Artykuły
Magdalena Modzelewska-Rybicka i codzienne modlitwy przy bramie nr 2
Pierwsza spokojna noc od ponad dwóch tygodni. Próbuję pozbierać myśli, zapanować nad zmęczeniem. Jestem bardzo, bardzo zmęczona. Nie wiem, czy potrafię nazwać to, co się stało i ciągle dzieje – wspominała we wrześniu 1980 roku Magdalena Modzelewska.