Trumny starsze niż piramidy, czyli zwyczaje pogrzebowe Egipcjan
Jedne z najstarszych trumien znanych z obszaru Egiptu bada w ostatnich latach w Tell el-Murra zespół naukowców z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie. Pozostałości starożytnego osadnictwa skrywa niewielkie wzniesienie, otoczone współczesnymi polami uprawnymi oraz systemem kanałów irygacyjnych. Od 2008 r. archeolodzy prowadzą tam wykopaliska w obrębie osady z 2 połowy IV i III tysiąclecia p.n.e. oraz towarzyszącego jej cmentarzyska z początku III tysiąclecia p.n.e.
Pierwsze trumny ceramiczne znaleziono tam już w 2011 roku. Te, które odsłonięto dotychczas, pochodzą z czasów panowania I i II dynastii, czyli z ok. 3050-2700 lat p.n.e. Są zatem kilkaset lat starsze od piramid w Gizie.
To proste skrzynie wykonane z wypalonej gliny – mówi w rozmowie z PAP badający je archeolog z IA UJ, Konrad Grzyb. Nie są to jednak typowe, kojarzone ze starożytnym Egiptem sarkofagi – te pojawiły się zdecydowanie później.
Egiptolodzy stosują czasem rozróżnienie – trumną określa się skrzynię, w której bezpośrednio umieszczano ciało. Ta wykonana mogła być z kamienia, gliny lub drewna; natomiast sarkofagiem określa się zewnętrzną skrzynię, do której czasami wkładano kolejno kilka następnych, a na końcu trumnę ze zmarłym. Słowo sarkofag wywodzi się z greki, gdzie sarkofagos oznacza „zjadający ciało”, „mięsożerny”. Egipskie trumny i sarkofagi wykonywano w formie prostej skrzyni – lub antropoidalnej, nawiązującej do kształtu ludzkiego ciała.
Archeolog zaznacza, że ceramiczne trumny z Tell el-Murra nie były co prawda zdobione, ale ich wykonanie związane było ze sporym nakładem pracy. Dlaczego? Bo wypalano je w całości – osobno skrzynię, a osobno pasujące do niej wieko. Najdłuższa z trumien ma nieco ponad metr długości.
„Ciało układano zgodnie z panującym wówczas zwyczajem w pozycji skurczonej, embrionalnej – często tak mocno ściśnięte, że kolana zmarłego sięgały podbródka” – opowiada archeolog. Aby zmarłego umieścić w trumnie, nieraz zapewne używano siły – w jednym przypadku archeolodzy zauważyli złamany kręgosłup. Niekiedy jednak rozmiary trumny pozwalały na umieszczenie wewnątrz, oprócz ciała, kilku elementów wyposażenia, np. jednego lub kilku naczyń. Sam zmarły mógł być zawinięty dodatkowo w matę wyplataną z trzciny.
„Na chwilę obecną nie da się stwierdzić, czy wykonywano dodatkowe zabiegi mające na celu zachowanie ciała. Do naszych czasów zachowały się wyłącznie kości, i to przeważnie w złym stanie” – dodaje.
W Tell el-Murra przebadano dotychczas 38 grobów, ale jedynie w dziesięciu, zmarłych złożono w ceramicznych trumnach. Niestety, większość trumien zachowała się fragmentarycznie. Pozostali zmarli, składani bezpośrednio w grobie, zawijani byli jedynie w maty.
„Pozostaje jak na razie pytanie bez odpowiedzi, skąd bierze się takie zróżnicowanie. Dlaczego część osób chowano w trumnach ceramicznych, a innych nie?” – zastanawia się badacz.
„We wcześniejszych okresach zmarłych w Egipcie chowano czasami w wielkich naczyniach zasobowych. Kolejnym krokiem było pojawienie się trumien” – dodaje Grzyb. Umieszczanie zmarłych początkowo w naczyniach, a później w trumnach, mogło mieć związek z wierzeniami i charakterystyczną dla Egiptu chęcią zachowania ciała.
Trumny ceramiczne podobne do tych, jakie Polacy badają w Delcie Nilu, stosowano również w innych rejonach Egiptu w połowie IV tysiąclecia p.n.e. Posiadały one różne kształty – prostokątny (tak jak przykłady z Tell el-Murra), ale także owalny lub okrągły. Pochówki zawierające trumny ceramiczne stanowiły zazwyczaj kilka (rzadziej kilkanaście) procent wszystkich grobów na danym cmentarzysku. „Nie jest to więc zbyt powszechne zjawisko” – uważa archeolog.
Już w okresie wczesnodynastycznym trumny wykonywano również z drewna albo wyplatano je z trzciny. Do naszych czasów zachowało się ich jednak zdecydowanie mniej, być może ze względu na materiał, który na obszarze wilgotnej Delty Nilu okazywał się wyjątkowo nietrwały.
Z czasem trumny ceramiczne były wypierane przez odpowiedniki wykonywane z kamienia (w okresie Starego Państwa, 2686-2181 lat p.n.e.) oraz z drewna. „Popularność trumien ceramicznych zmniejszyła się być może ze względów praktycznych. Jednak trudno z całą pewnością stwierdzić, dlaczego tak się stało” – uważa Grzyb.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl, autor: Szymon Zdziebłowski