„Ekonomiści wyklęci” - film o szkole krakowskiej
Naszym celem jest przypomnienie o polskich tradycjach wolnorynkowych. Na tym polu nie mamy czego się wstydzić, ekonomiści skupieni w szkole krakowskiej nie odbiegali poziomem od najlepszych ówczesnych teoretyków. Dziś nikt o nich nie pamięta, co należy zrzucić na karb bardzo skutecznej akcji zacierania pamięci o nich przeprowadzonej w PRL. A naprawdę jest co pamiętać, bo Heydel, Zweig czy Krzyżanowski zasługują na swoje miejsce w świadomości zbiorowej – mówi dr Marcin Chmielowski, wiceprezes Fundacji i autor scenariusza.
Ekipa filmowa odwiedzi Wiedeń, gdzie prześledzi liberalne inspiracje polskich wolnorynkowców oraz oczywiście Kraków, gdzie powstanie większość zdjęć. Narracja obejmie czasy przed pierwszą oraz po drugiej wojnie światowej, jednak przede wszystkim będzie ona dotyczyć czasów międzywojennych, kiedy to krakowiacy toczyli nierówną walkę z sanacyjnymi absurdami w gospodarce. Obraz ma pokazać, że szkoła krakowska mogła być i była sensowną alternatywą dla ekonomicznych pomysłów sanacji które nawet przy bardzo dużej dozie dobrej woli można uznać za co najmniej kontrowersyjne. W filmie znajdziemy nie tylko opowieść o szkole krakowskiej, ale też fragment historii gospodarczej II Rzeczpospolitej, w której to krakowiakom przyszło działać i żyć – a pewnie też niejednokrotnie rwać włosy z głowy.
Film pokaże też przyjacielskie stosunki krakowiaków z austriackimi ekonomistami, w tym światowej sławy Ludwigiem von Misesem i Josephem Schumpeterem. Wśród zaproszonych do udziału w filmie gości znajdą się czołowe nazwiska polskich i austriackich historyków i ekonomistów, którzy opowiedzą o tym, czym była szkoła krakowska w ekonomii i czego może nas ona dziś nauczyć.
W naszej opinii kluczowym powodem tego, że idee wolnorynkowe nie cieszą się wielkim zainteresowaniem jest brak odpowiedniego przekazu w szeroko rozumianej kulturze: muzyce, telewizji czy filmie. Najwyższa pora aby o wolności zaczęto mówić nie tylko w niszowych publikacjach i salach akademickich, ale także w mass mediach, które docierają do przeciętnego Polaka. Nasz film jest właśnie krokiem w tym kierunku. Chcemy wyświetlać go w kinach, wyemitować w telewizji i udostępnić w Internecie wraz z angielską wersją językową, dzięki czemu dotrze on do zwykłych ludzi, którzy nie interesują się na co dzień ekonomią czy gospodarką” – pisze o swoim projekcie Fundacja Wolności i Przedsiębiorczości.
Film będzie powstawał w wakacje, premiera planowana jest na wrzesień.
O projekcie można przeczytać oraz wspomóc go tutaj.