Wojenne losy Fabryki Schindlera

opublikowano: 2021-12-03, 15:23
wszelkie prawa zastrzeżone
Fabryka Schindlera, a w zasadzie dawna Niemiecka Fabryka Wyrobów Emaliowanych, jest okryta sławą niemal heroiczną. To tutaj znalazła swój początek niezwykła historia działań przemysłowca, który uratował od Zagłady ponad tysiąc Żydów.
reklama

Ten tekst jest fragmentem książki Marii Anny Potockiej „Fabryka Schindlera oraz historia przed i po”.

Fabryka Oskara Schindlera została otwarta na początku 1940 roku. Oficjalnie nazywała się Deutsche Emailwarenfabrik (Niemiecka Fabryka Wyrobów Emaliowanych), w skrócie DEF. Jednak powszechnie przyjęła się nazwa Emalia.

Z racji przynależności partyjnej Schindler miał ułatwione kontakty z ważnymi urzędnikami Generalnego Gubernatorstwa, dzięki czemu fabryka mogła szybko uruchomić regularną produkcję na większą skalę. W pierwszym okresie wyrabiano naczynia emaliowane. W połowie 1940 roku rozpoczęto produkcję menażek dla Wehrmachtu, a w 1941 roku – łusek do pocisków. Dzięki temu fabryka uzyskała status Rüstungsbetriebe, czyli stała się uprzywilejowanym zakładem przemysłu zbrojeniowego.

Fabryka Oskara Schindlera (fot. I, Noaa; CC BY-SA 2.5)

Pracownicy fabryki

W momencie otwarcia przedsiębiorstwa Schindler zatrudniał 150 osób, w tym zaledwie kilku Żydów. Po trzech miesiącach liczba pracowników wzrosła do 250, a po roku wynosiła już 700 osób. Fabryka Schindlera – jak prawie wszystkie niemieckie zakłady w czasie wojny – wykorzystywała przymusową pracę Żydów, którym należało się jedynie wyżywienie. Według przybliżonych danych w pierwszej połowie 1940 roku zatrudniała 150 Żydów, na początku 1941 roku – 200, w 1942 roku – 550, a w 1943 roku – już 900. W drugiej połowie 1944 roku liczba zatrudnionych Żydów wyniosła 1100. Ci pracownicy zostali wywiezieni do fabryki w Brünnlitz (obecnie Brněnec w Czechach, na zachód od Ołomuńca), gdzie doczekali wyzwolenia. Ich nazwiska znajdują się na liście Schindlera.

Praca w Emalii była fizycznie wymagająca, jednak nie stosowano brutalnych i wyniszczających metod, częstych w niemieckich zakładach zbrojeniowych.

Żydowscy pracownicy Schindlera przyprowadzani byli z obozu KZ Plaszow, oddalonego od fabryki o trzy kilometry. Bardzo ciężkie warunki w obozie – połączone z trudem codziennego marszu – znacznie obniżały ich wydajność. To dało Schindlerowi dobry argument w staraniach o założenie podobozu Plaszow, bezpośrednio sąsiadującego z fabryką. Na tyłach zakładu zakupiono działkę i na początek wybudowano trzy baraki oraz kuchnię. W czerwcu 1943 roku zostały one skanalizowane. Do końca wojny dobudowano jeszcze osiem baraków. Powstawanie tego podobozu finansował Oskar Schindler. W 1943 roku zamieszkało w nim kilkuset Żydów. Obóz otoczony był drutem kolczastym i miał wieże wartownicze. Był zlokalizowany na północ od fabryki, w obrębie ul. Ślusarskiej. Przechodziło się do niego przez punkt kontrolny mieszczący się w niedużym budynku (obecnie Galeria Re MOCAK-u). Pierwszym komendantem podobozu był SS-Oberscharführer Albert Hujar. Funkcje wartownicze pełnili Ukraińcy.

Dodatkową żywność dostarczały więźniom – na prośbę Schindlera – krakowski oddział Jüdische Unterstützungsstelle (Centrala Pomocy dla Żydów) oraz krakowska Żegota. To nadal nie pokrywało zapotrzebowania, więc Oskar Schindler z własnych środków kupował produkty spożywcze na czarnym rynku. Po wojnie – ubiegając się o rekompensatę – zaznaczył to w sprawozdaniu skierowanym do Jointu (American Jewish Joint Distribution Committee).

Rozbudowa

Zakres i skala zamówień zmusiły Oskara Schindlera do rozbudowy fabryki zarówno od strony administracyjnej, jak i produkcyjnej. Koszty budowlane pokrywano w dużym stopniu z oszczędności Żydów pracujących w fabryce Schindlera, między innymi Abrahama Bankiera.

W 1940 roku powstały pomieszczenia biurowe, ambulatorium, gabinety lekarskie oraz stołówka. Wybudowano także stajnie dla koni Schindlera oraz garaż dla jego samochodów. W 1942 roku połączono parterowe budynki biurowca, nadbudowując nad nimi dwie kondygnacje i tworząc bramę wjazdową na teren fabryki.

Na nowych piętrach umieszczono gabinet Schindlera, sekretariat, stołówkę dla pracowników biura, kawiarnię, magazyn oraz pokoje mieszkalne. W latach 1941–1942 wybudowano nową halę fabryczną. W lecie 1943 roku przystąpiono do budowy kolejnej, tym razem ogromnej hali produkcyjnej, ale jej nie ukończono.

reklama

Oskar Schindler był wyraźnie dumny z prowadzenia oraz rozbudowywania fabryki i chętnie się na jej tle fotografował. Pojawia się w tym czasie na zdjęciach wyłącznie w otoczeniu robotników polskich.

Koronacja Henryka Lwa

Ewakuacja fabryki

Pełna determinacji, wręcz desperacka akcja ratowania Żydów przez Oskara Schindlera rozpoczęła się w połowie 1944 roku, kiedy władze nazistowskie podjęły decyzję o likwidacji podobozu Plaszow przy ul. Ślusarskiej. Do obozu głównego przeniesiono 700 mężczyzn i 200 kobiet pracujących w fabryce. Dzięki osobistym kontaktom Schindler dotarł do informacji, że część z nich została przeznaczona do eksterminacji, a reszta ma być przewieziona do innych obozów koncentracyjnych. Wtedy rozpoczął akcję, która w realiach tamtego czasu była niezwykle śmiała i niemal utopijna. Postanowił otworzyć fabrykę amunicji w Brünnlitz, położonym niedaleko jego miejsca pochodzenia. Główną intencją tego logistycznie trudnego przedsięwzięcia było przewiezienie i uratowanie robotników pochodzenia żydowskiego. Kraj Sudetów znajdował się poza linią bezpośredniej ofensywy na Berlin i naziści mogli liczyć na dłuższe funkcjonowanie ulokowanych tam zakładów. Dzięki temu stosunkowo szybko – wspierając akcję ogromnymi łapówkami – Schindler otrzymał zgodę Inspektoratu Obozów Koncentracyjnych. Jesienią 1944 roku udało mu się przewieźć do Brünnlitz prawie wszystkich Żydów zatrudnionych w Krakowie. To dało mu czas i otworzyło kolejną – tym razem w pełni wykorzystaną – możliwość „przechytrzenia Holokaustu”.

W Brünnlitz wynajął pomieszczenia dawnej przędzalni i na własny koszt zorganizował zabezpieczenia obozowe, gdyż fabryka z żydowską załogą musiała spełniać warunki więzienne. Zakład był otoczony ogrodzeniem z drutu kolczastego, a straż pełniło kilkudziesięciu żołnierzy. Nowa fabryka formalnie podlegała obozowi koncentracyjnemu Gross-Rosen. Była przedsięwzięciem w dużym stopniu fikcyjnym, bo nie podjęła własnej produkcji, tylko – skrycie – pośredniczyła w sprzedaży wyrobów z innych zakładów. Natomiast do momentu wyzwolenia Krakowa w styczniu 1945 roku działała fabryka Schindlera w Krakowie, zatrudniając już wyłącznie pracowników polskich.

8 maja 1945 roku, w dniu zakończenia II wojny światowej, żydowscy pracownicy fabryki w Brünnlitz wręczyli Oskarowi Schindlerowi list z wyrazami najszczerszej wdzięczności.

„My, niżej podpisani Żydzi z Krakowa, […] pracowaliśmy w fabryce zarządzanej przez Oskara Schindlera od 1942 roku. […] W okresie, gdy pracowaliśmy w jego fabryce, robił wszystko, co było w jego mocy, aby uratować życie tak wielu Żydów, jak to było możliwe, nie zważając na niezliczone trudności […]. W jego fabryce […] nie wydarzył się żaden wypadek śmierci z przyczyn innych niż naturalne. […] Nasza grupa składa się z 1100 osób – 800 mężczyzn i 300 kobiet. Wszyscy robotnicy żydowscy, którzy byli więźniami obozów koncentracyjnych w Płaszowie, Gross-Rosen i Auschwitz, wyrażają w tym miejscu płynące z głębi serca podziękowanie dla dyrektora Schindlera. Podkreślamy, że koniec wojny możemy oglądać tylko dzięki jego wysiłkom”.

List podpisali Itzhak Stern, Abraham Bankier, Leib Salpeter, Dawid Schlag, Natan Stern oraz Chaim Hilfstein. Opisywali ze szczegółami przeniesienie fabryki do Brünnlitz, nazywając tę operację czymś absolutnie wyjątkowym na terenie całej Rzeszy.

Podpisani zwracali się do tych, którzy przeczytają ich oświadczenie, z prośbą o udzielenie Schindlerowi wszelkiej pomocy, ponieważ poświęcił swój majątek, aby ratować Żydów. Ten list miał więc również pełnić funkcję glejtu dla Rosjan i Amerykanów.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę Marii Anny Potockiej „Fabryka Schindlera oraz historia przed i po” bezpośrednio pod tym linkiem!

Maria Anna Potocka
„Fabryka Schindlera oraz historia przed i po”
cena:
20,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
MOCAK
Okładka:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
72
Format:
170x230 [mm]
EAN:
9788365851505
reklama
Komentarze
o autorze
Maria Anna Potocka
Doktor nauk humanistycznych, krytyk, kurator, teoretyk sztuki, autorka książek z zakresu filozofii sztuki.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone