzymskiej. Dzięki strzemionom, powszechnie stosowanym przez ludy barbarzyńskie, wzrosła rola konnicy. Na szerszą skalę zaczęto wykorzystywać oddziały złożone z Sarmatów pochodzących zza Dunaju. Na ich typowe uzbrojenie składały się: pancerz łuskowo-płytkowy bądź skórzany, hełm wzorowany na rzymskim oraz kontos, czyli rodzaj długiej włóczni. Tworzone przez nich oddziały cataphractarii (aż do czasów pojawienia się [cataphractarii] konie nie posiadały żadnej zbroi ochronnej, przyozdabiano je jedynie okrągłymi wisiorkami z brązu. Pierwsi jeźdźcy wraz z koniem w całości okryci zbroją pojawili się w armii rzymskiej już w 69 r. n.e. za czasów Wespazjana) upowszechniły się jednak w wojsku rzymskim dopiero w drugiej połowie III wieku. Hadrianowi przypisuje się też powszechniejsze wykorzystanie oraz ujęcie w ramy organizacyjne i określenie statusu powstałych niedawno pomocniczych oddziałów numeri.

(Rekonstrukcja rzymskiej wieży obserwacyjnej nieopodal Rainau-Buch, Badenia-Wirtembergia) Rekonstrukcja rzymskiej wieży obserwacyjnej nieopodal Rainau-Buch, Badenia-Wirtembergia (fot. Haselburg-müller, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Jednostki auxiliares wyposażono w nowy rodzaj broni ([gaesatorum]) używanej teraz zamiennie z włóczniami typu germańskiego. Był to rodzaj ciężkiego i długiego oszczepu stosowanego głównie do walki z kawalerią. Broń ta upowszechniła się także w szeregach legionistów, tyle że w początkach III stulecia.

Pod koniec panowania Hadriana siły rzymskie liczyły dwadzieścia osiem legionów. Na dawnych terenach imperium pięć stacjonowało w Mezji, cztery w Panonii, cztery w Germanii, trzy w Brytanii oraz po jednym w Hiszpanii i Dacji. Umocniono też znacznie granicę wschodnią, gdzie rozlokowano osiem legionów: trzy w Syrii, dwa w Kapadocji, dwa w Judei i jeden w Arabii. Ponadto do obrony krajów afrykańskich przeznaczono po jednym legionie dla Egiptu i Mauretanii.

reklama

Należy wspomnieć także o reformach dotyczących poboru rekruta. Hadrian postanowił, że legiony mają odtąd uzupełniać swe szeregi w kraju, w którym stacjonują. Efektem tego było silniejsze związanie garnizonów rzymskich z bronioną przez nich prowincją, nie obyło się jednak bez ujemnych skutków takiej decyzji, gdyż w sytuacji zagrożenia innych rejonów państwa, wojska te coraz niechętniej opuszczały swoje siedziby.

Cesarz – jak pisali jego biografowie – chcąc lepiej zrozumieć sprawy legionistów, wiódł iście żołnierski żywot.

Spożywał na dworze posiłki obozowe, jedząc tłuszcz i ser, i pijąc zwykły żołnierski napój […]. Przykładem swojej cnoty żołnierskiej zachęcał innych: w pełnym uzbrojeniu szedł pieszo nawet dwadzieścia tysięcy kroków […] ubiór wkładał często pospolity i przywdziewał pas ze złota; szatę spinał klamrą bez drogich kamieni, ledwie pozwolił, by miecz kończył się rękojeścią z kości słoniowej ([Historycy Cesarstwa Rzymskiego...], I).

Ponieważ oddziały rzymskie rozlokowane zostały na różnych krańcach imperium, gdzie klimat nie zawsze był sprzyjający, zdecydowano się też na upowszechnienie w legionach długiej odzieży zakrywającej całe ciało. Na wielką skalę stosowano też futra, wykorzystywane jako podszycie żołnierskich płaszczy. Zamiast sandałów, które nie okrywały w całości stóp, często noszono sznurowane ciżmy typu galijskiego.

W II wieku zmienił się także kolor ubioru żołnierzy. Na północy, gdzie dominowały lasy i wilgoć, kolorem, który najczęściej stosowano, była czerń. Należy wspomnieć, że nowy model ubrań przeważał głównie w oddziałach auxiliares. U większości legionistów rzymskich, niekoniecznie stacjonujących na terytoriach o ciepłym klimacie, wciąż głębokie było przywiązanie do tradycyjnych, czerwono-brunatnych tunik i krótkich spodni.

Antoninus Pius

Antoninus Pius (138–161) kontynuował rozpoczętą przez swego poprzednika rozbudowę fortyfikacji w Brytanii. Powstał kolejny wał (głównie z torfowej cegły), tym razem o długości pięćdziesięciu dziewięciu kilometrów, szerokości czterech i pół metra oraz wysokości około trzech metrów, ciągnący się od zatoki Forth do ujścia rzeki Clyde. Przesuwał on granicę imperium o sto sześćdziesiąt kilometrów na północ. Budowę nowego wału rozpoczęto w 142 roku, a już w 165 roku oddziały rzymskie stacjonujące w tym rejonie opuściły mur wskutek niszczycielskiego najazdu Piktów. Od 207 roku przez krótki czas stacjonowały tam oddziały Septymiusza Sewera, generalnie jednak wycofano się na południe i obronę Brytanii oparto ponownie o wał Hadriana.

reklama

Marek Aureliusz

„O jego dzielnych i mądrych czynach, w których przejawiały się jego wybitne zdolności wodza i męża stanu, zarówno w walkach z ludami barbarzyńskimi zamieszkującymi północne strony świata, jak i z ludami żyjącymi na wschodzie, pisało już wielu, i to mądrych ludzi” – charakteryzował okres rządów Marka Aureliusza (161–180) Herodian ([Historia Cesarstwa Rzymskiego...], I, 2).

Czasy panowania cesarza-filozofa przypadły na okres charakteryzujący się ciągłym zagrożeniem zewnętrznym Rzymu i licznymi wojnami. Ujawnił się wówczas problem niedostatecznej liczebności armii rzymskiej, co zmusiło Marka Aureliusza do stworzenia dwóch nowych legionów: II Italica Pia i III Italica Concors. Zwiększono też liczbę oddziałów pomocniczych oraz wprowadzono zupełnie nowy rodzaj milicji germańskiej, którą osiedlono w granicach Cesarstwa. W zamian za obiecane nadania ziemskie miała ona chronić granic przed najazdami z zewnątrz.

Septymiusz Sewer

(Łuk triumfalny Septymiusza Sewera w Leptis Magna) Łuk triumfalny Septymiusza Sewera w Leptis Magna (fot. David Gunn)

Septymiusz Sewer (193–211), założyciel dynastii syryjsko-afrykańskiej, dokonał zmian w organizacji oraz dyscyplinie armii. Jego reformy były uzupełnieniem innowacji wprowadzonych na tym polu przez Augusta, z tym że bardzo ważne okazało się w nich zrozumienie przez Sewera bieżących potrzeb swoich żołnierzy.

Dla polepszenia ich materialnej sytuacji zwiększył żołd aż o trzydzieści trzy procent. Legioniści mieli otrzymywać pięćset denarów (około tysiąca ośmiuset sesterców), a zreorganizowani pretorianie tysiąc siedemset pięćdziesiąt denarów rocznie. Każdemu żołnierzowi przysługiwał ponadto roczny przydział w naturze o równowartości stu denarów. Była to tak zwana annona militaris, która z biegiem czasu przekształciła się w regularny podatek, którego naczelnym celem było poprawa aprowizacji wojska.

reklama

Oprócz aspektu finansowego, reformy Sewera poruszyły też kwestię warunków życia skoszarowanych żołnierzy. „Sam – pisał Herodian – dzielił z nimi [żołnierzami – W. K.] wszelkie znoje, sypiał w skromnym namiocie i kazał sobie podawać posiłki i napoje, które, jak wiedział, otrzymywali wszyscy żołnierze; nigdzie zaś nie okazywał wystawności cesarskiej. Toteż zjednał sobie tym większe uznanie u żołnierzy” ([Historia Cesarstwa Rzymskiego...], II, 11). Cesarz wynagradzał żołnierzom służbę wojskową między innymi poprzez legalizację ich małżeństw. Dzieci zrodzone z takiego związku automatycznie otrzymywały obywatelstwo rzymskie. Rodzina żołnierza zamieszkiwała odtąd w specjalnych osadach ([canabae]) znajdujących się nieopodal obozów wojskowych.

Innym przejawem działań cesarskich w celu ulepszenia sytuacji swych żołnierzy było stworzenie wojskowych klubów oficerskich i podoficerskich ([collegia]) służących głównie do celów towarzyskich.

W 193 roku rozwiązano gwardię pretoriańską, której członkowie zamordowali cesarza Pertynaksa. Na jej miejsce Sewer powołał całkowicie nową oraz oddaną mu jednostkę wojskową, którą również nazywano gwardią. Liczbę gwardzistów ustalono na dziesięć tysięcy (dziesięć kohort po tysiąc ludzi), których dowódcami byli prefekci mianowani na to stanowisko z grona najbardziej zaufanych ludzi cesarza.

Sewer zwiększył też liczebność oddziałów nocnej straży miejskiej do siedmiu tysięcy. Bezpieczeństwa Rzymu strzegła ponadto straż miejska oraz equites singulares. Liczebność tych jednostek także uległa znacznemu powiększeniu.

Kolejną istotną nowością na polu wojskowym było utworzenie na przełomie 231 i 232 roku trzech nowych legionów: I Parthica, II Parthica i III Parthica. Legiony I i III zostały bezzwłocznie wysłane na front wschodni, zaś legion II miał stacjonować w pobliżu stolicy, stanowiąc rezerwę.

Z każdej niemal walki wychodził zwycięsko. Pokonał króla Partów Abgarusa. Wziął pod swą władzę Arabów. Adiabenów zmusił do płacenia podatków ([Historycy Cesarstwa Rzymskiego…], 10).

Oddziały gwardyjsko-policyjne zgromadzone w mieście, jak i legion, który strzegł stołecznych granic, stanowiły znaczą silę rezerwową. Niewykluczone, że działania Sewera miały stworzyć zalążek przyszłej armii rezerwowej.

Zasługi, jakie położył Sewer na polu zmiany oblicza armii rzymskiej, były w jej szeregach powszechnie uznawane, nie powinien więc dziwić tytuł, jakim obdarzyli go weterani osadzeni w Numidii, który brzmiał: vindex et conditor Romanae disciplinae (twórca i strażnik dyscypliny Rzymian).

Bibliografia

Źródła

  • Herodian, Historia Cesarstwa Rzymskiego, tłum. Ludwik Piotrowicz, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław–Warszawa–Kraków 1963.
  • Historycy Cesarstwa Rzymskiego. Żywoty cesarzy od Hadriana do Numeriana, tłum. Hanna Szelest, Czytelnik, Warszawa 1966.

Opracowania

  • Barker Phil, The Armies and Enemies of Imperial Rome, Wargames Research Group, London 1981.
  • Bishop Mike C., Coulston Jonathon C.N., Roman Military Equipment, Oxbow Books, Oxford 2006.
  • Brzezinski Richard, Mielczarek Mariusz, _The Sarmatians 600 BC–AD 450, Osprey Publishing, Oxford 2002.
  • Connolly Peter, Greece and Rome at war, Greenhill Books, London, 1998.
  • Cowan Ross, Imperial Roman Legionary AD 161–284, Osprey Publishing, Oxford 2003.
  • Dąbrowa Edward, Rozwój i organizacja armii rzymskiej (do początku III w. n.e), „Filomata”, 1990, nr 3. s. 326-425.
  • Dupuy R. Ernest, Dupuy Trevor N., Historia wojskowości: starożytność – średniowiecze, Bellona–Rytm, Warszawa 1999.
  • Fields Nic, Hadrian’s Wall AD 122–410, Osprey Publishing, Oxford 2003.
  • Kotula Tadeusz, Septymiusz Sewerus, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1987.
  • Michałek Andrzej, Wyprawy Krzyżowe. Bizancjum, L&L, Gdańsk 2005.
  • Simkins Michael, The Roman Army from Hadrian to Constantine, Osprey Publishing, Oxford 1999.
  • The Roman Army. The Greatest War Machine of the Ancient World, ed. Chris McNab, Osprey Publishing, Oxford 2010.
  • Warry John, Armie świata antycznego, Wydawnictwo 69, Warszawa 1995.
  • Webster Graham, The Roman Imperial Army of the First and Second Centuries, Black, London 1969.

Artykuły z cyklu Armie świata starożytnego publikujemy w każdy drugi wtorek miesiąca.

Redakcja: Roman Sidorski

reklama
Komentarze
o autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone