Zbigniew Lubieniecki – „Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946” – recenzja i ocena

opublikowano: 2019-04-02, 10:00 — aktualizowano: 2019-04-02, 16:00
wolna licencja
Zesłanie na Syberię ukazane oczami niepokornego polskiego chłopca ze słynnego rodu – tego rodzaju podróż w czasie oferuje nam lektura wspomnień zebranych w nowej książce Zbigniewa Lubienieckiego. I jest to z całą pewnością podróż niezapomniana.
reklama

Zbigniew Lubieniecki – „Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946” – recenzja i ocena

Zbigniew Lubieniecki
„Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946”
nasza ocena:
7/10
cena:
44,00 zł
Wydawca:
Ośrodek KARTA
Rok wydania:
2019
Okładka:
twarda
Liczba stron:
320
ISBN:
9788365979407

Ośrodek KARTA zaprezentował kolejną odsłonę serii wydawniczej Świadectwa XX wiek. W tym cyklu ukazują się książki z dziedziny literatury faktu, których zadaniem – poprzez oddanie głosu bezpośrednim uczestnikom – jest od środka przybliżać najważniejsze procesy i fakty historyczne ubiegłego stulecia. „Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946” Zbigniewa Lubienieckiego to świadectwo o tyle niezwykłe, że pochodzące od dziecka – chłopca, który w chwili wybuchu II wojny światowej miał ledwie dziewięć lat. Jednak po przeczytaniu tej książki zdamy sobie sprawę, że niewiele było w tym z pacholęcej niewinności. Autor, który jest jednocześnie głównym bohaterem snutej przez siebie opowieści, wyjątkowo hardym usposobieniem odpowiedział na dramatyczne okoliczności zewnętrzne.

W tym kontekście wytłuszczone w tytule książki słowo „odwet” nie jest przypadkowe - najpełniej oddaje ono myśl przewodnią płynącą z historii autora i swoiste idee fixe, jakiemu podlegał Zbigniew Lubieniecki w latach czterdziestych XX wieku. Jego ojciec (przedwojenny polski strażnik graniczny) był ofiarą zbrodni katyńskiej, a on sam wraz z rodziną został zesłany w głąb Związku Sowieckiego i musiał nadzwyczajnie szybko dojrzeć. Znamienna jest w tym kontekście notka z pamiętnika autora datowana na jego dziesiąte urodziny: przyznaje on wówczas, że czuje się już… stary, a okres dzieciństwa jawi mu się jako czas odległy i wręcz nierealny. Taką siłę ma wojna i masowa przemoc, w którą wtłoczone zostaje dziecko. I również tego świadectwem jest ta wyjątkowa książka.

Wspomnienia Zbigniewa Lubienieckiego aż iskrzą od niezwykle barwnych i nadzwyczaj szczerych opowieści. Ich główny bohater prezentuje się jako postać odważna i bezkompromisowa. Po części jest to z pewnością efekt doświadczeń wojennych, ale z drugiej również dowód na bardzo silną osobowość autora.

Szczególne wrażenie robią opisy z pobytu „w Sowietach”, a więc lata, które młody Lubieniecki spędził w charakterze zesłańca na Sybir. Psychologicznie intrygujący jest zwłaszcza wyzierający się spośród stronnic tej książki proces, któremu niewątpliwie podlegał bohater. Była nim stale wzrastająca nienawiść do wszystkiego co radzieckie, która zaowocowała tym, iż dzień bez wyrządzenia tej nacji choćby najdrobniejszego psikusa czy szkody (stosownie do możliwości dziecka) był dla niego dniem straconym.

reklama

Przejawem tej organicznej wręcz nienawiści do Sowietów jest choćby opisany w książce rytualny proceder, któremu oddawał się młodociany Polak; polegał on na strzelaniu z łuku do portretów i podobizn przywódców ZSRR. Zapoznanie się z przejściami Lubienieckiego „na nieludzkiej ziemi”, a także świadomość młodego wieku, w jakim znajdował się on w tamtym czasie, pozwala usprawiedliwić i zrozumieć jego motywacje.

Pod względem treści najnowsza propozycja wydawnicza Ośrodka KARTA jest bardzo wciągająca i intrygująca - czyli dokładnie taka jak niezwykłe koleje losu Zbigniewa Lubienieckiego. Z pewnością będzie to znakomita lektura na wiosenne wypady czy pikniki, która – pomimo pozornie dużej objętości książki – upłynie nam wyjątkowo szybko i przyjemnie.

Od strony formalnej pewien mankament kryje się natomiast w samym stylu pisarskim autora – najkrócej mówiąc w niektórych miejscach daleko mu jest do doskonałości. Znajduje to wytłumaczenie w tym, że wspomnienia Zbigniewa Lubienieckiego powstawały tuż po wojnie, gdy ten miał ledwie kilkanaście lat, a częściowo oparte są na notatkach sporządzanych na bieżąco, kiedy autor był jeszcze młodszą osobą. W tym wieku trudno jest zaś oczekiwać od posługującego się piórem wielkiego wyrafinowania i finezji w konstruowaniu zdań.

Jednocześnie również w aspekcie formalnym – acz w innej jego części – mieści się zasadniczy walor książki. „Odwet” jest bowiem bardzo ciekawie skonstruowany pod względem narracyjno-technicznym. Zawartość książki nie jest jednorodna – wypełniają ją fragmenty z dziecinnych dzienników autora, uzupełniane przez odtwarzane po latach z pamięci wspomnienia, aż po wieńczące całość komentarze metodologiczne i historyczne ekspertów szczebla akademickiego.

Taka konstrukcja książki – w połączeniu z wyrazistym i bezpośrednim stylem autora – sprawia, że czytelnikowi nie grozi monotonia charakterystyczna dla wielu innych, pisanych nierzadko jak przez fabularną kalkę, świadectw historii najnowszej.

Książkę „Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946” Zbigniewa Lubienieckiego można z całą odpowiedzialnością polecić każdemu miłośnikowi historii najnowszej. Z kolei zawarte w niej świadectwo konfrontowania młodego (ba! bardzo młodego) człowieka z ekstremalnymi przeżyciami, z pewnością zainteresuje każdego, komu bliska jest psychologiczna analiza zachowań ludzkich.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę Zbigniewa Lubienieckiego – „Odwet. Polski chłopak przeciwko Sowietom 1939-1946”!

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Durajczyk
Politolog i dziennikarz z Łodzi. W historii interesują go zwłaszcza dzieje najnowsze, które najmocniej wpływają na otaczającą nas rzeczywistość. Chciałby, aby szkoły położyły w nauczaniu większy nacisk na historię ostatnich dziesięcioleci.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone