Kwartalnik „Karta” – numer 87 – recenzja i ocena

opublikowano: 2016-05-24, 08:00
wolna licencja
Najnowszy periodyk Ośrodka Karta po raz kolejny dotyka tego, co w pamięci i wiedzy wydaje się ulotne: losów zbiorowości poprzez pryzmat wybranych jednostek. Ten sposób przedstawiania historii znalazł już szerokie grono stałych czytelników. Co tym razem ma nam do zaoferowania kwartalnik „Karta”?
reklama
„Karta. Kwartalnik historyczny”
nasza ocena:
10/10
cena:
15,00 zł
Wydawca:
Fundacja Ośrodka KARTA
Rok wydania:
2016
Okładka:
miękka
Liczba stron:
155
Format:
175x250 mm

Tematem przewodnim omawianego numeru jest ziemiaństwo. Ta warstwa społeczna, którą zniszczyły dwie wojny światowe i okres komunistyczny, dzisiaj jest kompletnie niezrozumiana. Większość czytelników ma chyba skojarzenia rodem z Nocy i dni o „jaśniepanu dziedzicu”. Tym bardziej warto zagłębić się w lekturę wspomnień ziemian, aby poznać ich lepiej. Żeby dostrzec nie tylko z tragedię ludzi, którym zabrano ziemię i domy po komunistycznej reformie rolnej, ale także po to by zrozumieć specyficzny „etos ziemiański”, którym kierowała się ta warstwa społeczna. Szczególnie ciekawa jest relacja Stanisława Turnaua, który opisuje zajmowanie majątku i jego parcelację w 1945 roku. Wydaje się, że w ówczesnej chłopskiej łapczywości i chęci „wytargania” dla siebie jak najwięcej, odszedł na dalszy plan problem siania i zabezpieczenia plonów. Czyli właśnie to, co należało do „etosu ziemiańskiego”: praca dla zapobieżenia klęsce głodu. Całości opisu świata, który odszedł plastycznie dopełniają zdjęcia zamieszczone pośród relacji.

Kolejnymi bardzo frapującymi, a częstokroć przemilczanymi, tematami „Karty” są uroczysko Mężenin i osadzanie homoseksualistów w obozach koncentracyjnych w latach 1933–1945. Pierwsze zagadnienie dotyczy uroczyska nad Bugiem, gdzie w okresie międzywojennym spotykali się teozofowie, wyznawcy kościoła liberalnokatolickiego oraz masoni. Mężenin stał się miejscem letnisk organizowanych przez Polskie Towarzystwo Teozoficzne, stawiające sobie za cel zgłębianie myśli religijnej, filozoficznej, naukowej i szukanie mocy ukrytych w człowieku. Ten dość osobliwy krąg zrzeszał osoby bardzo znane, w tym gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego, późniejszego twórcę konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski czy też doktora Janusza Korczaka. Zapisy wspomnień z pobytów na letnisku w Mężeninie doskonale oddają ezoteryczną atmosferę uroczyska.

Temat więźniów „z różowymi winklami”, a więc mężczyzn (lesbijki były oznaczane „zielonym winklem” jako więźniarki aspołeczne, kobiecego homoseksualizmu nie traktowano poważnie) utrzymujących relacje homoseksualne i za to zesłanych do obozów koncentracyjnych, przez wiele lat był ukrywany i niejako „zamiatany pod dywan”. W wielu publikacjach dotyczących niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych można przeczytać o nich w wyliczeniu kategorii więźniarskich, jednak bardzo mało jest relacji czy opracowań poświęconych „różowym winklom”. Tym cenniejszy jest fragment wspomnień zamieszczony w bieżącym numerze „Karty”. Co jeszcze ciekawsze, pochodzi on z książki, która nakładem Ośrodka „Karta” ma się ukazać w czerwcu.

reklama

Kolejne materiały dotykają spraw polskich. Relacja podchorążego Tadeusza Wegenera z pobytu w niewoli niemieckiej m. in. w obozach Oberlangen i Hoffnungsthal, to nie tylko zapis dziejów jeniectwa, ale także gorzki opis relacji pomiędzy podchorążymi (już nie podoficerami, a jeszcze nie oficerami), a oficerami. Nieoczekiwane konsekwencje niosły ze sobą trudności w przełożeniu tego stopnia na podział obozów: oflagi i stalagi.

Kolejnym tematem „Karty” są skomplikowane losy ziem, które oficjalna historiografia nazwała Ziemiami Odzyskanymi. Temu są poświęcone wspomnienia z zajmowania przez polską administrację Węgorzewa oraz z rozwoju osadnictwa w tym miejscu. Mamy do czynienia nie tylko z tragedią Mazurów, od wieków zamieszkujących te ziemie, i niejednokrotnie od wieków tęskniących za Polską, którzy przez nowe władze zostali uznani za Niemców. Dramatyczne są również dzieje przesiedleńców z Wileńszczyzny, czy też Ukraińców, Łemków i Bojków wysiedlanych w ramach Akcji „Wisła”. Ten niezwykle skomplikowany tygiel społeczności skutecznie nastawianych przeciwko sobie, to ciekawy temat na pogłębioną analizę. Dzięki cytowanym relacjom jesteśmy w stanie, choćby w pewnym stopniu, uchwycić ten okres bezprecedensowych ruchów ludności.

Z kolei zupełnie innym tekstem są wspomnienia Marka Walickiego, późniejszego działacza emigracyjnego i dziennikarza Radia Wolna Europa. W 1949 roku uciekł on na Zachód przez zieloną granicę pomiędzy Czechami a amerykańską strefą okupacyjną Niemiec. Pasjonująco prezentuje się opisywana przezeń afera szpiegowska, która wybuchła w Monachium w 1953 roku, która okazała się właściwie prowokacją zorganizowaną przez służby PRL.

W ramach działu Varia zapoznamy się z tekstem Tadeusza Walendowskiego, który opisuje działalność swojego Teatru Ulicznego i Domowego, który stanowił swoistą odskocznię od opresyjnego systemu PRL. Drugim głosem jest analiza białoruskiej dyktatury z perspektywy Andreja Sannikaua, który w 2010 roku startował na prezydenta Białorusi. To prawdziwie niezwykły opis zupełnie swoistej „kultury wyborów”, którą utrwala w swoim państwie Aleksandr Łukaszenka.

Ostatnie strony numeru oddane są sprawom lokalnym (w tym bardzo ciekawej dyskusji o Polakach jako sprawcach pogromów w Wąsoszu i Radziłowie), a także opisie ekspozycji o odradzającej się Stolicy zorganizowanej przez Dom Spotkań z Historią.

Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić do lektury najnowszej „Karty” i zapoznania się z oferowanymi nam tematami. Tak pasjonującego numeru tego skądinąd znakomitego czasopisma, dawno nie czytałam.

POLECAMY

Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!

Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!

Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/

reklama
Komentarze
o autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone