W północnej Anglii odnaleziono rzymski fort z chrześcijańskimi reliktami

opublikowano: 2014-07-27, 11:33
wolna licencja
W Binchester w hrabstwie Durham w Wielkiej Brytanii dokonano kolejnych odkryć w niezwykłym rzymskim forcie. Znaleziony w nim srebrny pierścień może być dowodem wczesnych oznak chrześcijaństwa w rzymskiej Brytanii. Archeolodzy odkryli także łaźnię o wysokości 2 metrów.
reklama

Po odkopaniu spektakularnej łaźni archeolodzy nazwali fort Binchester „Pompejami Północy”. Ściany łaźni, jak i przestrzeń rekreacyjna, zostały pokryte jaskrawymi kolorami i wzorami. Znalezisko zawiera nietypową podłogę, otwory drzwiowe, okienne i ołtarz dla rzymskiej bogini Fortuny – domowej opiekunki.

Ruiny fortu Binchester (fot. John Phillips, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic).

_Forma pierścienia budowli i kształt kamienia wydają się wskazywać pochodzenie budowli na trzeci wiek – mówi dr David Petts, który koordynuje projekt. Po czym dodaje: To zaskakująco wczesna data dla chrześcijańskiego obiektu w Wielkiej Brytanii, ponieważ wyprzedza czasy Konstantyna I. Władca ten został obwołany w 306 roku cesarzem Brytanii, a jego panowanie cechowało się przechodzeniem z pogaństwa na chrześcijaństwo.

Archeolodzy zastanawiają się także nad srebrnym pierścieniem jako symbolem chrześcijaństwa. Na wyraźne konotacje z tą religią wskazuje fakt, że relief w środku przedstawia dwie ryby wiszące z kotwicy. Jego powstanie datowane jest na trzeci wiek. Jeżeli przypuszczenia się sprawdzą, będzie to najstarszy chrześcijański obiekt na tych terenach. Takiego typu znaleziska występują w innych częściach Imperium Rzymskiego, ale to dopiero drugi przypadek z Wielkiej Brytanii. Dowody rzymskiego chrześcijaństwa są rzadkie w północnej Anglii, a pochodzące sprzed okresu panowania cesarza Konstantyna – jeszcze rzadsze.

Wyjątkowo dobrze zachowaną łaźnię znaleziono w jednym z wykopów. W pracy przeszkadza jednak ilość ziemi jaką trzeba wywieźć, jednak archeolodzy chcą kopać jeszcze przez jeden sezon. W odkrytej łaźni znajdują się otwory w ścianach, co może świadczyć o tym, że używano wodnej instalacji składającej się z ołowianych rur lub innego mechanizmu kierowania wody.

Zobacz też:

reklama

Drugie odkrycie jest lepiej zachowane i zawiera prostokątny rzymski barak dla kawalerii i stajnię dla koni. Według dr Pettsa, najwcześniejszy etap budowy był większym budynkiem z dwoma rzędami pomieszczeń, w którym jeden zawierał salę, gdzie spali ludzie, w drugi znajdowało się miejsca dla koni.

W pewnym momencie, może w czwartym wieku, cała konstrukcja została zmniejszona do rozmiary mniejszego budynku. Miał to być mały oddzielny obiekt, prawdopodobnie kwatera dla oficera. Wciąż pracujemy jednak nad dokładnym określeniem wieku z jakiego pochodzi. Prawdopodobnie przetrwał do początku wieku piątego - mówi dr Petts. Według archeologów latryny w budynku były regularnie oczyszczanie przez rynny z ulicy. Ścieki były zabierane przez specjalne łukowate otwory w ścianie i odprowadzane do sąsiedniego rowu.

Komputerowa rekonstrukcja fortu Binchester (aut. Jin Zan, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Według archeologa cennym znaleziskiem jest ceramiczna twarz z późnoromańskiego garnka oraz ołtarz zbudowany na część bogini Fortuny. Dr Petts twierdzi, że jest on przypomnieniem, że łaźnie miały więcej celów niż tylko zachowanie higieny. Według niego były ośrodkami życia społecznego – określa je jako nowoczesne centra dla przyjemności, wskazując na napis zrobiony przez emerytowanego żołnierza, który służył w hiszpańskiej kawalerii i opisał swoją pozycję jako „architectus”. Sam budynek i wspaniały wachlarz artefaktów ma lepiej pokazać i pozwolić zrozumieć życie na granicy północnej w okresie rzymskim.

Binchester, stojący w pobliżu rzeki Wear, znany był Rzymianom jako Vinovia i miał pod opieką drogę biegnącą od siedziby legionów w północnym Yorku aż do wałów Hadriana. Tworzył kluczowy element kompleksowego systemu granicznego po obu stronach muru, który wyznaczył północną krawędź Cesarstwa Rzymskiego na 400 lat.

Źródła: culture24.org.uk, dailymail.co.uk

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Joanna Łatka
Studentka historii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się propagandą wizerunków królów w sztuce, historią sztuki, ziemiami polskimi w czasie zaborów i II Rzeczpospolitą, a także malarstwem, sutaszem i grafiką komputerową.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone