Wiesław Adamczyk - „Kiedy Bóg odwrócił wzrok” – recenzja i ocena

opublikowano: 2011-07-08 15:42
wolna licencja
poleć artykuł:
W przeciągu kilku miesięcy pozycja ta doczekała się kolejnych wydań, została uhonorowana nagrodą Książka Historyczna Roku 2010 „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, uzyskała także nominację do Nagród Historycznych „Polityki”. Dramatyczna narracja o losie syberyjskich sierot wydaje się więc mieć tu siłę zadziwiająco magnetyczną.
REKLAMA
Wiesław Adamczyk
„Kiedy Bóg odwrócił wzrok”
cena:
39,90 zł
Wydawca:
Rebis
Rok wydania:
2011
Okładka:
twarda z obwolutą
Liczba stron:
336
ISBN:
978-83-7510-402-8

Tom wspomnień Kiedy Bóg odwrócił wzrok w powierzchownym kontakcie mógłby zostać uznany za jeszcze jedną nostalgiczną próbę konfrontacji z bolesną historią rodzinną czasów wojny. Wszak właśnie w tego rodzaju teksty nadzwyczaj obfituje europejska literatura wspomnieniowa XX wieku. Adamczyk daleki jest tu jednak od resentymentu czy tęsknoty za utraconym wiejskim majątkiem. Odbywa podróż w głąb rodzinnej pamięci, by zrozumieć swoją polską tożsamość oraz płynące z tragicznych losów bliskich zobowiązanie, aby raz jeszcze oddać sprawiedliwość ofiarom deportacji. Publikacja, wydana pierwotnie przez The University of Chicago Press (pod angielskim tytułem: When God Looked the Other Way), w edycji polskiej ukazała się w roku ubiegłym nakładem Domu Wydawniczego REBIS.

Autor, mieszkający w Stanach Zjednoczonych emerytowany chemik, a także uznany brydżysta, dokonał niemałego wysiłku, by potrzeba artykulacji długo tłumionego poczucia straty, które po niemal pięćdziesięciu latach ponownie dało o sobie znać, zaowocowała powstaniem rzetelnej historycznej opowieści. Postanowił przybliżyć dramatyczne wydarzenia, które były udziałem tysięcy polskich rodzin deportowanych na teren Związku Radzieckiego, tuż po sowieckiej agresji. Sam, syn oficera Wojska Polskiego, niegdysiejszego bohatera wojny 1920 roku, wziętego do niewoli tuż po sowieckiej agresji i straconego w Katyniu, w maju 1940 roku jako niespełna ośmioletni chłopiec wraz z matką i rodzeństwem wywieziony na Syberię, opowiada o wieloletniej tułaczce, która z rubieży ZSRR zawiodła go do Ameryki. Po śmierci matki, która nie przetrwała trudów zesłania, Adamczyk wraz ze starszym rodzeństwem – siostrą Zosią i bratem Jurkiem – uciekł z niewoli. Jak wiele ówczesnych sierot tułali się po wielkich połaciach azjatyckiej części ZSRR, by wreszcie przez Mongolię, Chiny, Turkmenistan, Iran i Irak dotrzeć do Izraela, stamtąd zaś przez Morze Śródziemne i Kanał Sueski do wybrzeży Anglii i dalej do Ameryki na pokładzie olbrzymiego liniowca „Aquitania”. Niezwykła podróż, jaką przebył od momentu opuszczenia rodzinnej posiadłości w Sarnach na wschodnich rubieżach Polski, mogłaby posłużyć za wspaniałą filmową fabułę, gdyby nie makabryczne okoliczności sowieckich obozów, choroby, głód i karkołomne warunki, w jakich uchodźcy zmuszeni byli egzystować przez kilka długich lat.

REKLAMA

Najtragiczniejszym bodaj wspomnieniem Adamczyka, wielokrotnie przywoływanym na kartach książki, jest postać ojca zamordowanego podczas masowych egzekucji przeprowadzonych przez NKWD w Katyniu i okolicach. Pamięć ojca pozwalała małemu chłopcu przetrwać trudy tułaczki. Zwieńczeniem opowieści staje się zaś jego powtórna podróż do Polski, a stamtąd do Katynia, by oddać honor mogile oficerów, w której spoczywają szczątki ojca. Prywatna opowieść staje się zatem częścią trudnej historii kraju i narodu, który mimo wieloletniej emigracji pozostał dla autora mityczną, sielską arkadią. Spisane wspomnienia zyskują natomiast charakter swoistego zadośćuczynienia dla tych, którym nie udało się ocaleć.

W przedmowie do książki Norman Davies pisze: „To nadzwyczajne, że barwne wspomnienia Adamczyka przechowały się głęboko ukryte ponad pół wieku. Tamy tłumionej pamięci puściły dopiero w latach dziewięćdziesiątych, kiedy oświadczenie prezydenta Michaiła Gorbaczowa, potwierdzające sowiecką odpowiedzialność za masakrę katyńską, wyjaśniło autorowi tajemnicę losu jego zaginionego ojca. (…) Znam wiele opisów syberyjskiej odysei oraz innych wspomnień wojennych dziejów. Ale żaden nie jest bardziej pouczający, bardziej wzruszający i piękniej napisany aniżeli «Kiedy Bóg odwrócił wzrok»”. Na rzecz omawianej pozycji wydaje się jednak przemawiać nie tylko rekomendacja angielskiego badacza, lecz również fakt, iż stanowi ona niezwykły opis fragmentu wojennej historii Polski widzianej w pryzmacie osobistych doświadczeń – co więcej, opowiedzianej z nadzwyczaj przejmującą szczerością.

Korekta: Mateusz Witkowski

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Agnieszka Rozner
Politolog, filozof, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, doktorantka na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone