Reportaże/relacje
Pierwszy rok na Tajwanie
Pierwszy rok na Tajwanie już za mną. Początki były niezwykle trudne: inna kultura z fajerwerkami na ulicy, kiedy właśnie kładłem się spać; nieznany język, który, jak zapewniają w naszym podręczniku, brzmi równie pięknie jak francuski (zobaczcie chiński film, to się przekonacie); gorący klimat, gdzie temperatura latem nigdy nie dochodzi do 40 stopni Celsjusza, ale też nigdy nie spada poniżej 35 i jeszcze obcy ludzie – po prostu inny świat.