Palindrom: słowo jak w lustrze
Czym jest palindrom?
Palindromy, często zwane też zdaniami lustrzanymi, są to słowa, zdania, sentencje, wiersze lub inne utwory, które czytane wprost i wspak są takie same (mają symetryczny układ liter). Nazwa „palindrom” pochodzi z greckiego ‘palin’ - wracać - i ‘dromos’ - droga. Nazwa ta przyjęła się w wielu językach. Po angielsku, francusku, niemiecku - „palinrome”, po hiszpańsku, portugalsku, włosku - „palindromo”, palindrom to także nazwa rosyjska. Wyjątkiem jest tu łacina - „versus recurrentes”.
Palindromy mają długą historię. Anglicy twierdzą, że pierwsze słowa wypowiedziane przez człowieka były palindromem. Adam przywitał Ewę w Raju, mówiąc:
Madam, I`m Adam (pani, jestem Adam).
Niektórzy mówią, że Adam był bardziej rozmowny i rzekł:
Madam in Eden, I`m Adam (pani w Edenie, jestem Adam).
Mówiąc bardziej poważnie, pierwsze palindromy były pisane w III w. p.n.e. przez Sotadesa z Maronei (stąd określenie „sotada” zamiast „palindrom”, nazwa ta jednak się nie przyjęła). Wiele informacji historycznych można znaleźć w Wikipedii pod hasłem „Palindrom”. Starożytni Grecy na nagrobkach umieszczali często palindrom: Nipson anomemata me monan opsin (zmyj grzechy, nie tylko twarz), a w starożytnym Rzymie znany był palindrom: In girum imus nocte et consumimur igni (wchodzimy w krąg po ciemku i trawi nas ogień). Z wyrazów stanowiących anagramy (plus jeden palindrom) składa się zagadkowy, będący jako całość palindromem, kwadrat magiczny, nad którym od kilku stuleci głowią się filologowie, mistycy oraz matematycy:
S A T O R
A R E P O
T E N E T
O P E R A
R O T A S
Do palindromów przywiązywano wielką wagę. Świadczy o tym choćby inskrypcja na grobie twórcy Kanału Panamskiego, Ferdynanda de Lessepsa:
A man a plan a Canal Panama (człowiek, który zaprojektowal Kanał Panamski).
To zdanie niezbyt udane gramatycznie, ale palindromiczne. W języku angielskim występuje trudność z palindromicznym przechodzeniem wspak przez „the”, zwykle więc w palindromach używa się „a”. Palindromy to tylko słowna igraszka, bywa jednak, że są one użyte w konkretnym celu. Na przykład w celach politycznych użyto palindromu No x in Nixon (nie ma niewiadomej „x” Nixon, ale może była to sugestia - nie stawiaj „x” Nixonowi?)
Utworami pokrewnymi do palindromów są „raki”, czyli wiersze, w których każdą linijkę można czytać „po kawałku” wspak, uzyskując na ogół odwrotne znaczenie. Mistrzami polskich „raków” byli Jan Kochanowski oraz Andrzej Morsztyn. Dla pokazania samej zasady „raków” przytoczę wybrane dwie linijki wiersza tego ostatniego autora:
Cnota Cię rządzi, nie pragniesz pieniędzy
Złota dosyć masz, nie boisz się nędzy
Odpowiednio czytając wspak, otrzyma się:
Pieniędzy pragniesz, nie rządzi Cię cnota
Nędzy się boisz, nie masz dosyć złota
Prócz palindromów, gdzie wspak czyta się litera po literze, istnieją też palindromy sylabowe i inne, rzadziej spotykane zabawy lingwistyczne. Palindromy są też przedmiotem studiów w matematyce, biologii (genetyka), jednak ograniczę się do zdefiniowanych na początku palindromów pisanych dla rozrywki i doznań estetycznych.
Palindromy są bardzo rozpowszechnione, każdy naród ma swoje. Są one prawie niemożliwe do translacji, po przetłumaczeniu musiałyby bowiem mieć sens i klimat oryginału, a ponadto formę palindromu. Dlatego przyjęto zasadę - pisownia pozostaje oryginalna, a przekładany jest tylko sens. Zaznaczę, że istnieją też palindromy w językach posługujących się pismem obrazkowym (chiński, perski), ale nie będę ich przytaczać. Przykłady palindromów - podano kolejno: język, palindrom, tłumaczenie:
- Kataloński:
Catala atac — Atakuj, Katalończyku
- Duński:
Skal Eva have laks — Czy Ewa lubi łososia?
- Angielski:
Do gees see God? — Czy gęsi widzą Boga?
Race fast, safe car — Szybkie wyścigi, bezpieczny samochód
Was it a cat I saw? — Czy to był kot, co widziałem?
Able was I ere I saw Elba — Palindrom przypisywany Napoleonowi, wypowiedzieć miał go na widok rzeki Elby
- Esperanto:
No mateno, bone tamen — Nie ranek, ale jednak dobrze
- Fiński:
Ana, kanna kana — Anna, przynieś kurczaka
- Szwedzki:
No talar bra latin — Mówisz dobrze po łacinie
- Norweski:
Anne var i Ravenna — Anna była w Rawennie
- Francuski:
Bon sport, trop snob — Dobry sport i dla snobów
- Niemiecki:
Ein Esel lese nie — Osioł nie powinien czytać
- Włoski:
Autore ero tua — Autorze, byłam Twoja
- Łaciński:
Sum summus mus — Jestem najmniejszą myszą
Si nummi immunis — Jeżeli masz pieniądze, będziesz wolny (napis na drzwiach kancelarii adwokackiej)
- Hiszpański:
O rey, o joyero — Albo król, albo jubiler
- Portugalski:
Ato idiota — Głupie zachowanie
- Rosyjski:
A roza upała na łapu Azora — Róża upadła na łapę Azora
Ołimp - miło — Olimp - to miło
A ritm - um TIR-a — Rytm to rozum TIR-a
A w Tibete bitwa — A w Tybecie bitwa
- Chorwacki:
Ana voli Milovana — Anna kocha Milovana
Idu ludi — Idą ludzie
- Czeski:
Java horko ma, mokro Havaj — Na Jawie gorąco, na Hawajach mokro
Drape gepard? — Drapie gepard?
Motyla ma maly Tom — Motyla ma mały Tom
Warto zauważyć, że palindromy zawierające słowa używane w wielu językach (np. idiota) brzmią swojsko, ale portugalskie ‘Ato idiota’ to jednak nie to samo, co polskie ‘A to idiota’. Niewiele polskich palindromów zachowało się z dawnych czasów. Można tu wymienić mniej znany palindrom ks. Waśniowskiego „Co w onei? ow pokoy y okop, woien owoc” oraz wymieniony na początku najbardziej znany przez Polaków palindrom „Kobyła ma mały bok”. Brak materiałów powoduje, że muszę ograniczyć się do tych, które powstały w XX wieku.
Polecamy e-book: Paweł Rzewuski – „Wielcy zapomniani dwudziestolecia”
Palindromy przed II wojną światową kolekcjonował i opisywał wielki poeta, Julian Tuwim, autor książki „Pegaz Dęba” pisanej przed wojną i wydanej w 1950 roku. Publikacja ta poświęcona jest różnym rozrywkom słownym. Warto tu przytoczyć fragment opinii znajdującej się we wstępie, a odpowiadającej na pytanie, po co ludzie tak łamią sobie głowę: „Jest jeszcze jedno źródło, z którego wypływają wierszopisarskie androny i zabawki - źródło, które pominąć byłoby grzechem: dobry żart, tynfami opłacany, poczucie humoru, figiel, psikus, no i - bzik”.
Palindromom poświęcono jeden rozdział książki. Jest w nim wiele materiału dotyczącego historii palindromów oraz bardzo ciekawe opisy rozrywek „palindromopodobnych” (np.”raki” i inne). Palindromów Juliana Tuwima jest tylko sześć, w dodatku nie wszystkie spełniają warunki palindromu (np. „cz” w palindromie polskim musi przejść wspak w „zc”, a nie znowu w „cz”, więc zdanie „Zakopane i cele wieczoru urocze i w lecie na pokaz” jest urocze, ale nie jest palindromem).
A oto dwa oryginalne palindromy Juliana Tuwima:
Popija rum As, samuraj i pop
Muzo, raz daj jad za rozum
Potem powstało wiele palindromów, publikowano je w pismach z ciekawostkami lingwistycznymi (np. w „Przekroju”) lub w pismach szaradziarskich. Jednak do czasu ukazania się kolejnej książki zawierającej palindromy trzeba było długo czekać.
W 1995 roku Stanisław Barańczak, poeta i tłumacz literatury pięknej, wydał książkę nawiązującą także w tytule do dzieła Juliana Tuwima - „Pegaz Zdębiał”. Prezentuje ona również wiele rodzajów zabawy słowami, m.in. jeden rozdział poświęcony jest palindromom. Stanisław Barańczak głosi pochwałę dłuższych palindromów, nazywając je „palindromaderami”. Książka zawiera około trzydzieści takich palindromow, najbardziej znane z nich, to:
Iwono, ty rabuj okop spokoju barytonowi
A mason zrobi lożą Żoliborz, nosa ma
I lali masoni wydrom w mordy wino, sami lali
I zduna zaraz cna jawa budzi w gwałt tła, w gwizd, ubaw - a janczara zanudzi
Na wiecu: Jim, jedz bób, zdejmij onuce, Iwan
Zakopane - pyszne? Ten zsyp? E, na pokaz.
W 1996 r. Józef Godzic wydał książkę „Echozdania, czyli palindromy”. Pragnę zauważyć, że ten tytuł nie jest w zgodzie z fizyką, ponieważ inaczej działa lustro, a inaczej echo. Odbicie lustrzane zbioru liter ABC da w efekcie CBA, co jest palindromem. Jeśli ktoś krzyknie „ABC”, echo odda „ABC”, dlatego palindromy to jednak zdania lustrzane. Autor skupił się w swojej książce na krótkich palindromach. Jest ich w książce tysiąc. Niestety, nie są one w jakikolwiek sposób usystematyzowane. Bardzo ładne i łatwe do zapamiętania utwory trzeba wyławiać ze znacznie szerszego zbioru. Oto przykłady najpopularniejszych palindromów, wybranych z książki Józefa Godzica:
Ja tutaj
Jak łysy łkaj
A krowo, do worka
My tu pili po tym
Ejże, tkliwy wilk też je
orkom mokro
o, na ryby rano
Myto tu auto tym
A to kanapa pana kota
As unika kin USA
Łapał za kran, a kanarka złapał
Może jutro ta dama sama da tortu jeżom
W 2003 roku wybrałem się na wycieczkę do Zakopanego i dojeżdżając zapisałem kolejno to, co widziałem: Nowy Targ, góry, Zakopane. Czytając wspak, uzyskałem dość sensowny palindrom:
Nowy Targ, góry, Zakopane - na pokazy róg, graty won.
Potem udało mi się jeszcze ułożyć kilka mniej lub bardziej udanych palindromów, np.:
o, na Rysy rano.
Gdy oczarowany pięknem gór zadałem sobie pytanie: „Co mi dał duch?”, to czytając wspak uzyskałem piękny palidrom:
co mi dał duch - cud, ład i moc.
Zdarzenia te zaskoczyły mnie tym bardziej, że trzydzieści lat temu, kiedy po raz pierwszy usłyszałem klasyczny palindrom o kobyle, podjąłem próby ułożenia palindromów - z zerowym wynikiem. Pisałem wówczas dla rozbawienia grona znajomych śmieszne wierszyki i piosenki (które bym oddał do działu humoru wirtualnego muzeum socrealizmu, gdyby ktoś to stworzył), ale z palindromami mi nic nie wyszło. A teraz - zacząłem układać palindromy. Początkowo nie najlepsze (ładne się trafiały przypadkowo), potem coraz bardziej udane, a moje otoczenie coraz przychylniej odbierało wyniki tych poczynań.
W 2005 roku wydałem książkę zawierającą 1000 palindromów oraz kilkadziesiąt wierszy-palindromów. Należy dodać, że znane są utwory literackie rymowane, tworzone tak, że każda linijka jest odrębnym palindromem (tzw. palindromy piętrowe), ale moje wiersze są na ogół palindromami w całości, ułożenie takiego utworu jest nieporównanie trudniejsze, nie spotkałem takich rymowanych utworów dotąd w naszej „palindromowej” literaturze. Tytuł tej książki: Gór ech chce róg. * W roku 2006 wydałem kolejną książkę ** Zagwiżdż i w gaz *, w której jest 1500 nowych palindromów, w tym ponad sto dłuższych. Jest to jedyna książka z palindromami, którą można kupić w księgarni.
Zorganizowałem też serię odczytów o palindromach i wydałem broszurę: Może jeż łże jeżom**, rozdawaną miłośnikom palindromów. Tytuły tych wydawnictw to także bardzo popularne w Internecie palindromy. Napisałem także najdłuższy palindrom, mający ponad 33 tys. liter. Jego tytuł to: **Żartem w metraż. Jest on prawie dwa razy dłuższy od najdłuższego dotąd palindromu angielskiego. Uzasadnieniem pisania takiego długiego palindromu była głównie chęć pokazania, że można w jednym palindromie użyć kilkaset słów, dotychczas przez moich poprzedników w polskich palindromach nieużywanych. Środkiem tego giganta jest: A ci na Titabica i opis (na ile pozwala na to forma palindromu) tragedii Titanica, z kapelą, dancingiem itp.
Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
Od 2004 roku działa w serwisie Gazeta.pl dyskusyjne Forum Szaradziarstawa z wątkiem: „Złota Kolekcja Palindromów”. Są również inne miejsca dla chętnych, np. dla młodzieży - Serwis Poetycki „Interklasa”, wysyłanie palindromów do Angorki. Od grudnia 2005 roku prowadzę stronę internetową www.palindromy.pl, na której prezentuję zarówno własne palindromy, jak i utwory wcześniej wymienionych autorów (oczywiście zaznaczając, kto jest ich twórcą), a także nowe, nadesłane przez czytelników. Zachęcam do czerpania z tej strony, do tworzenia własnych zbiorów. Następnie dodaję do nich linki. Oby ich było jak najwięcej. Obecnie na tej stronie jest już ponad tysiąc palindromów, a materiału szybko przybywa. Witryna jest bardzo często aktualizowana, ponadto codziennie ukazują się nowe „palindromy dnia”. Dzięki działalności w Internecie udało się utrwalić takie ładne, stare palindromy, jak:
Ej, Yma Sumac Camusa myje
(Yma Sumac - dawna śpiewaczka mająca „wielooktawowy” głos)
Ewo, żeby tu były buty beżowe
Ku łani pani napina łuk
Na ww. stronę trafiły także ogólnie znane i cenione palindromy nieznanych autorów, takie jak:
Łoi nas anioł
Jadzi w gębę gwizdaj!
Wół utył i ma miły tułów
Oto przykłady krótkich palindromów ze wspomnianych moich dwóch książek: O tym, jak było dawniej (car) i jak jest obecnie (demokraci), o winie i karze, o teczkach (czyli aktach) i o tym, co z tego nam zostaje:
I car komedia i demokraci
Ot, dancing, nic nad to
A na groma ta fatamorgana?
Kory wina - ani wyrok
Akta generała ma mała renegatka
Akta - łasa sałatka
A nam kusa sukmana
Pętaka pętaj, a tępaka tęp!
Ile Roman ładny dyndał na moreli?
Zaradny dynda raz
Żartobliwe, głównie z udziałem zwierząt:
Zula łowi, a Noe leje Leona i woła - luz!
Jeż leje lwa, paw leje lżej
Ino gnam jak kajman goni
A kto kota ma - to kotka
Łajce psi specjał
I wabi wół ów i bawi
Żartem dano nadmetraż
To kłamał kot?
A to kłamał koń, okłamał kota!
O popijaniu:
Ej, i po pracy car popije
Ala boski miks obala
Łapał za Tokaj a kota złapał
Ma mini-bar „Łany” Drak. Tu pili literka z umiarem, po pracy: car, pop mera i muza, „Kret”,liliput, kardynał, rabin, imam.
Erotyczne:
Ilu tuli filut Uli?
To po stos psot - Sopot
Rada dama sama da dar
Ikar, Dyzio, Tolo, Bolo - to Izy draki
Pąk Izydor świni w środy z Iką P.
U Izydy żądze na wyrku co noc ukrywane, zdąży Dyziu?
A kat, a lew on co noc. Mawia typ Adam: a ty wyżyta? - A ty żywy tam? Ada pyta. I wam co noc nowela taka (czy to nie fantastyczne - mieć taki wigor!).
A teraz krótkie wiersze-palindromy. Zacznę od wiersza ilustrującego atmosferę plebejskiego baru. Nie jest to właściwie palindrom, lecz (podobnie jak w wielu znanych utworach wcześniejszych) każda linijka jest oddzielnym palindromem:
Rabina to tani bar
Matoł daje jadło tam
A na jadło gołda Jana
A narodu tu do rana
Następne trzy krótkie wierszyki są już w całości palindromami:
Asa loguj, utul Asa
A salutuj - u golasa
A klan sarka na kram Jarka
A kraj Marka na krasnalka
Metro tutaj, a na pana
Retro-perkoz sika tam, a...
A ma taki szok reporter
A na pana ja tu tortem...
I jeszcze dwa „palindromadery” absurdalne. W pierwszym informujemy panią Ulę o dziwnych zwyczajach pana Bąka Izydora, w drugim donosimy pani Eli o pracowitości, ale i ukrytych sprawkach pewnego pana o imieniu Urban:
Ej, Ula, Bąk Izydor świeże jada jeże i w środy z Iką baluje
Ej, Ela, ten Urban mech ci cały mył, a cichcem na bruneta leje
Obecnie pracuję nad kolejną książką, gdzie, jak zwykle, będzie ponad tysiąc nowych palindromów oraz najdłuższy wiersz-palindrom, tak skonstruowany, że można z niego wybrać miliony krótszych wierszy (podam algorytm). Ostatni z podanych powyżej wierszy jest przykładem, co z mega-wiersza można będzie „wyjąć”. Ale to już w przyszłym roku - chyba że zdarzy się cud i przyjdzie sponsor. ;)
Palindromy mają wielowiekową tradycję. Każdy naród ma swoje, których piękno jest trudne do przeniesienia w tłumaczeniu na inny język. Zawsze jest to misterium dla czytelnika - miłośnika palindromów - i wielkie wyzwanie dla twórcy. Palindromy są na granicy absurdu, literatury i humoru. Ładne palindromy to jednak godna polecenia literatura.
A teraz niespodzianka. Celowo w punkcie drugim ominięto dwa najpopularniejsze palindromy naszych południowych sąsiadów. Są one w Wikipedii podane jako czeskie, ale w innych źródłach figurują jako słowackie. Nic dziwnego, to przecież tak bliskie sobie - i najbliższe polskiemu - języki. Oto pierwszy z tych palindromów, jest tak prosty, że powinien być zrozumiały bez tłumaczenia. Najbardziej popularnym palindromem jest:
Jelenovi pivo nelej.
Doskonały artykuł o palindromach powinien mieć wiele cech, których zapewne nie osiągnąłem. Zrekompensuję więc niedostatki tekstu tym, że - jak przystało na artykuł o palindromach - będzie się on kończył tym samym zdaniem, którym się zaczął.
Otóż na drugim miejscu u naszych południowych sąsiadów (to ta niespodzianka!) jest palindrom:
Kobyla ma maly bok.
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/