Władysław Bułhak – „Wywiad PRL a Watykan 1962–1978” – recenzja i ocena
Władysław Bułhak – „Wywiad PRL a Watykan 1962–1978” – recenzja i ocena
Władysław Bułhak jest doktorem nauk humanistycznych specjalizującym się w historii polskiego wywiadu, związanym z Instytutem Pamięci Narodowej. W latach 2000-2006 pełnił funkcję redaktora naczelnego „Biuletynu IPN”, obecnie jest członkiem redakcji półrocznika „Pamięć i Sprawiedliwość”. Jego artykuły można znaleźć m.in. w „Przeglądzie Historycznym”, „Kwartalniku Historycznym”, „Niepodległości”, „Przeglądzie Wschodnim”, „Studiach z dziejów ZSRR i Europy Środkowej”, „Arcanach”, „Zeszytach Historycznych”, „Pamięci i Sprawiedliwości” „Biuletynie IPN” i „Mówią Wieki”.
Polska Rzeczypospolita Ludowa była państwem, w którym służby wywiadu i kontrwywiadu (zarówno bezpieczniackiego, jak i wojskowego) były istotnym filarem sprawowania władzy. Władze komunistyczne zdawały sobie sprawę z narastającego oporu społecznego. O ile opozycję można było bez trudu zdelegalizować, o tyle działalność Kościoła katolickiego musiała być milcząco akceptowana. Postawiono więc bardzo duży nacisk na infiltrację jego struktur, zarówno tych krajowych, jak i ośrodków w Rzymie. W tym celu zbudowano całą skomplikowaną siatkę wywiadowczą.
Recenzowana pozycja jest próbą odpowiedzi na pytanie, czy w latach pontyfikatu Jana XXIII i Pawła VI komunistycznemu wywiadowi udało się skutecznie spenetrować Stolicę Apostolską oraz czy założenia watykańskiej polityki wschodniej były właściwie rozumiane przez ośrodki w Warszawie i Moskwie. Jest to również próba odtworzenia siatki agenturalnej oraz przyjęcie „metody”, według której rozpracowywano środowisko kościelne.
Żeby sprostać temu założeniu autor musiał przebrnąć przez ogromną liczbę źródeł, zarówno tych publikowanych, jak i archiwalnych. Odtworzenie poszczególnych graczy na wywiadowczej scenie było wielkim przedsięwzięciem. Jego pokłosiem jest licząca 840 stron książka. Niech jednak nikogo nie przerazi ten „rozmiar”, bo po książkę po prostu warto sięgnąć.
Władysław Bułhak napisał pracę, w której udało się zachować balans pomiędzy rozbudowanym aparatem naukowym, a potoczyście i ciekawie prowadzoną narracją. Czytelnika, który nie jest przyzwyczajony do prac naukowych, może odstręczyć dość obszerne wprowadzenie do tematu, jednak nie warto się zrażać. Dalsze partie książki, pomimo ogromnego natłoku informacji, stanowią interesującą i pouczającą lektura. Autor potrafi zbalansować naukowy ładunek z przystępnym językiem. Widać to w tych ustępach, gdy przedstawiając sylwetki poszczególnych naczelników wydziałów zajmujących się rozpracowywaniem Kościoła, autor nie stroni od luźniejszej formy opisywania ich wad i zalet.
Bardzo ciekawym passusem jest ukazanie mechanizmu werbunku agentów i źródeł operacyjnych. Informatorzy byli rekrutowani spośród trzech zasadniczych grup: dziennikarzy zagranicznych, krajowych oraz osób duchownych. Bułhak wnikliwie analizuje te przypadki oraz dokonuje kompetentnej oceny nie tylko ilościowej, ale również jakościowej zdobywanych materiałów agenturalnych. Ciekawe jest to przede wszystkim przyjętych przez autora ram czasowych: sobór watykański II, czyli swoista rewolucja w dość skostniałych strukturach kościelnych oraz wybór na papieża polskiego kardynała Karola Wojtyły.
„Wywiad PRL a Watykan 1962-1978” jest pozycją ze wszech miar godną polecenia i przeczytania. Dzięki staraniom Władysława Bułhaka otrzymujemy obszerną, naukową, ale łatwo przyswajalną wiedzę na temat tego kierunku działalności wywiadowczej władz komunistycznych.