W. T. Drymmer - „W służbie Polsce. Wspomnienia żołnierza i państwowca z lat 1914-1947” – recenzja i ocena
Niełatwo jest recenzować wspomnienia. Po pierwsze dlatego, iż ocenę wystawia się nie badaczowi, który musiał przewertować tysiące stron materiałów archiwalnych i innych dokumentów, zanalizować je, a wnioski i uzasadnienia spisać w logicznie uporządkowaną całość, lecz autobiografiście. Siłą rzeczy nie sposób ocenić go tu za akademicką poprawność. Po drugie, trudno też doszukiwać się poprawności faktograficznej będącej wszak domeną historyków. Drymmer wydaje się być tego świadomy. Jak sam pisze:
Zdala od bibliotek, instytutów i innych źródeł polskich, posługiwałem się głównie pamięcią i ograniczoną liczbą książek, znajdujących się w moim i moich bliskich posiadaniu. Wspomnienia moje są na pewno miejscami zbyt emocjonalne, ale na pewno odtwarzają nastrój czasów przeżywanych i prawdę. Prawdę bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy nie. Wspomnienia moje nie pretendują do tego, by być historią, lecz mogą stać się przyczynkami historycznymi do zrozumienia minionych czasów. (s. 29)
Co więcej, wspomnienia spisane pod koniec życia mają to do siebie, że percepcja wydarzeń z przeszłości ulega zniekształceniu zarówno z uwagi na upływ czasu, jak i na inne wydarzenia i przeżycia, które nastąpiły później. Dlaczego więc publikację oceniam tak wysoko i dlaczego w niniejszej recenzji nie krytykuję jej zawartości?
Wspomnienia Drymmera jako materiał źródłowy mają dla badacza dwudziestolecia wojennego olbrzymią wartość historyczną. Dzięki nim poznajemy w szczególny sposób istniejące relacje wśród elit i rządzących II Rzeczypospolitej. Drymmer przybliża nam kulisy trzech okresów swojego życia. Pierwsza poświęcona jest jego wojskowej działalności przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Szczególnie ciekawa wydaje się tu jego rola w sowieckiej operacji dezinformacyjnej „Trust” na temat to której dysponujemy bardzo fragmentarycznym materiałem źródłowym. Druga część dotyczy pracy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie Drymmer pełnił dość wysoką funkcję. W 1931 roku objął stanowisko dyrektora Wydziału Personalnego, a od 1933 r. kierował Departamentem Konsularnym. Jego faktyczne znaczenie wykraczało jednak poza te funkcje i stawiało go w gronie faktycznych kreatorów polskiej polityki zagranicznej. Trzecia część wspomnień obejmuje natomiast lata emigracji po niemieckiej agresji na Polskę, aż do 1947 r. kiedy to Drymmer opuścił Egipt wyjeżdżając na stałe do Anglii.
Dla mnie samej, jako że zajmuję się polityką emigracyjną II RP i relacji państwa z Polonią, najciekawsza była druga część wspomnień. Spostrzeżenia Drymmera na temat pracy i funkcjonowania MSZ pozwalają badaczom lepiej zrozumieć podejmowane przez niego decyzje dotyczące polityki emigracyjnej, kolonialnej i roli Polonii w polityce zagranicznej państwa. Ułatwiają też zrozumienie klimatu politycznego dwudziestolecia, obowiązujące w nim zasady i normy. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że niniejsza publikacja - opatrzona bardzo solidnym posłowiem autorstwa Marka Kornata – stanowi obowiązkowe źródło do wszechstronnych badań nad aparatem państwowym II RP.