Wiesław Zdziabek – „Polska Walcząca 1939–1945” – recenzja i ocena
Polskie Państwo Podziemne utworzone na ziemiach polskich okupowanych przez III Rzeszę było jednym z największych fenomenów okresu II wojny światowej. Badacze historii najnowszej zgodnie twierdzą, że od Kanału La Manche aż po Moskwę ze świecą szukać bardziej wyjątkowego zjawiska. Oto w kraju podzielonym pomiędzy dwóch okupantów, w kraju, który po niespełna dwudziestu latach wolności znów stracił niepodległość, i wreszcie w kraju zagrożonym biologiczną zagładą ludności, powstał sprawnie funkcjonujący system państwowy. Polskie Państwo Podziemne opierało się na strukturach przedwojennych, choć z konieczności w ograniczony sposób. Ten przedziwny twór był oparty na demokratycznej reprezentacji ugrupowań politycznych, stworzył całą sieć instytucji publicznych i miał swoje ramię zbrojne. Nic więc dziwnego, że struktura i funkcjonowanie, struktur politycznego podziemia cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród historyków. Choć powstały już na ten temat prace, których wartość trudno przecenić, kolejni badacze próbują się zmierzyć z zagadnieniem polskiego podziemia.
Tym razem trud podjął Wiesław Zdziabek, pisząc „Polskę Walcząca 1939 – 1945”. Autor jest absolwentem Wydziału Historycznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W kręgu jego zainteresowań znajdują się przede wszystkim dzieje wojskowości w pierwszej połowie XX wieku. Zdziabek jest również popularyzatorem wiedzy historycznej wśród młodzieży, do której zresztą adresowana jest większość jego książek. Nie bez znaczenia jest fakt, że jest on też autorem podręczników oraz programów nauczania historii. I właśnie to pedagogiczne ukierunkowanie jest widoczne w jego książce. Zresztą jak napisał sam autor, jego praca jest skierowana do uczniów a zwłaszcza tych, którzy przygotowują się do olimpiad, konkursów i egzaminu maturalnego z historii. Chociaż podkreśla, że pomyślał też o szerokim gronie miłośników historii.
Przedmiotem publikacji jest problematyka walki cywilnej i zbrojnej w okupowanej Polsce. Mimo, że autor stara się osadzić omawiane zagadnienie w szerszym kontekście historycznym, to książka stanowi jedynie pobieżną syntezę historii polskiego podziemia. Trudno jednak oczekiwać, że publikacja licząca niespełna 200 stron będzie wnikliwą i kompletną monografią skomplikowanych struktur polskiej państwowości doby II wojny światowej. Czytelnicy na poziomie średnio zaawansowanym powinni poszukać raczej innej lektury. Tych odsyłam do Stefana Korbońskiego i jego „Polskiego Państwa Podziemnego” a także do wspomnianego już Tomasza Strzembosza i tytułowej „Rzeczpospolitej podziemnej”. Natomiast duży plus należy się Wiesławowi Zdziabkowi za opatrzenie treści mapami i dość licznymi zdjęciami.
Co czytelnik znajdzie w środku, kiedy sięgnie już po książkę? „Polska Walcząca” składa się z sześciu rozdziałów i aneksu. Pierwszy poświęcony jest sytuacji, w jakiej znalazła się Polska po klęsce kampanii wrześniowej. Po lakonicznej informacji o przegranej wojnie obronnej, autor przedstawia genezę Rządu Rzeczpospolitej Polskiej na uchodźstwie. I tu zaczyna się niestety pełen uproszczeń opis opuszczenia kraju przez najwyższe władze polskie, następnie Zdziabek gładko przechodzi przez okres internowania w Rumunii, by nieco więcej uwagi poświęcić kwestii mianowania na prezydenta Władysława Raczkiewicza. Przy tej okazji całkowicie przemilczana została sprawa Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, którego przecież Mościcki widział w roli głowy państwa. Równie skrótowo potraktowana została kwestia tworzenia rządu na emigracji. W tym samym rozdziale „Polski Walczącej”, autor przedstawia podział ziem II Rzeczypospolitej miedzy III Rzeszę a Związek Radziecki, opisuje politykę okupacyjną obu agresorów oraz początki polskiej konspiracji. Trzeba przyznać, że te kwestie zostały omówione w sposób przystępny i rzeczowy, a przy okazji opatrzone w niezbędny kontekst historyczny. Za zasługę można poczytać próbę scharakteryzowania każdej grupy społecznej. Niestety Wiesław Zdziabek nie uniknął błędów, myląc choćby Kennkartę z Ausweisem.
W kolejnej części opisano proces kształtowania wszystkich trzech pionów Polskiego Państwa Podziemnego. Trzeci rozdział dotyczy natomiast organizacji walki cywilnej społeczeństwa polskiego. Czytając te rozdziały czytelnik bardzo łatwo się zorientuję, co leży w kręgu zainteresowań autora. Można więc znaleźć tu rzetelny i pozbawiony większych pomyłek opis narodzin Polskiego Państwa Podziemnego. Autor w klarowny i dosyć przejrzysty sposób wyjaśnia zawiłości związane z tworzeniem pierwszych podziemnych struktur wojskowych. Szczególnie dużo uwagi poświęca kwestii powstania a następnie rozwiązania Służby Zwycięstwu Polski oraz powołania do życia Związku Walki Zbrojnej. Czytelnik może również znaleźć wnikliwą charakterystykę Delegatury Rządu na Kraj.
Kolejny rozdział jest rozwinięciem podjętego wcześniej tematu. Autor omawia przebieg walki zbrojnej od początku okupacji do momentu rozpoczęcia akcji „Burza”. Przy opisywaniu różnych form walki z okupantem, mowa tu przede wszystkim o sabotażu i dywersji, zabrakło nieco dokładniejszej charakterystyki konspiracyjnych grup młodzieżowych, które odznaczały się przecież niezwykłą aktywnością i wytrwałością w uprzykrzaniu życia okupantowi. Podobne zarzuty można mieć do rozdziału o planach powstańczych i jawnej walce zbrojnej, w którym autor zdawkowo i dość skrótowo potraktował kwestię Powstania Warszawskiego. Jednak z drugiej strony zagłębienie się w ten temat - rzekę, mogłoby wyprowadzić piszącego na manowce. Jak podkreśla sam Zdziabek, jego celem miało być stworzenie zwięzłego kompendium.
Wreszcie rozdział ostatni został poświęcony wydarzeniom związanym z likwidacją wyjątkowego w skali europejskiej jeśli nie światowej państwa, które przez kilka lat funkcjonowało w głębokiej konspiracji. Mimo, że autor próbował w sposób rzetelny i wnikliwy przedstawić wydarzenia, jakie miały miejsce od 1944 roku, zabrakło podsumowania. Szkoda, że ograniczono do minimum ukazanie rozgrywek politycznych i całego splotu wypadków, które spowodowały „tragiczny finał”.
„Polska Walcząca” Wiesława Zdziabka nie zajmie zapewne czołowego miejsca na półkach osób zawodowo zajmujących się historią. Ale też i nie taki był cel autora, który nie rości sobie pretensji do nazywania jego publikacji monumentalnym dziełem. Nie staje również w szranki z doświadczonymi naukowcami. Niemniej Wiesław Zdziabek stworzył książkę potrzebną, która okaże się pomocna dla ambitnego ucznia, a i jak sądzę niejeden student zajrzy do niej w celu powtórzenia materiału przed egzaminem. „Polska Walcząca” to po prostu dobry punkt wyjścia do głębszego poznania historii Polskiego Państwa Podziemnego.
Redakcja: Michał Przeperski