Beletrystyka
W ubeckiej katowni
Niezapowiedziane uderzenie spadło na jego potylicę. I kolejne. Wymierzone spokojną, profesjonalną i bardzo silną pięścią. Głowa jak podkręcona kula bilardowa odskoczyła gdzieś w bok. Szyja, ramiona i cały tors poleciały za nią bezwładnie.