XIX-wieczne podróże polskich historyków. „Wspomnienia Odessy...” Józefa Ignacego Kraszewskiego
I.
Jednym z wojowników był przedstawiciel drugiego pokolenia romantyków – Józef Ignacy Kraszewski (1812 – 1887). Przez licznie wydawane powieści dbał on o rozwój świadomości kulturowej Polaków oraz starał się przypomnieć im zamierzchłe losy kraju. Przytoczyć tu można przykład najbardziej znany: cykl 29 powieści opisujących w porządku chronologicznym naszą przeszłość pod tytułem Dzieje Polski, którego tom 1 to Stara Baśń. Nie tylko ta forma ukazywała jego możliwości literackiej ofensywy. Swoją historiozofię rozwijał w licznych publikacjach prasowych, zapomnianych dzisiaj poematach (jak choćby Anafielas opisujący litewską przeszłość) oraz dziennikach z podróży, o jednym z których niniejszy tekst czyni.
22 czerwca 1843 roku Józef Ignacy Kraszewski, uznany historyk i wydawca, przerwawszy intensywną pracę redaktorską, wyrusza w kolejną z odległych podróży. Celem jest czarnomorska Odessa, gdzie pragnie odpocząć oraz uleczyć nieznośne bóle reumatyczne. Jego wyprawa trwa niespełna trzy miesiące – 11 września znów wita rodzinę w Gródku, małej mieścinie leżącej nieopodal Łucka. O ewentualnych zmianach stanu zdrowia nikt nie wspomina, gdyż efektem podróży jest coś więcej: trzytomowy dziennik oraz niezliczona ilość zakupionych książek i własnoręcznych szkiców. Dwa kolejne lata zajmuje zredagowanie, poprawienie i przesłanie rękopisu do Wilna, gdzie pamiętnik zostaje sprawdzony przez rosyjską cenzurę oraz wydany. Drukiem zajmuje się już zakład Krystiana Teofila Glücksberga, Żyda, członka jednego z największych rodów drukarskich na ziemiach polskich. Następnych 140 lat potrzeba, aby na nowo odczytać tekst, dopasować go do obowiązujących standardów językowych i dopełnić krytycznymi przypisami.
II.
Tytuły współczesnych dzieł częściej wprowadzają czytelnika w zakłopotanie, niż wyjaśniają, czy sumują jego treść. Zupełnie inaczej należy traktować stronę tytułową dziennika J. I. Kraszewskiego. Prawidłowe odczytanie pomoże ustalić zamysł autora.
Wspomnienia Odessy, Jedyssanu i Budżaku. Dziennik przejażdżki w roku 1843. Od 22 czerwca do 11 września. J. I. Kraszewskiego, członka czynnego Towarzystwa Odesskiego Historji i Starożytności.
Stronę dopełnia jeszcze motto, którego ważka treść zostanie przedstawiona dalej, a także imię drukarza oraz miejsce i rok wydania.
Podtytuł wskazuje jasno na formę literacką, na jaką zdecydował się autor – jest to dziennik. Konsekwentnie, zgodnie z trasą przejazdu, Kraszewski pod dziennymi datami umieszcza notatki: swoje przemyślenia, spostrzeżenia oraz ciekawe wiadomości o miejscu, w którym się aktualnie znajduje. Co zatem znaczy sprzeczny semantycznie pierwszy człon tytułu – wspomnienia odwiedzanych krain? Na mijane miejsca w trasie do Odessy, należy popatrzeć przez pryzmat samego autora – pisarza i historyka, romantycznego marzyciela i członka czynnego (sic!) Odesskiego Towarzystwa Historii, którego poza estetycznymi uniesieniami, skrzętnie odnotowanymi i pozostawionymi na papierze w formie plastycznej, zajmuje przede wszystkich historia mijanych miejsc, ich przeszłe dzieje, naukowe wspomnienia. Wędrówka stanowi jedynie schemat kompozycyjny, a przestrzeń podróży ewokuje głębsze rozważania historyczno-społeczne. W tych dociekaniach autor jawi się uważnemu czytelnikowi jako bezstronny badacz, posługujący się dojrzałym warsztatem naukowym – odnosi się krytycznie do wykorzystanych opracowań, a także z niebywałą pieczołowitością dba o zamieszczanie przypisów bibliograficznych cytowanych prac. Naukowy styl pisania, cechowany przez powściągliwość, a wręcz „powierzchowność”, był obiektem krytyki literackiej zaraz po wydaniu dzieła, lecz z czasem stał się wartościowym źródłem dla badaczy przeszłości. Szczególnie cenne są fragmenty przeróżnych prac, zaczerpniętych z obszernych zbiorów odesskich naukowców, gdyż wiele z tych książek jest dzisiaj trudno dostępnych lub zupełnie zaginęły.
Ważnym elementem krytyki takiej formy literackiej jest czas powstania tekstu. Tytułowy dziennik sugeruje, że notatki były spisywane na gorąco, w dniu, pod którym są zamieszczone w wydaniu książkowym. Wrażenie dopełnia także motto pracy: Nulla dies abeat, quin linea ducta supersit, które jest autorskim rozwinięciem klasycznego zdania Nulla dies sine linea pochodzącego z Historii Naturalnej Pliniusza Starszego. Powstanie wszystkich notatek w dniu zawartym w nagłówku jest (nawet fizycznie) niemożliwe. Obszerność analizy na przykład sytuacji handlowej Odessy w połowie XIX wieku, w której autor posługuje się licznymi wykresami, danymi statystycznymi, a także wieloma cytowanymi źródłami wywołuje duże wątpliwości, co do redakcji tekstu w czasie podróży. Wskazuje na to także fragmentaryczna achronologia: Kraszewski informuje nas przykładowo, że praca Kohla mnóstwem zasiana jest omyłek; nie będziemy go tu już cytować, kilkakrotnie później zmuszeni będąc zwrócić się do niego. Krytykuje tym samym pracę Johanna Kohla dotyczącą Odessy będąc w dwa dni drogi od miasta… Dziennik, jako forma zapisu literackiego, spełnia zatem inną niż datacyjną funkcję – jest odbiciem romantycznej potrzeby okazania indywidualnych uczuć – potrzeby, wynikającej z upodobań epoki, w której został stworzony.
Mimo dziennikarskiego zapisu teksu, schemat kompozycyjny, którego osią jest wędrówka, wskazuje na gatunek literacki jakim jest podróż . Zgodnie z terminologią wprowadzoną przez Michała Szyszko-Bohusza w przekładzie fundamentalnych Podróży Humboldta, Wspomnienia Odessy… Kraszewskiego to relacja mająca na celu opisanie zewnętrznej fizyonomii krajów, oraz obyczajów i zwyczajów ich mieszkańców . Jest to podróż naukowo-artystyczna, gdyż łączy elementy języka poetyckiego oraz erudycyjnych dociekań. Dodając do celu wędrówki także miejsce, w które skierował się autor, można uzupełnić opis gatunku o jeszcze jedno określenie. Wspomnienia Odessy… są, zgodnie z typologią Stanisława Burkota, podróżą swojaka po swojszczyźnie . Nazwa ta jest zapożyczona z tytułu jednego z dzieł Władysława Syrkomli. Ignacy Kraszewski, urodzony w Warszawie, traktuje obszary Wołynia, Podola a także Jedysanu i Besarabii dwojako. Z jednej strony uważa je za krainy przynależne niegdyś do Rzeczypospolitej, z drugiej zaś pisze o nich jako obywatel Cesarstwa Rosyjskiego, w obrębie którego znajdują się w czasie jego wyprawy. Z obu punktów widzenia traktuje je jak swojszczyznę.
III.
Wspomnienia Odessy… są rozwinięciem historiozoficznej percepcji przestrzeni, obecnej głęboko w wielu romantycznych tekstach. Ta podróż to kontynuacja innego dzieła I. Kraszewskiego: Wspomnień Wołynia, Polesia i Litwy. Swoją treścią stoi jednak w opozycji wobec tego wcześniejszego dzieła. Wspomnienia Wołynia… są tylko zbiorem szkiców z wojaży po ziemiach polskich – praca określana jest mianem podróży malowniczo-obrazowej . Zawierają zatem wiele opisów niecodziennych miejsc i niezwykłych uczuć, jakie towarzyszyły autorowi. Podobnie większość romantyków traktowała Orient, efektem którego doznań są wszystkim znane Sonety Krymskie Adama Mickiewicza oraz mniej popularne poematy Szanfary i Farys, a także Ojciec zadżumionych Juliusza Słowackiego – metafizyka i samo powstanie tych tekstów wynika z zachwytu klimatem miejsca, w których przebywali autorzy. Wielcy podróżnicy tamtych czasów, jak poeci: Goethe, Byron, Alphonse de Lamartine, François de Chateaubriand, czy wielbieni do dzisiaj malarze: Eugène Delacroix oraz Caspar David Friedrich, byli wręcz zafascynowani odmiennością, egzotyką i estetyką orientalnych terenów.
Ignacy Kraszewski swoje podróże traktuje w zupełnie odmienny sposób. W rodzimych krajobrazach odnajduje właśnie niecodzienne, niefizyczne uniesienia, zaś Orient traktuje, jako ciekawy z punktu widzenia naukowego materiał badawczy. Wraz z rozwojem jego zdolności podróżopisarskich zmniejsza się twórcza rola fantastyki. Autor zaczyna zagłębiać się w naukowych wspomnieniach zwiedzanych miejsc. Taki rozwój literackiej pasji odkrywania jest charakterystyczny dla drugiego pokolenia dziewiętnastowiecznych twórców romantyzmu. Jest przedsionkiem, zapowiedzią nowego nurtu literackiego. Wpisuje się także doskonale w ogólnoeuropejski nurt podróżopisarstwa.
Jednak wśród naukowych „wspomnień” odnaleźć można literackie życie tętniące w wielu miastach – pracę, handel, morze, spokojne dni i wieczory. Sztukę – muzykę, malarstwo i naukę. Na Odessie, stanowiącej cel wycieczki, koncentruje się większość opisów. Miasto swoim rozwojem kulturalnym nie wyróżniało się znacznie – było jednym w wielu europejskich miejsc, w których można zarówno zwiedzić muzea z przeróżnymi pamiątkami burzliwej przeszłości oraz galerie malarstwa i rzeźby, jak i wsłuchać się w śpiew połączony z muzyką, w czasie przedstawień operowych i teatralnych. Mozaika narodowościowa, stanowiąca dla mieszkańców niezauważalny element życia, zaskakiwała jedynie turystów i przyjezdnych, tak jak zadziwiła polskiego historyka. Ważnym zaś elementem życia naukowego miasta była działalności Odeskiego Towarzystwa Historii i Starożytności. Autor nawiązał liczne kontakt ze środowiskiem czarnomorskich historyków, czego efektem (poza wieloma cytatami ich prac we Wspomnieniach…) było przyjęcie w poczet tego zacnego Towarzystwa. Stąd wynika pochlebna opinia o Odessie, o której autor napisał, iż na polu naukowym i badawczym może między miastami ruskimi dzisiaj pierwszeństwo trzymać .
Orientalna podróż Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz jej poetycki zapis łączy w sobie cechy dwóch dziewiętnastowiecznych epok literackich. Z jednej strony odzwierciedla romantyczny zapał poznawania niezwykłych miejsc Wschodu, z drugiej zaś stanowi zapowiedź pozytywistycznej pracy nad naukowym opisaniem rzeczywistości i przeszłości. Przedstawia namiętności i wrażenia autora, lecz stara się ponad nie wznieść erudycyjne dociekania pisarza. Stanowi jego oryginalny dziennik wspomnień.
Bibliografia
Źródło:
- J. I. Kraszewski, Wspomnienia Odessy, Jedyssanu i Budżaku. Dziennik przejażdżki w roku 1843, Wilno 1845, t. I i II; 1846, t. III.
Opracowania naukowe:
- S. Burkot, Polskie podróżopisarstwo romantyczne, Warszawa 1988.
- S. Burkot, Uwikłani w historię. Szkice o literaturze, autorach i utworach z XIX i XX wieku, Kraków 2008.
- W. Danek, Pisarz wciąż żywy, Warszawa 1969.
- J. Kamionka-Staszakowa, „Do ziemi naszej”. Podróże romantyków, Kraków 1988.
- Europejskość i rodzimość. Horyzonty twórczość Józefa Ignacego Kraszewskiego, pod red. W. Ratajczaka i T. Sobieraj, Poznań 2006.
- D. Siwicka, Romantyzm (1822 – 1863), Warszawa 1999.
Zredagował: Kamil Janicki