Dźwięki średniowiecza. Zrekonstruowano utwór muzyczny z XI wieku
Niewiele utworów z XI w. przetrwało do naszych czasów. Muzycy rzadko spisywali wówczas swoje dzieła, a wiedzę przekazywali ustnie. Utrzymanie tradycji wymagało więc doskonałego słuchu i pamięci. Ale nawet przeniesione na papier utwory sprawiają naukowcom problemy, bo niektóre znaki oraz sposób zapisu pozostają nieznane.
Mimo to wykładowca muzyki Uniwersytetu Cambridge, dr Sam Barret, podjął się rekonstrukcji utworu znanego jako Pieśni pocieszenia (Songs of Consolation). Pochodzi ona z XI-wiecznego manuskryptu Cambridge Songs, będącego antologią spisanych po łacinie utworów. Do ich graficznego przestawienia wykorzystano tzw. neumy, czyli znaki w postaci kropek i kresek, przedstawiające przybliżony przebieg melodii. Słowa pieśni pochodzą z dzieła Boecjusza, O pociechach filozofii, powstałego w VI w.
Jedna ze stron manuskryptu, zwierająca istotne zapiski dotyczące sposobu odegrania muzyki, zaginęła w połowie XIX w. Dopiero w latach 80. udało się ją odnaleźć – bez tego rekonstrukcja byłaby o wiele trudniejsza. Ale dr Barret i tak musiał zebrać pozostałe informacje zapisane w Cambridge Songs i porównać je z innymi przekazami na temat średniowiecznej muzyki. Mozolna praca zajęła 20 lat.
W końcu wysiłek przyniósł owoce i udało się zgromadzić wszystkie potrzebne informacje na temat Pieśni pocieszenia. Barret poprosił Benjamina Bagby’ego i Hannę Marti, ekspertów od średniowiecznej muzyki z grupy Sequentia, o pomoc w rekonstrukcji utworu. XI-wieczną pieśń udało się wydobyć prosto z mroków średniowiecza. Pierwsze wykonanie miało miejsce na Uniwersytecie w Cambridge kilka dni temu. Barret krótko skomentował swoje dokonanie: - Pracując nad rekonstrukcją utworu czułem się jakbym znalazł się w XI wieku. Muzyka była tak blisko – niemal na wyciągnięcie ręki.
Posłuchaj fragmentu zrekonstruowanego utworu:
Źródło: livescience.com, cam.ac.uk