Maurice Druon – „Królowie przeklęci” t. 2 – recenzja i ocena
Drugi tom nowego wydania najsłynniejszej sagi Maurice Druona zawiera dwie powieści: Prawo mężczyzn i Wilczyca z Francji. W kolejnych częściach sagi śledzimy kolejne zbrodnie popełniane w imię racji stanu. Choć Filipowi hrabiemu Poitiers udało się objąć regencję, a także wykluczyć z dziedziczenia tronu córkę Ludwika Kłótnika (słynne powiedzenie „Lilie nie przędą”) to jednak dowiaduje się, że jego własna teściowa, hrabina Artois, maczała palce w zgodnie jego brata.
Do całkowitego i pełnego objęcia władzy - czyli koronacji - Filipowi stoi na przeszkodzie ciąża królowej-wdowy Klemencji, która może urodzić pogrobowca płci męskiej. Gdy tak się dzieje, znany z poprzednich tomów dość spokojny, prawy i pragnący dobra Francji Filip godzi się w milczący sposób na drugą zbrodnię. Mahaut d’Artois ma otruć niemowlę. Wydaje się, że nie na darmo myślą przewodnią powieści jest cytat z Księcia Machiavelli’ego: „Trzeba więc, by miał [Książę] umysł zdolny do zwrotu, stosownie do tego, jak wiatry i zmienne koleje losu nakazują, i [...] nie powinien porzucać dobrego, gdy można, lecz umieć czynić zło, gdy trzeba”.
Zbrodnicze plany udają się jednak tylko w części. Otrute dziecko nie jest bowiem Janem I, lecz synem królewskiej mamki, którą jest nie kto inny, jak potajemna żona Lombarda Guccia Baglioni (znanego czytelnikom z poprzedniego tomu). Nie wie o tym jednak nikt poza de Bouvillem i jego żoną. Zrozpaczona młoda matka zostaje zmuszona do zabrania ze sobą pogrobowca, wyrzeczenia się ukochanego Guccia i wychowania Jana I jako bękarta w rodzinnym dworze. Cała opowieść ma jeszcze kilka zaskakujących zwrotów akcji, jednak najważniejszy jest jej finał. Klątwa Jakuba de Molay ma się bowiem wspaniale i po pięciu latach Filip V Długi umiera bez męskiego potomka. Tron po nim obejmuje jego brat Karol Piękny. I jak jest urodziwy, tak jest głupi.
Druga powieść, którą zawiera tom – Wilczyca z Francji – skupia się na losach Izabeli Francuskiej, królowej Anglii. Nieszczęśliwa w małżeństwie z Edwardem II królem Anglii, który nawet nie próbuje ukrywać swojego homoseksualizmu, staje na czele buntu możnych panów angielskich przeciwko mężowi. Dzięki pomocy Rogera Mortimera, swojego kochanka, obala Edwarda i rządzi królestwem w imieniu niepełnoletniego syna Edwarda III. Jednak, jak przekona się czytelnik, i ona nie umyka przed klątwą Templum.
Jak zwykle w powieściach Druona znajdują się liczne odwołania do rzeczywistych wydarzeń we Francji i Anglii od spalenia na stosie ostatniego mistrza Templariuszy Jakuba de Molay, aż po wybuch wojny stuletniej. Dzięki wnikliwej kwerendzie oraz doskonałej znajomości literatury historycznej autor buduje kolejne narracje, niosące z sobą ogrom wiedzy o tych czasach. Dodatkowym atutem są liczne przypisy, które wprowadzają czytelnika w świat XIV-wiecznej Francji i Anglii, przybliżając nie tylko postacie czy wydarzenia historyczne, ale również zwyczaje i tradycje. Dla osób nie lubiących klasycznych opracowań i monografii będzie to doskonałe źródło wiedzy o tamtych czasach.
Jednak im dalej w las, tym ciemniej. Druon w kolejnych powieściach traci gdzieś lekkość i finezję budowanej opowieści. Prawo mężczyzn jest bardzo przewidywalne, a także kończy się zadziwiająco szybko. Brak w nim chociażby bardziej wnikliwego opisu panowania Filipa Długiego, który niewątpliwie musiał zmagać się z dużą opozycją wśród możnych panów, a także nie cieszył się zbytnim uwielbieniem ludu. Jednak jest to może odczucie subiektywne.
Podsumowując, Druon staje na wysokości zadania i przybliża dalsze losy dzieci Filipa Pięknego. Nie skąpi także dodatkowych informacji z zakresu ówczesnej obyczajowości czy też rzeczywistych wydarzeń. Pozostawia także czytelnika z gorzkim poczuciem, że władza deprawuje, a zbrodnia jest często środkiem do osiągnięcia stabilizacji i pokoju. Bo taka jest przecież właśnie tocząca się od wieków gra o tron.