Karl H. Schlesier – „W służbie III Rzeszy” – recenzja i ocena

opublikowano: 2016-08-10, 08:00
wolna licencja
Czy dziecko w mundurze jest warte jednej kuli? Bez odpowiedzi na to pytanie nie zrozumiemy Niemców z roczników 1926-1927. To „milczące pokolenie”, powołane pod broń przez Adolfa Hitlera na chwilę przed upadkiem III Rzeszy.
reklama
Karl H. Schlesier
„W służbie III Rzeszy. Wspomnienia nastoletniego żołnierza obrony przeciwlotniczej 1943-1945”
cena:
34,90 zł
Wydawca:
Rebis
Rok wydania:
2016
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
280
Format:
132x202 mm
ISBN:
978-83-7818-865-0
Przed kulochwytem stał słup, do którego przymocowano na wpół bezwładnego chłopaka. Sierżant związał mu ręce z tyłu, za słupem. Potem odszedł i stanął za drużyną złożoną z podobnych chłopców. Ci unieśli karabiny i wystrzelili. Ciało zwisało na słupie z mocno opuszczoną głową. Sierżant zbliżył się, zdjął skazanemu czapkę i strzelił mu z pistoletu w głowę. (…) Życie niewiele znaczyło. Kto był naszym wrogiem? Tamci idący od zachodu, czy nasi?

Ten fragment wspomnień Kurta Heinza Schlesiera jest wyjątkowo charakterystyczny. Autor, jako 16-letni uczeń gimnazjum w Düsseldorfie, został wraz ze swoimi rówieśnikami skierowany do służby w obronie przeciwlotniczej. Wynikało to z rozkazu Führera III Rzeszy. W 1943 roku wydał on rozporządzenie o skierowaniu uczniów szkół średnich z roczników 1926 i 1927 do służby przeciwlotniczej. W założeniu, młodzi Niemcy wychowani w duchu narodowosocjalistycznym mieli z powodzeniem zastąpić dorosłych żołnierzy, którzy przebywali na froncie.

Służba Schlesiera jako flakhelfera trwała do września 1944, kiedy został skierowany do jednego z obozów Służby Pracy Rzeszy ([Reichsarbeitdienst]) niedaleko Hamburga. Po odbyciu przeszkolenia, został powołany do Wehrmachtu i skierowany na front zachodni w ostatnich miesiącach wojny. Dzięki niesamowitemu szczęściu, udało mu się przeżyć i trafić do amerykańskiej niewoli, z której powrócił pod koniec 1945 roku.

Kilka lat później Schlesiera zdecydował się podjąć studia uniwersytecie w Bonn, wiążąc swoją przyszłość z pracą naukową. Choć pole jego zainteresowań, może wydawać się nieco egzotyczne (Schlesier poświęcił się badaniom dotyczącym amerykańskich Indian), ściśle wiązało się ono z jego wojennymi przeżyciami. Pod koniec życia napisał w języku angielskim swoje wspomnienia, które właśnie ukazały się nakładem poznańskiego wydawnictwa Rebis.

Relacja Karla Heinza Schlesiera, należy do pozycji, które warto oceniać zarówno z perspektywy emocjonalnej, jak i historycznej. Zacznijmy od tej pierwszej. Wspomnienia autora powstały w oparciu o osobiste dokumenty z okresu 1943–1945, a przede wszystkim prowadzony wówczas dzienniczek. Odnotowywał w nim wydarzenia związane ze służbą, krótkie przemyślenia oraz ważne informacje. Schlesier, już we wstępie do swojej pracy wyraźnie zaznacza:

Powrót do takich wspomnień nie jest łatwy, zwłaszcza jeśli celem jest danie świadectwa prawdzie. Wymaga wniknięcia w mrok kryjący to, co kiedyś było aż nazbyt realne, ale zostało wyparte z pamięci dla zachowania zdrowych zmysłów. Wyprawy w przeszłość rzadko zaliczyć można do przyjemności.
Karl H. Schlesier
„W służbie III Rzeszy. Wspomnienia nastoletniego żołnierza obrony przeciwlotniczej 1943-1945”
cena:
34,90 zł
Wydawca:
Rebis
Rok wydania:
2016
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
280
Format:
132x202 mm
ISBN:
978-83-7818-865-0

Jaki obraz autora wyłania się z kart książki? Karlowi Heinzowi Schlesierowi udało się dokonać trudnej sztuki. Wiernie przedstawił on swoją osobę z perspektywy nastolatka, bez wprowadzania zmian, które mogły nastąpić już po wojnie i lekturze prac historycznych. Młody Kurt to chłopak, który nie potrafi odnaleźć się w realiach narzuconych przez toczącą się wojnę. Służba w artylerii przeciwlotniczej z jednej strony uświadamia mu, że od niego oraz jego rówieśników zależy bezpieczeństwo niemieckich miast w czasie bombardowań. Z drugiej strony wciąż powracają pytania: dlaczego tutaj jestem? Czemu ma służyć ta służba, gdy wszyscy przeczuwają, że wojna została już przegrana. Nie radząc sobie z własnymi rozterkami autor ucieka w świat książek. To one zastępują mu rozmowy, używki, czy spotkania z dziewczętami.

reklama

Ciekawie zarysowany jest stosunek Kurta do swoich rodziców. Choć nie potrafi rozmawiać z nimi o przeżyciach związanych ze swoją służbą, to jednocześnie bardzo ich kocha i szanuje. Sam pisze zresztą, że gdyby rodzice zginęli w wyniku bombardowań, jego życie straciłoby jakikolwiek sens. Interesująco prezentuje się tez wątek powołana bohatera do Wehrmachtu. Autor zachorował i to odroczyło jego powołanie. Miał zamiar przeczekać, dalej stymulować chorobę, a w razie potrzeby – ukryć się. Wszystko zmieniło spotkanie z przypadkową kobietą, która z wyrzutem patrzyła na jego osobę:

Poczułem się nagle jak tchórz. Dlaczego wciąż tu byłem? Moi koledzy co do jednego poszli już na wojnę, wielu nawet zginęło. Wszystko się rozpadło, a ja miło spędzałem czas. Oczy tej kobiety zdawały się mnie oskarżać. (…) Powinienem pójść tam, gdzie reszta. Pójść z nimi niezależnie od tego, jak to się skończy. Nie mogłem zapomnieć jej oczy i następnego ranka, gdy zastukał do nas sierżant WBK i spytał, czy jestem zdrowy, odparłem, że tak. (…) Doktor pewnie znowu by mnie wybronił. Pewnie tak, ale nie chciałem ciągnąć tego dłużej.

Tyle o emocjach, czas na przedstawienie książki z perspektywy historycznej. „W służbie III Rzeszy” to niezwykle cenne źródło na temat pokolenia niemieckich nastolatków, powołanych do służby wojskowej w ostatnich miesiącach istnienia III Rzeszy. Praca pokazuje w jaki sposób nazistowskie władze traktowały i wykorzystywały niemiecką młodzież. Kreśli również panoramę zachowań niemieckiego społeczeństwa, które musiało przeorganizować swoje życie w wyniku alianckich nalotów, oczami człowieka, wkraczającego dopiero w dorosłe życie.

Pod kątem historycznym interesujące są również opisy obozów jenieckich prowadzonych przez wojska amerykańskie w 1945 roku. Niemniej wartościowo prezentują się również fragmenty dotyczące funkcjonowania trochę zapomnianej, lecz ważnej nazistowskiej Służby Pracy Rzeszy. Wreszcie, nie zabrakło również opisów prowizorycznego szkolenia bardzo młodych rekrutów przed wysłaniem ich na front. Generalnie, historyk zajmujący się tematyką niemieckiej wojskowości znajdzie tu sporo interesujących informacji.

Wspomnienia Schlesiera, to praca, która porusza wciąż aktualny wątek służby wojskowej osób niepełnoletnich oraz dzieci. Czytając książkę, nietrudno dostrzec podobieństwo wobec wielu sytuacji, mających miejsce we współczesnym świecie. Dobrze, że takie relacje po wielu dekadach wychodzą na światło dzienne. „W służbie III Rzeszy” to poruszająca historia dziecka, które zamiast bawić się i odkrywać świat, musiało walczyć w imię spraw, o których miało zaledwie blade pojęcie.

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Kartasiński
https://kkartasinski.pl Doktorant Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Autor publikacji "Chłopak z Wehrmachtu. Żołnierz Andersa" oraz "Odszukaj dziadka w ..."

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone