Wolność nie jest reliktem przeszłości. Jest tu i teraz – w Warszawie zakończyło się XII Sympozjum „Pamięć Europy”

opublikowano: 2024-06-04, 05:00
wszelkie prawa zastrzeżone
W Warszawie zakończyło się XII Sympozjum „Pamięć Europy”, organizowane przez Europejską Sieć Pamięć i Solidarność (ESPS). Przedstawiciele blisko 200 instytucji i organizacji zajmujących się kulturą pamięci z całego świata dyskutowali o upamiętnianiu i narracjach wolności, jej symbolach oraz obecności w edukacji obywatelskiej i dialogu międzypokoleniowym. Nieprzypadkowo jako miejsce spotkania wybrano Muzeum Historii Polski na Warszawskiej Cytadeli.
reklama
Fot. materiały prasowe

Dwunasta odsłona sympozjum odbyła się pod hasłem „Upamiętniając i opowiadając wolność”, a jej uczestnicy rozważali między innymi o tym, czy wolność da się zdefiniować. Czy można wolność wyrazić w słowach i czynach, a pamięć o niej utrwalić w przedmiotach i przestrzeniach? Jaką rolę w budowaniu pamięci i międzypokoleniowego dialogu o wolności odgrywają nowe technologie i sztuczna inteligencja? To tylko kilka z kwestii poruszonych podczas sympozjum przez historyków, muzealników oraz działaczy europejskich instytucji pamięci i kultury.

Debatom panelowym i okrągłego stołu towarzyszyły wydarzenia o charakterze networkingowym, w tym studia przypadku, sesje „Q&A”, zajęcia warsztatowe i tzw. turboprezentacje, których uczestnicy mieli do dyspozycji 90 sekund, żeby przedstawić swoją instytucję, projekt lub zachęcić do współpracy nowych partnerów. Czterodniowy program wydarzenia objął również wizyty w warszawskich muzeach i miejscach pamięci oraz wydarzenia kulturalne.

„Sympozjum ma stwarzać możliwość do podzielenia się doświadczeniami, sukcesami, kłopotami. Chodzi o to, aby wspierać nasze szanse współpracy poza granicami, a uczestnikom naszych późniejszych projektów – przybliżyć różne punkty widzenia na historię Europy XX wieku, pomóc się lepiej poznać i zrozumieć” – mówił Rafal Rogulski, dyrektor ESPS.

„Co roku zapraszamy Państwa przy tej okazji do dyskusji na jakiś ważny dla nas wszystkich temat. W tym roku tematem tym jest wolność w narracjach ogólnonarodowych, muzealnych i w edukacji historycznej, która skądinąd ściśle wiąże się z odpowiedzialnością. Odpowiedzialny dialog o wolności, wielonarodowy i wielopokoleniowy, powinien zawierać w sobie przestrzeń zarówno na narrację opartą na wiedzy historycznej, jak i różne perspektywy postrzegania przeszłości. Zrozumienie nieraz trudnej i wyboistej drogi do wolności pozwoli nam budować odpowiedzialną przyszłość, wolną od konfliktów i pogwałceń immanentnych wartości ludzkich, do których wolność niewątpliwie należy” – dodaje Rogulski.

Dlaczego powinniśmy dziś mówić o wolności?

W roku wielu ważnych rocznic, takich jak 80. rocznica wybuchu powstania warszawskiego, 35-lecie upadku komunizmu czy 20-lecie rozszerzenia granic Unii Europejskiej temat wolności i zabiegania o nią wydaje się mieć szczególne znaczenie. Wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat przypominają o tym, że o wolność trzeba było zawalczyć, a po jej odzyskaniu – o nią zadbać. Obecnie toczące się konflikty zbrojne dają wyraz temu, że w czasach permanentnej zmiany nawet wolność, wartość niepodważalna, bywa jednak zawłaszczana.

„Autorytarne działania pozbawiają wolności w każdej dziedzinie życia: artystycznego, społecznego, naukowego czy też gospodarczego. Ale w Polsce potrafimy o to zawalczyć. Wiemy, że wolność nie jest dana raz na zawsze, ale wiemy też, że jest osiągalna i że trzeba o nią zabiegać, czemu jako społeczeństwo dajemy wyraz” – mówiła Hanna Wróblewska, minister kultury i dziedzictwa narodowego podczas otwarcia sympozjum.

reklama

„Wolność jest i powinna pozostać kluczową koncepcją dla większości instytucji, które zajmują się pamięcią. W polskiej historii, zwłaszcza historii Warszawy, pozostaje ona kwestią nadrzędną. Dlatego też, żeby wolności bronić, czasem musieliśmy i musimy zapłacić najwyższą cenę. […] Wierzymy, że to dzisiejsze spotkanie ma istotną wartość, bo wolna i uczciwa debata o historii to nie tylko kwestia wiedzy czy nawet etyki, ale wkład w powstrzymanie agresji i przywrócenie pokoju w Europie” – zauważył dr Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.

Poza tematem przewodnim tegorocznego wydarzenia, zdaniem szefa ESPS, niemniej ważne jest również miejsce, w którym ono się odbywa. Po upadku powstania listopadowego Cytadela była punktem kontrolno-pacyfikacyjnym na całą Warszawę, stanowiącą wówczas ośrodek polskiego ruchu niepodległościowego. Pełniła także rolę więzienia śledczego (X Pawilon) oraz miejsca straceń polskich działaczy narodowych. Tu rozstrzelano członków polskiego rządu podziemnego.

„Wolność jest jednym z aspektów, który w historii Polski odgrywał szczególną rolę i Muzeum Historii Polski in statu nascendi jest doskonałym miejscem do takiego spotkania. Ma ono symboliczne znaczenie. Po pierwsze, mieści się na Cytadeli – symbolu rosyjskiego zniewolenia, a po drugie – powstawało w drodze wzajemnego porozumienia i dialogu. Muzeum Historii Polski to również muzeum walki o wolność i jej utrzymania” – zaznaczył Rogulski.

Fot. Materiały prasowe

„Co więcej, sam fakt, że wystawa stała muzeum pozostaje w budowie, daje możliwość w czasie rzeczywistym przyjrzeć się procesowi powstawania ekspozycji w jednym z największych tego typu obiektów zarówno pod względem organizacyjnym bądź technicznym, jak i merytoryczno-narracyjnym. Tym bardziej, że dla historii powszechnej i edukacji obywatelskiej wolność pozostaje nadal aktualnym wyzwaniem” – dodał szef ESPS.

Wolność: tu i teraz

Poza historycznymi uwarunkowaniami wolności, uczestnicy sympozjum przyjrzeli się jej fenomenowi z perspektyw edukacji obywatelskiej, narracji muzealnych i współczesnego dyskursu kulturowego, którym poświęcono poszczególne debaty i warsztaty.

Już w otwierającej wydarzenie debacie pt. „Wolność jako aktualne wyzwanie dla historii powszechnej i edukacji obywatelskiej” prelegenci zastanawiali się, jaki wpływ na rozumienie historii i jej upamiętnienie, a także na politykę historyczną państw mają tragiczne wydarzenia, w tym konflikty zbrojne. Starali się również odpowiedzieć na pytanie, jakie nowe priorytety polityczne można wdrożyć, aby wspierać bardziej świadomą edukację obywatelską, zwłaszcza w kontekście wyzwań związanych z wolnością w społeczeństwach europejskich i globalnych.

reklama

Kluczową rolę pod tym względem wydają się odgrywać zarówno instytucje i organizacje edukacyjne, jak też muzea i miejsca pamięci. Przez dziesięciolecia odgrywały one szczególną rolę w tworzeniu pamięci historycznej i kulturowej różnych pokoleń zarówno jako miejsca tę pamięć kształtujące, jak również jako instytucje angażujące zwiedzających we współtworzenie narracji o przeszłości. Na ich barkach, zdaniem Wojciecha Soczewicy z Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau, spoczywa obowiązek m.in. zapewnienia przeciwwagi dla propagandy.

Takąż misję prelegenci przypisują również instytucjom kultury. To dzięki nim społeczeństwa radzą sobie z trudnym dziedzictwem dyktatur i rządów totalitarnych, a pamięć staje się XXI-wiecznym imperatywem, na co szczególną uwagę zwracały María Luz Martinez Seijo z Madryckiego Kongresu Deputowanych oraz Barbara Walsche, irlandzka ekspertka ds. dialogu i pojednania. „Historię poznajemy i pamiętamy przez pryzmat kultury. Muzea i miejsca pamięci są miejscem dialogu, miejscem spotkania przeszłości i przyszłości” – mówiła Walsche.

Kwestie przywoływania wolności w muzealnych narracjach o przeszłości niejednokrotnie wybrzmiały podczas debaty pt. „Partycypacja w muzeach: kształtowanie narracji muzealnych” oraz sesji studiów przypadków pt. „Symbole odzyskanej/utraconej wolności”. Uczestnicy dyskusji zwracali uwagę m.in. na to, że jednym ze sposobów przywoływania historii wolności jest jej upamiętnienie w materii, w tym w przestrzeniach publicznych.

„Poszczególne miejsca, a nawet eksponaty muzealne kryją w sobie historie dążenia do wolności, nadzieję o niej, siłę przetrwania” – mówiła podczas debaty dr Barbara Glück z Miejsca Pamięci Mauthausen (Austria). Miejsca te, w przekonaniu Marii Axinte z Fundacji Pamięci Więzienia Pitesti (Rumunia), stają się symbolami odzyskanej lub utraconej wolności, ale również śladem pamięci niegdyś wypartej. Jej przywoływanie wymaga zarówno ostrożności, jak i wrażliwości.

Eksperci są zgodni, że zmieniające się technologie i coraz bardziej zaawansowane narzędzia wizualizacji przeszłości, w tym media immersyjne i VR, dają dziś wiele możliwości opowiadania o wolności. Dlatego w programie sympozjum przewidziano warsztaty i sesje mentorskie, poświęcone takim zagadnieniom, jak data monsters w zapisach dziedzictwa czy zastosowanie sztucznej inteligencji w projektach kulturalnych i edukacyjnych.

reklama
Fot. Materiały prasowe

Uczestnicy zamykającej sympozjum debaty okrągłego stołu ostrzegali, że swoboda korzystania z różnego rodzaju narzędzi nie może zniekształcać przeszłości ani stymulować fałszywych jej interpretacji. Powinna natomiast uwzględniać odmienne perspektywy historyczne i kulturalne, a służyć przede wszystkim budowaniu odpowiedzialnego dialogu międzypokoleniowego. „Wolność wydaje się być wartością uniwersalną, stosowaną we wszystkich reżimach – zarówno demokratycznych, jak i totalitarnych. Wolność musi być kontekstualizowana” – mówił Miloš Ȓezník z Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie. „Wolności nie da się zamknąć w muzeum. Wolność nie jest reliktem przeszłości. Jest tu i teraz” – dodał Martin Andreller z Estońskiego Instytutu Pamięci Historycznej, podsumowując swe rozważania na temat świadomości bycia wolnym człowiekiem, a tym samym dyskusję o ewolucji pojęcia wolności.

Potrzeba dialogu

Idea sympozjum wyrosła z przekonania o potrzebie dialogu na temat wydarzeń ubiegłego wieku z uwzględnieniem różnych wrażliwości, doświadczeń i istniejących interpretacji. Za cel dorocznych spotkań stawiano inicjowanie i wspieranie współpracy instytucji i organizacji zajmujących się historią Europy w XX wieku i pamięcią o niej, a także edukacją historyczną.

Taki cel przyświeca każdej edycji Sympozjum „Pamięć Europy”, począwszy od 2012 roku, która odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Wówczas po raz pierwszy na międzynarodowym forum postawiono pytanie o to, czy wspólna europejska kultura pamięci istnieje. Kolejne spotkania miały miejsce w Berlinie, Pradze, Wiedniu, Budapeszcie, Brukseli, Bukareszcie, Paryżu, Tallinie, Dublinie i Barcelonie. A ich tematami przewodnimi były: kultura pamięci w obliczu różnych perspektyw historycznych, wspólne europejskie doświadczenie dyktatur i wojen, w tym II wojny światowej, warunki i konsekwencje przełomowych wydarzeń (tzw. punktów zwrotnych) w historii Europy w latach 1919 (zakończenie I wojny światowej), 1945 (zakończenie II wojny światowej) i 1989 (upadek komunizmu), solidarność, rola pamięci i historii w tworzeniu współczesnej tożsamości europejskiej.

Corocznie udział w Sympozjum potwierdzają przedstawiciele instytucji kultury, historii i pamięci z całego świata. W tym roku wśród panelistów, poza wspomnianymi wyżej, znaleźli się m.in. Simina Badica z Domu Historii Europejskiej w Brukseli, Audrey Whitty z Irlandzkiej Biblioteki Narodowej w Dublinie, Anna Benrhardt z Kultury Paryskiej, Maison-Laffitte, Elias Stouraitis z Uniwersytetu Jońskiego w Korfu, a także goście z Muzeum Berlin-Karlshorst, Instytutu Stosunków Międzynarodowych przy Uniwersytecie Kijowskim im. Tarasa Szewczenki, Muzeum Historii Żydów im. Gaona w Wilnie, Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów, Muzeum Katyńskiego i in.

Dwunasta już odsłona wydarzenia daje wyraz temu, że potrzeba dialogu nadal istnieje. Co więcej, utwierdza w przekonaniu, że zarówno wolność, jak i dialog o niej są wartościami, o które nadal należy zabiegać.

Nagrania z poszczególnych dni wydarzenia dostępne są na kanale YouTube Sieci.

Więcej informacji o Sympozjum „Pamięć Europy” można znaleźć tutaj.

Wydarzenie współfinansowane ze środków Inicjatywy Środkowoeuropejskiej (Central European Initiative, CEI).

reklama
Komentarze
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone