W średniowiecznym egipskim kościele... malowidła syryjskich mnichów

opublikowano: 2021-05-05, 09:52
wszelkie prawa zastrzeżone
Malowidła syryjskich mnichów z okresu średniowiecza zachowały się do naszych czasów tylko w... Egipcie. Ukryte pod późniejszymi tynkami i malowidłami są odkrywane i konserwowane w kościele sprzed ponad tysiąca lat w ramach projektu prowadzonego przez badaczy z Polski i Holandii.
reklama

Do odkrycia syryjskich malowideł doszło już 20 lat temu w kościele Deir al-Surian (z arab. klasztor syryjski) położonym w dolinie Wadi Natrun, mniej więcej między Kairem a Aleksandrią w północnej części Egiptu. Jednak do tej pory większość malowideł była bardzo słabo widoczna. W toku ostatnich prac uległo to zmianie.

Konserwatorzy właśnie podsumowali kilkuletni projekt Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i Wydziału Historii Uniwersytetu w Amsterdamie.

Gdy rozpoczynaliśmy prace, wnętrze kościoła było niemal w całości pokryte szarym tynkiem. Tylko w kilku miejscach widoczne były malowidła sprzed setek lat. W ciągu kilkuletniej pracy udało się nam odsłonić jednak wiele fresków, również takich, które wykonali mnisi, który przybyli tutaj z obszaru Syrii - mówi Nauce w Polsce dr Dobrochna Zielińska. Kieruje ona tym przedsięwzięciem wspólnie z dr. Karelem Innemée.

Eksperci zwracają uwagę, że odkryte pod późniejszymi warstwami malowidła mają nawet ponad tysiąc lat. W IX w. do Egiptu przybyli chrześcijańscy mnisi z Mosulu (który był częścią tzw. Wielkiej Syrii, a obecnie jest to północny Irak). Przyjęła ich lokalna społeczność mnichów i umożliwiła korzystanie z jednego z kościołów, którym jest właśnie kościół Najświętszej Marii Panny w Deir al-Surian. To oni wykonali malowidła w dość nietypowym stylu - nieznanej do tej pory na terenie Egiptu. Co je wyróżnia?

Są to bardzo skomplikowane wyobrażenia teologicznie, pojawia się na nich na przykład rzadko ukazywany Bóg Ojciec w postaci starca z siwą brodą, czy też unikatowa scena Zaśnięcia Matko Boskiej okadzanej przez Siedem Dziewic znanych tylko z tekstów apokryficznych. Rzuca się też w oczy pełna gama nasyconych barw. To za sprawą zastosowania techniki enkaustyki, która polegała na stosowaniu farb w spoiwie z wosku pszczelego, czasem z dodatkiem olejów schnących dla zwiększenia płynności farby - wskazuje dr Zielińska.

reklama
To było dla nas zaskoczenie, bo technika ta była znana w Egipcie setki lat wcześniej. Stosowano ją na przykład do zdobienia trumien od I w. Tzw. portrety fajumskie w bardzo realistyczny sposób ukazywały zmarłych. Nie sądziliśmy, że technika ta była znana jeszcze mnichom chrześcijańskim - mówi Cristobal Calaforra-Rzepka szef zespołu konserwatorów projektu realizowanego dzięki Narodowemu Centrum Nauki i holenderskiej fundacji Dioraphte.

Innemée podkreśla, że ślady kultury syriackich mnichów zachowały się już w zasadzie tylko w Egipcie, bo w północnym Iraku tego typu zabytki – kościoły czy klasztory - zniszczono w czasie niedawnych konfliktów zbrojnych.

Naukowcy byli przekonani, że w kilku miejscach kościół był przebudowany w późniejszych czasach i nie liczyli na znalezienie malowideł w sanktuarium. Tymczasem również tam natknęli się na kompozycje w postaci wielkiego krzyża wykonaną z ornamentów floralnych. Są tam też sceny nawiązujące do eucharystii i ofiary Abrahama. Pochodzą z X w. tak więc wykonali je syryjscy imigranci.

W czasie prac konserwacyjnych badacze natknęli się też na malowidła z XIII w., ale również na takie sprzed przybycia syryjskich mnichów, czyli nawet z VII w. Obecnie w kościele można podziwiać zatem fragmenty malowideł z bardzo różnych okresów - podkreślają naukowcy. Większość z nich zniknęła pod wpływem przebudowy w XVIII w.

Naukowcy będą w dalszym ciągu pracować wewnątrz świątyni i zabezpieczać malowidła.

Choć kościół, jak i towarzyszący mu klasztor nosi miano syryjskiego, to dziś mieszkają w nim lokalni koptyjscy mnisi należący do koptyjskiego kościoła ortodoksyjnego. Syryjczycy szybko zasymilowali się z lokalnymi duchownymi - wyjaśnia dr Zielińska.

Deir al-Surian znajduje się w Dolinie Natronu, która uważana jest za kolebkę chrześcijańskiego monastycyzmu. Są tam najstarsze klasztory w Egipcie i jedne z najstarszych na świecie działających nieprzerwanie od ok. 1,5 tys. lat.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl, autor: Szymon Zdziebłowski

Polecamy e-book Anny Wójciuk – „Jedz, pij i popuszczaj pasa. Staropolskie obyczaje i rozrywki”

Anna Wójciuk
Jedz, pij i popuszczaj pasa. Staropolskie obyczaje i rozrywki
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
115
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-41-9
reklama
Komentarze
o autorze
Nauka w Polsce
Powyższy materiał jest przedrukiem z serwisu internetowego „Nauka w Polsce” współtworzonego przez Polską Agencję Prasową i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Publikacji dokonano na zasadach określonych przez PAP S.A.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone