Zagadka TAHK No 240 4 04 74. Historia, która łączy

opublikowano: 2015-05-05, 19:21
wolna licencja
W końcu drugiej wojny światowej na polach frontu wschodniego spotkały się dwa czołgi ciężkie – niemiecki Tygrys i radziecki IS. Który z nich okazał się lepszy?
reklama

Zobacz też: Potęga i manewr. Czołgi ciężkie i zastosowanie wojsk pancernych do 1942 r.

Prezentowany na plenerowej wystawie Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu IS-2 z numerem taktycznym 412 nosi barwy sformowanego latem 1944 r. 4. Pułku Czołgów Ciężkich, który w marcu 1945 r. wziął udział w bitwie o Kołobrzeg. Znakiem taktycznym formacji jest „kurica” (wzór orła piastowskiego), umiejscowiona na czerwonym rombie. Muzealny egzemplarz podczas prac renowacyjnych, realizowanych wiosną 2013 r., odsłonił jedną ze swych tajemnic. Jest nią oznaczanie naniesione na pancerz przy pomocy puncy: TAHK No 240 4 04 74. Polscy muzealnicy (Radosław Horanin, Jakub Ciechanowski oraz Jurij Paszlok z moskiewskiego Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej) odczytali znaczenie kodu. Zawarte tam informacje wskazują na to, że kołobrzeski czołg to „obiekt 240” o numerze seryjnym 74, oddany do służby w kwietniu 1944 r. Dalszą znaną nam historię 70-letniej maszyny wyznacza kariera filmowa. Egzemplarz wziął udział w trakcie realizacji słynnego filmu Czesława i Ewy Petelskich Jarzębina Czerwona z 1970 roku, poświęconego walkom o Kołobrzeg. Jaka jest historia tego modelu wozów pancernych?

TAHK No 240 4 04 74, czyli IS-2 w zbiorach Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu (fot. Jakub Ciechanowski).

Niemcy tworzą swój czołg ciężki

W warunkach pojawienia się na froncie wschodnim czołgów KW, Niemcy zmuszeni zostali do skonstruowania czołgu ciężkiego nowej generacji. Po bitwie pod Moskwą, która obnażyła słabość koncepcji Blitzkriegu, dowództwo Wehrmachtu i najwyższe czynniki III Rzeszy zdawały sobie sprawę, że należy opracować pojazd, który sprostałby sowieckim kolosom. Pewne światło na stan oceny przemysłowego potencjału ZSRR rzuca zapis rozmowy Hitlera podczas spotkania z marszałkiem Finlandii, Carlem Gustawem Emilem Mannerheimem. Nagranie sporządzone przez fińskie służby z 4 czerwca 1942 r. zawiera monolog dyktatora, który z niedowierzaniem mówi o liczbie 35 tys. sowieckich czołgów. Odwołał się on do możliwości sowieckiego przemysłu zbrojeniowego na podstawie wydajności zakładów w Doniecku, gdzie na dwie zmiany pracowało 60 tys. robotników.

Taka atmosfera i świadomość rosnących możliwości przeciwnika, który przetrwał hekatombę, towarzyszyła powstaniu 56-tonowego Panzerkampfwagen VI (Sd. Kfz 182) Tiger. Na rozkaz dyktatora, wiosną 1941 r. opracowanie czołgu ciężkiego wyznaczono firmom Porsche i Henschel. Próby obu konkurencyjnych projektów, przeprowadzone w kwietniu 1942 r., udowodniły wyższość konstrukcji prof. Henschla. W czasie narady w Wilczym Szańcu 23 czerwca 1942 r. podjęto decyzję o zbudowaniu 285 Tygrysów. Chrzest bojowy maszyn nastąpił pod Leningradem w ostatnich dniach sierpnia 1942 r. Ich wprowadzenie do walki nie przyniosło oczekiwanych zmian w postaci przejęcia inicjatywy. Miejsce akcji dla kilkunastu maszyn wybrał Hitler. Przeciwnikiem, obok ognia przeciwpancernego Rosjan, był bagnisty teren. W bardzo podobny sposób użyto i utracono Tygrysy w trakcie walk w Tunezji. Tak nieodpowiedzialna eksploatacja maszyn dała aliantom okazję do zaznajomienia się z nową konstrukcją przeciwnika.

reklama
Tygrys we Francji, lato 1944 r. (fot. Scheck, ze zbiorów Bundesarchiv, Bild 101I-299-1805-12, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Niemcy).

Orężem Tygrysa była armata 8,8 cm (w armii niemieckiej nie używano milimetrów do określania kalibru dział) KwK 36 L/56. Przeciwpancerne pociski Pzgr 39 wystrzeliwane z prędkością 773 m/s, do 3 kilometrów, czyniły z niego śmiertelnego przeciwnika. Opancerzenie Tygrysa można uznać za solidne (100 mm pancerz czołowy, 80 mm pancerz boczny i tylni), ale na bliższym dystansie nie gwarantowało ono nietykalności maszyny.

Kontakt bojowy z Pz Kpfw VI Tiger był dla załóg alianckich czołgów traumatycznym doświadczeniem. Przebieg walk w Normandii latem 1944 r. wykazał, że skuteczną metodą neutralizowania ciężkich czołgów Wehrmachtu i Waffen SS jest użycie kilku Shermanów typu Firefly. Maszyny te wyposażone w długolufowe działa 76 mm mogły konkurować z niemiecką konstrukcją. Pojazdami tymi dysponowała m.in. 1. Dywizja Pancerna gen. Stanisława Maczka, która przeszła szlak bojowy z Normandii do Wilhelmshaven.

W trakcie walk na froncie wschodnim w bitwie pod Charkowem w marcu 1943 r. i Operacji „Cytadela”, czyli bitwy pod Kurskiem w lipcu 1943 r., niemiecki ciężki czołg mógł pokazać swoje możliwości. Bataliony czołgów ciężkich złożone z Tygrysów i Tygrysów Królewskich (wprowadzone w 1944 r.) potwierdziły swoją groźną reputację. Rosjanie dysponowali wówczas czołgami lekkimi T-60, T-70, średnimi T34/76, amerykańskimi M3 „Lee”, brytyjskimi „Valentine”, ciężkimi KW i brytyjskimi Mk IV Churchill, działami samobieżnymi typu SU-76, SU-85, SU-122, SU-152 oraz działami przeciwpancernymi ZiS-2 i ZiS-3. Ich arsenał był jednak pozbawiony czołgu ciężkiego, który mógłby sprostać konfrontacji z Tygrysem.

Józef Stalin na gąsienicach

Armia Czerwona podjęła rękawicę. W 1943 r. przeprowadzone testy na zdobycznym Tygrysie pokazały, że działo przeciwlotnicze 85 mm skutecznie przebija jego pancerz. Centralnemu Biuru Konstrukcyjnemu Artylerii, kierowanemu przez inż. Wasilija Grabina, nakazano wyprodukowanie działa o właściwościach armaty 52-K i wyposażenie w nią czołgów KW-1S. Udoskonalono w ten sposób linię rozwojową czołgów opatrzonych kodami „Obiekt 237”, „Obiekt 238”, „Obiekt 239”. Zanim docelowy „Obiekt 240” udostępniono do produkcji, ciężki czołg IS-85 i KW-85 czyli „Obiekt 237” i „238” zaprezentowano 8 sierpnia 1943 r. przywódcom z Kremla. W rezultacie Państwowy Komitet Obrony z dniem 4 września tego roku podjął decyzję o przyjęciu czołgu IS-85 na wyposażenie Armii Czerwonej. Jednocześnie Fabryce nr 100 nakazano opracowanie oraz przetestowanie czołgu z armatą 122 mm.

reklama
Marszałek Gieorgij Żukow ogląda zdobytego Tygrysa, 1943 r. (domena publiczna).

W konsekwencji Stalin zaaprobował projekt IS wyposażony w armatę 122 mm, który przyjęto z dniem 31 października 1943 r. na wyposażenie Armii Czerwonej. Podczas testu na podmoskiewskim poligonie pocisk armaty 122 mm zniszczył na dystansie 1500 m niemiecki czołg Pantera. Jednakże podczas próby hamulec wylotowy lufy przypominający literę T urwał się, niemalże zabijając marszałka Klimenta Woroszłowa. Incydent spowodował zastąpienie hamulca T dwukomorowym hamulcem wzoru niemieckiego.

„Obiekt 240” pod nazwą IS-2 (inicjały Józef Stalin) wszedł do produkcji w grudniu 1943 r., w marcu zaś wdrożono wersję z armatą D-25 T z półautomatycznym zamkiem klinowym i hamulcem typu niemieckiego (dwukomorowym). Tylko w kwietniu 1944 r. liczba wyprodukowanych IS-2 wyniosła 100 egzemplarzy (kołobrzeski pojazd jest zatem nr 74 z kwietniowej serii). Debiut i dalsze użycie bojowe udowodniło, że potencjał tych 46 tonowych (lżejszych niż 56 tonowy Tygrys), rozwijających 37 km/h (Tygrys 38 km/h) o zasięgu 150 km (Tygrys 100 km) maszyn jest groźny. Mimo swego opancerzenia, które wahało się od 20 do 120 mm grubości czołg ten posiadał piętę achillesową w postaci jednostki ognia liczącej 28 pocisków przeciwpancernych i odłamkowych (załoga Tygrys dysponowała zapasem amunicji w liczbie 92 sztuk).

Schemat czołgu IS-2 (aut. BVV, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Starcie kolosów

Praktyka wojenna zanotowała bojowe spotkania Tygrysów i IS-2. Na ich wynik wpływały różne czynniki, przede wszystkim doświadczenie załóg i warunki pola walki (np. ukształtowanie terenu, widoczność). Zapas amunicji pozwalał załodze IS-2 na dzień walki. Szybkostrzelność wynosiła 2-3 strzały na minutę. Trudne warunki terenowe podczas walk o Kołobrzeg skutecznie zmniejszyły potencjał IS-2 z 4. Pułku Czołgów Ciężkich. Możliwości armaty D-25 T w walkach miejskich pozwalały neutralizować umocnione punkty oporu. Uciążliwym przeciwnikiem dla czteroosobowych załóg było błoto i rakietowe pociski kumulacyjne typu Panzerfaust, Panzerschreck i Faustpatrone.

reklama

Porównanie cech obu maszyn nie wyczerpuje tematu. Ważnym zagadnieniem jest kwestia ekonomii. Ogólna liczba wyprodukowanych Tygrysów wyniosła 1350 egzemplarzy. Całkowita liczba wyprodukowanych IS-2 między grudniem 1943 a grudniem 1944 r. sięgnęła poziomu ponad 2245 sztuk. Ponadto Niemcy wprowadzili na początku 1944 r. Panzerkampfwagen VI Ausf. B „Königstiger”, Tiger II (Sd.Kfz.182). 67-tonowy Tygrys Królewski (nazwa ta przyjęta przez aliantów jest błędna – Königstiger oznacza w języku niemieckim Tygrysa Bengalskiego), najcięższy użyty operacyjnie czołg, zadebiutował na froncie wschodnim w trakcie walk w Polsce, zaś na zachodnim w czasie ofensywy w Ardenach w grudniu 1944 r. Łączna liczba wyprodukowanych egzemplarzy tego czołgu wyniosła 490 egzemplarzy. Praktyka wojenna wykazała, że mimo szoku aliantów na widok tych maszyn niewrażliwych na ogień dział przeciwpancernych, nowy czołg Hitlera był techniczne niedojrzały – załogi często porzucały maszyny z powodu źle opracowanego układu przeniesienia napędu lub braku paliwa.

IS-2 w czasie operacji wiślańsko-odrzańskiej, marzec 1944 r. (fot. Alexander Kapustyanskiy, ze zbiorów RIA Novosti, #611869, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Nasuwa się pytanie o dysproporcje produkcji sowieckiej i niemieckiej. Wśród wielu przyczyn można wymienić dwie. Do pierwszej można zaliczyć ofensywę bombową aliantów, choć wpływ tego czynnika wydaje się być dyskusyjny z uwagi na systematyczny wzrost produkcji, który zaaplikował niemieckiej gospodarce w latach 1942–1945 minister Albert Speer. Drugi to koszty produkcji. Kwota stworzenia pojedynczego Tygrysa zamykała się w granicach 300 tys. RM (czyli 750 tys. €, 3 mln zł), zaś koszt pojedynczego Tygrysa Królewskiego to 321 tys. RM (802 tys. €). Dla porównania koszt produkcji pojedynczego IS-2 kształtował się w przedziale od 350 tys. rubli w styczniu, do 250 tys. w październiku 1944 r.

Pancerni mniej znani

Jakie były losy sowieckiej konstrukcji w Wojsku Polskim? W czasach PRL popularny serial Czterej pancerni i pies przybliżał widzom losy członków załogi czołgu T-34. Ich szlak bojowy był związany z 1. Brygadą Pancerną im. Bohaterów Westerplatte. Mniej znaną formacją polskich pancernych 1. Armii Wojska Polskiego był 4. Samodzielny Pułk Czołgów Ciężkich sformowany na początku sierpnia 1944 r. W skład oddziału wchodziło 21 czołgów IS-2, kilkanaście wozów rozpoznawczych typów BA-64 i brytyjskich transporterów Universal Carrier. Załogi pułku uczestniczyły w walkach o Warszawę, Mirosławiec, Kołobrzeg aby zakończyć marsz w Zuhlsdorf nad Łabą. Po wojnie jednostkę rozformowano. Według zachowanych dokumentów formacja między 24 stycznia a 9 maja zniszczyła 12 czołgów, 76 dział, 3 transportery opancerzone i 60 samochodów. Zdobyto 1 czołg, 5 dział pancernych oraz 1 transporter opancerzony. Do niewoli wzięto 63 jeńców. Straty własne (polegli, zaginieni i ranni) wyniosły: 160 oficerów, podoficerów i żołnierzy, 14 czołgów zniszczonych i 4 uszkodzone.

Czołg IS-2 przy Cmentarzu Wojennym w Siekierkach (fot. Ralf, opublikowano na licencji GNU Free Documentation License, Version 1.2).

Przed laty Polska była usłana czołgami-pomnikami. Po 1989 r. nieliczne z nich przywołują pamięć o pokoleniu pancernych, którzy szli do Polski ze wschodu. Obecnie należy do nich czołg-pomnik IS-2 w Starych Łysogórkach nad Odrą, pojazd w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie i Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Muzealny egzemplarz IS-2 nosi oznaczenia 4. Pułku Czołgów Ciężkich, upamiętniając czyn zbrojny uczestników walk o Kołobrzeg z marca 1945 r. Obecnie, ponad 70 lat od zbudowania czołgu TAHK No 240 4 04 74, współpraca polskich i rosyjskich muzealników pozwoliła zakreślić koło historii. Współdziałanie środowiska umożliwiło odsłonić jedną z tajemnic niemego świadka II wojny światowej.

Bibliografia:

  • Baryatinsky M., Czołg Jozef Stalin, Warszawa 2010.
  • Bieszanow W., Stalin – grabarz Armii Czerwonej. Twardy pancerz, Warszawa 2013, s. 164.
  • Braun G., Marsz wyzwolicieli [w:] YouTube, dostęp: 17.02.2014 r. <[https://www.youtube.com/watch?v=34jOf-NFMlM]>
  • Ford R., Tajna broń III Rzeszy, Głuchołazy 2014.
  • Frieser K.H., Legenda Blitzkriegu, kampania zachodnia 1940, Wrocław 2014.
  • Guderian H., Achtung Panzer! Uwaga Czołgi!, Warszawa 2012.
  • Guderian H., Wspomnienia żołnierza, Warszawa 1991.
  • Kiński A., Czołg ciężki Char 2C, „Nowa Technika Wojskowa” 2000, nr 6.
  • Koper S., Przemysł i technika dwudziestolecie międzywojenne, t. 19, Warszawa 2013.
  • Ledwoch J., IS, vol. III, Warszawa 2008.
  • Magnuski J., Czołg ciężki IS, „Typy broni i uzbrojenia” nr 31, Warszawa 1974.
  • Mannerheim C. G., Wspomnienia, Gdynia 1996.
  • Overy R., Why allies won, Londyn 1995.
  • Pawłowski E. K., Chwała i zdrada, Wojsko Polskie na wschodzie 1943–45, Warszawa 2010.
  • Porter D., Hitler's secret weapons, the essential facts and figures Germany's secret weapon program, London 2010.
  • Ratajczyk L., Historia wojskowości, Warszawa 1980.
  • Różański P., Walki 1. Armii WP o Kołobrzeg 7–18 marca 1945 roku, „Technika Wojskowa Historia” 2014, nr 2; 20.
  • Sikorski W., Przyszła wojna, Warszawa 1979.
  • Slepyan K., Partyzanci Stalina, Poznań 2008, s. 165.
  • Szczerbicki T., Pojazdy Ludowego Wojska Polskiego, Łódź 2014.
  • Śledziński K., Tankiści. Prawdziwa historia czterech pancernych, Kraków 2014.
  • Witkowski I., Broń pancerna Rzeszy, t 2, Warszawa 2008.
  • Żygulski E., Pancerne kolosy, „Poligon” 2014 , nr 2.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Jakub Ciechanowski
Urodzony w 1982 r., absolwent socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego. W 2012 r. obronił pracę doktorską pt. Dywizje wojsk lądowych na Pomorzu Zachodnim w latach 1945–1968. Obecnie pracownik Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu w dziale zbiorów w pracowni wojskowości na stanowisku asystenta muzealnego. Współautor książki Kurs bojowy Stettin. Bombardowanie Szczecina i Polic na tle wojny powietrznej w Europie 1940–1945 oraz artykułów z zakresu historii wojskowości.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone