W poszukiwaniu zaginionego lądowania
Na zaginionej taśmie zarejestrowany jest "mały krok człowieka i wielki krok ludzkości", czyli spacer Neila Armstronga po powierzchni Księżyca. Plotki o tym, że film się zgubił krążyły już od dawna, teraz jednak informację tę podała oficjalnie telewizja Sky News.
- Staramy się wyśledzić nagranie, szukając zmian w zapisach kartoteki archiwum, ale po 35 latach jest to wyzwanie– mówi rzecznik NASA. Filmu nie wyciągano z archiwum od lipca 1969 r., czyli od momentu lądowania na Księżycu.
Zaginięcie filmu ponownie wzbudziło spekulacje co do prawdziwości tej wyprawy. Zwolennicy teorii spiskowej twierdzą, że film powstał nie na satelicie Ziemi, ale w Hollywood. Jako dowód podają m.in. fakt, że amerykańska flaga wbita w powierzchnię księżyca łopotała (a nie powinna - z powodu braku wiatru na Srebrnym Globie) oraz to, że od 1969 r. nie odbyła się żadna wyprawa na Księżyc mimo postępu technologicznego, a Neil Armstrong nie chce udzielać wywiadów.