Anne Helen Petersen - „Skandale złotej ery Hollywood” - recenzja i ocena
W pogodni za informacją coraz mniej liczą się rzetelne wiadomości. Beznamiętne przekazywanie faktów już dawno przeszło w zapomnienie. Liczą się doniesienia mrożące krew w żyłach, wiadomości z pierwszej ręki i relacje na żywo. Wszystko, co wywołuje silne emocje czytelnika. Czy to wynalazek współczesności? Czy tylko obecnie nie możemy się powstrzymać od przekraczania cienkiej granicy prywatności? Miłości, rozstania, zdrady i pogłoski XX wieku - tym opowiada książka „skandale złotej ery Hollywood”. Tak wyglądały gwiazdy z perspektywy brukowców minionej epoki. To bardziej współczesna lektura, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Każdy rozdział zaczyna się mniej więcej podobnie. Autorka w swobodnym stylu przechodzi od historii epoki do popularniejszych plotek na temat omawianej osoby. Następnie zwięźle prezentuje biografię gwiazdy. Wszystkie treści przeplatane są licznymi cytatami czy to samych bohaterów, czy to prasy. Nie jest to bynajmniej sucha relacja z życia dawnych celebrytów. Autorka wielokrotnie przedstawia swoje opinie i komentuje wydarzenia. Jej zdanie jest jednak stonowane i pełne rezerwy. Ustosunkowując się do poszczególnych plotek Petersen pozostaje obiektywna. A nie jest o to wcale tak łatwo. Jeśli wydaje Ci się, że to współczesne gwiazdy są niegrzeczne, to zdecydowanie nie doceniasz pomysłowości ich poprzedników. Niektóre z poruszanych doniesień są tak pikantne, że aż szokujące.
Warto podkreślić, że pomimo sensacyjnej formy, mamy do czynienia bardziej ze zbiorem biografii niż plotek, opowiadań czy relacji z pierwszej ręki. Wybór tej formy skutkuje specyficzną dynamiką. W każdym rozdziale tempo narracji powoli przyśpiesza, osiąga kulminację tuż przed jego zakończeniem. A potem wszystko od początku. To powoduje, ze nie jest to książka na jeden wieczór, od której nie można się oderwać. Fakt, czyta się ją lekko i przyjemnie, ale z reguły po dwóch, trzech postaciach odczuwa się pewien przesyt faktów i historii - wtedy można sobie zrobić chwilę przerwy.
Choć w książce dużą część stanowią rzetelnie przygotowane biografie to nie zabrakło też ciekawostek oraz anegdot. Wszystko to znacznie wzbogaciło publikację sprawiając, że jest to nie tylko zbiór skandali, ale też źródło informacji. Na uznanie zasługuje również zamykający wszystko rozdział, dedykowany polskiemu czytelnikowi. Jest to ciekawy smaczek, który może się spodobać czytelnikom znad Wisły. Książkę dodatkowo ubarwiają liczne fotografie. Większość z nich pochodzi z prasy, co podkreśla sensacyjny charakter książki. Ich umieszczenie zaspokaja naszą ciekawość, gdy zastanawiamy się, jak wyglądała przywoływana w tekście piękność czy kinowy amant.
„Skandale złotej ery Hollywood” to książka ciekawa, wciągającą nie tylko treścią, ale i fotografiami. To pozycja obowiązkowa dla miłośników kina oraz historii Hollywood. Zapewne również wielbiciele prezentowanych w książkach gwiazd znajdą dla siebie wiele informacji, o których nie wiedzieli wcześniej. Obok wartości rozrywkowej, dostajemy do rąk również opowieść o tym, jaka jest cena sławy, a także przestrogę przed traktowaniem pieniędzy jako gwarancji szczęśliwego życia. To przekaz uniwersalny. Poznajemy wszak historie ludzi, którzy bardzo różnie zareagowali na swoje pięć minut.