„Współpraca SB MSW PRL z KGB ZSRR” – recenzja i ocena
Dowodem na interesującą działalność badawczą Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest książka wydana przez nią w początkach tego roku. Firmowana przez Centralny Ośrodek Szkolenia im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” publikacja pt. „Współpraca SB MSW PRL z KGB ZSRR w latach 1970–1990. Próba bilansu” zawiera imponującą liczbę szczegółowych faktów z dziejów współpracy pomiędzy służbami specjalnymi komunistycznej Polski i Związku Radzieckiego. Jak zauważył we wstępie do książki gen. Krzysztof Bondaryk, szczegółowe ustalenie tego jak wyglądała współpraca pomiędzy KGB a SB ma ważne znaczenie z punktu widzenia bieżących interesów politycznych naszego kraju. Historycy będą jednak patrzeć na badania specjalistów z ABW jako na ustalenia poczynione przez ludzi mających dostęp do szczegółowej wiedzy, która pomoże lepiej zrozumieć problematykę zależności pomiędzy ZSRR a PRL.
Literatura poświęcona polskiej Służbie Bezpieczeństwa oraz radzieckiemu Komitetowi Bezpieczeństwa Państwowego jest bardzo obszerna. Kilka publikacji poświęconych tej instytucji ukazało się jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, ale prawdziwie dynamiczny rozwój przyniosła ze sobą działalność Instytutu Pamięci Narodowej. W ostatnich latach na rynku wydawniczym pojawiły się m.in. monografia „Czekiści. Organy bezpieczeństwa w europejskich krajach bloku radzieckiego 1944-1989” przygotowana pod redakcją Krzysztofa Persaka i Łukasza Kamińskiego, a także poświęcona polskiemu wywiadowi wojskowemu monografia „Długie ramię Moskwy”, autorstwa związanego przez lata z IPN Sławomira Cenckiewicza. Obie te publikacje, jak również pozostałe ważne pozycje funkcjonujące w literaturze przedmiotu nie mogły jednak oprzeć się na szerszych badaniach szczegółowych. Tymczasem książka opublikowana przez ABW imponuje właśnie szczegółowością ujęcia problemu.
Czytelnik jest wprowadzany w tematykę stopniowo, toteż nawet osoba słabiej obeznana z realiami działalności służb specjalnych państw komunistycznych będzie mogła śledzić tok wywodów autorów. Praca rozpoczyna się obszernym i dość wyczerpującym omówieniem literatury, które jest do tego stopnia szczegółowe, że robi wrażenie przesadnie rozbudowanego i nieco chaotycznego. Opracowania ściśle naukowe mieszają się tam z popularnymi, a książki specjalistyczne mieszają się tam z ujęciami bardzo ogólnymi, aspirującymi wręcz do roli syntez dziejów PRL. Następnie jednak czytelnik zapozna się z przejrzyście podanym i omówionym zagadnieniem struktury SB i KGB w latach 1970-1990. Dla niespecjalistów jest to sprawa dość skomplikowana. Nie dość bowiem, że strukturalne zmiany wewnątrz służb nie należały do rzadkości, to jeszcze samo KGB należało do największych instytucji w całym Związku Radzieckim. Ogarnięcie całej struktury organizacji, która liczyła sobie blisko pół miliona funkcjonariuszy (!) nie jest łatwe.
Z kolejnych części książki czytelnik dowie się o szczegółach „współpracy” pomiędzy centralami w Warszawie i Moskwie. Generalnie można odnieść wrażenie, że polska Służba Bezpieczeństwa była organizacją silnie kontrolowaną przez towarzyszy radzieckich. Na zawikłaną strukturę zależności wewnątrz polskiej Służby Bezpieczeństwa nakładała się cała sieć nieformalnych kontaktów z radzieckimi odpowiednikami służbowymi. Ci ostatni dysponowali różnymi środkami nacisku i wpływu na funkcjonariuszy polskich i można domniemywać, że często z nich korzystali. Nie dość zresztą, że centrala polskiego wywiadu dysponowała grupą łącznikową oficerów radzieckich, to jeszcze od początku lat 70. regionalni szefowie bezpieki mogli formalnie wchodzić w kontakty ze swoimi odpowiednikami po drugiej stronie Bugu.
Symbolem nierównowagi w stosunkach pomiędzy SB a KGB jest porównanie działalności grup „Narew” oraz „Wisła”. Pierwsza była grupą wywiadu radzieckiego działającą w Warszawie, druga zaś – polską w Moskwie. W praktyce, ta pierwsza prowadziła nieskrępowaną działalność wywiadowczą na terenie PRL, niekiedy również wymierzoną w obywateli naszego kraju, podczas gdy wywiad polski ograniczał się do „zabezpieczenia” (a więc najczęściej: inwigilacji) obywateli PRL przebywających w ZSRR. Co ciekawe, wnioski takie wysnuć można nie tylko z gruntownej analizy materiałów z archiwów pozostałych po SB, ale również z lektury oficjalnych aktów prawnych, które sankcjonowały taką sytuację. Odnosi się to również do „opieki” sprawowanej przez KGB nad żołnierzami radzieckimi stacjonującymi w Polsce. Problematyka ta jest jednak trudna do całościowego naświetlenia, z uwagi na brak szerszego dostępu do źródeł poradzieckich.
Dwoma ostatnimi większymi zagadnieniami poruszonymi przez autorów jest tzw. „Połączony System Ewidencji Danych o Przeciwniku” oraz wyjazdy polskich funkcjonariuszy na szkolenia i staże do ZSRR. PSED funkcjonował jako wspólna inicjatywa krajów „demokracji ludowej” i poza jego strukturami pozostała jedynie Rumunia. Instrument ten miał w założeniu stanowić efektywne źródło wymiany informacji. Trudno jednak jednoznacznie przesądzić jaka była jego rzeczywista przydatność, bowiem do samego końca jego istnienia nie udało się przenieść go w całości do systemu komputerowego. Fragment poświęcony wyjazdom szkoleniowym pracowników polskich służb do Związku Radzieckiego może natomiast rozczarowywać. Jego centralnym elementem jest lista funkcjonariuszy, którzy mieli okazję podnosić swoje służbowe kwalifikacje, a merytoryczna analiza staży i szkoleń jest pobieżna i skrótowa.
Ważnym i interesującym dodatkiem jaki czytelnik znajdzie w aneksie są relacje byłych funkcjonariuszy SB. W anonimizowanych relacjach przekazują oni informacje o tym, czego nie da się wyczytać z dokumentów urzędowych, a więc o praktyce współpracy pomiędzy KGB a SB. Muszę przyznać, że relacje te stanowią ważny element publikacji, która w ogromnej większości opiera się na dokumentach administracyjnych i aktach normatywnych.
To co jest mocną stroną pracy, stanowi jednocześnie o jej głównej słabości. Całej publikacji przyświecało zadanie jak najbardziej szczegółowego opisania tego, co zawarte w dokumentach. Można sądzić, że się to powiodło, ale nie oznacza to, że do rąk czytelnika przekazana została kompletna historia stosunków pomiędzy SB a KGB w latach 1970-1990. Brakuje wniosków uogólniających, podsumowujących. Zapewne jest na nie jeszcze zbyt wcześnie. Sądzę, że dzięki tej publikacji łatwej będzie przygotować książkę prezentującą współpracę obu wywiadów w sposób całościowy.