Maurice Druon – „Królowie przeklęci. Tom 1” – recenzja i ocena
Maurice Druon swój cykl książek Królowie przeklęci napisał z wielkim rozmachem. Autor wykorzystał autentyczne wydarzenia, które od czasu egzekucji Jakuba de Molay, ostatniego wielkiego mistrza zakonu templariuszy, targały Francją aż do wybuchu wojny stuletniej. Dzięki temu stworzył cykl, który można by porównać do krwawych porachunków Starków i Lannisterów. Można, gdyby historia Francji nie była tak przerażająco realna.
Papieżu Klemensie!… Rycerzu Wilhelmie!… Królu Filipie!… Nim rok się skończy spotkamy się na Sądzie Bożym!... Przeklinam was! Przeklinam was! Niech wasze rody będą przeklęte aż do trzynastego pokolenia!… -brzmiały mrożące krew w żyła słowa słynnej klątwy rzuconej przed śmiercią przez de Molaya. Otwierając książkę zaczynamy śledzić rządy „Króla z Żelaza”, Filipa Pięknego. Rozpoczynające tom dramatyczne wydarzenia w efekcie pogrążą Francję i Anglię w mrokach wojny, która przejdzie do historii jako wojna stuletnia (choć będzie trwać z przerwami 116 lat). Dzięki wnikliwym badaniom historycznym Druon odmalowuje całą sieć intryg. Dochodzi poprzez nie nie tylko do spełnienia klątwy, ale także do wybuchu wojny.
Powolne komplikowanie się sytuacji wewnętrznej Francji po zgonie Filipa Pięknego (według najnowszych ustaleń miał on przejść serię wylewów krwi do niemotorycznej części mózgu), nieudolność Ludwika Kłótnika – to wszystko skutkowało decentralizacją władzy i upadkiem większości reform Filipa Pięknego. jak gdyby tylko tłem dla nadwornych intryg i sieci trucicieli, którzy niekoniecznie myślą o długofalowych skutkach swoich poczynań. Żądza zemsty i posiadania władzy, a także odzyskania (bądź utrzymania) majątków przyćmiewa rację stanu.
Nowe wydanie sagi Druona w pierwszym tomie zawiera wydawane do tej pory osobno książki „Król z Żelaza”, „Zamordowana królowa” i „Trucizna królewska”. Dzięki temu czytelnik za jednym zamachem może zapoznać się z całością początkowego wątku, jakim jest zdrada małżeńska Małgorzaty Burgundzkiej i jej kuzynki Blanki. Obie za wiarołomstwo zostały osadzone w twierdzy przez Filipa Pięknego. Po śmierci króla Filipa, jego następca Ludwik Kłótnik, chcąc uwolnić się od niewiernej żony i zawrzeć powtórnie związek małżeński, każe zamordować Małgorzatę. Sam w trzecim tomie pada ofiarą trucizny.
Choć książki z cyklu „Królowie przeklęci” są powieściami a nie dziełami historycznymi, to jednak czas, jaki autor poświęcił na przestudiowanie stosunków panujących w czternastowiecznej Francji, a także sieci sporów (ciągnący się przez cały czas spór o majątek Artois jest faktem historycznym) i intryg czynią jego książki niezłymi punktami wyjścia dla osób zainteresowanych historią, a nie mogących przedrzeć się przez typowe monografie historyczne. Po lekturze Druona niewątpliwie pojawi się ochota choćby na zgłębianie teorii dotyczących śmierci Wilhelma de Nogareta. Choć tradycyjnie wymieniany w klątwie de Molaya, według niektórych badaczy miał umrzeć rok przed zakończeniem procesu zakonnika…
„Królów przeklętych” zdecydowanie należy przeczytać. Każdy znajdzie tam coś dla siebie: wielką miłość, intrygę, zdradę i krwawe porachunki. Wszystko to, co tak fascynuje w „Grze o Tron”.
