Artykuły
Mirosław Chojecki: Wychodziłem rano z klatki schodowej i od razu wiedziałem, czy jestem śledzony
Do dziś dostałem już ok. 18 tys. stron esbeckich materiałów dotyczących mojej działalności z lat 1976–1981. Daje to opracowywanych przez nich ok. 10 stron dziennie, także w niedziele i święta – wspomina Mirosław Chojecki.