Templariusze w „Tygodniku”
Siedemset lat temu. Październik roku Pańskiego 1307. Piątek, trzynastego. O świcie organa ścigania wkraczają do ponad tysiąca komandorii templariuszy w całej Francji. Aresztowani zostają niemal wszyscy członkowie zakonu w kraju. Oskarżono ich o herezję i bałwochwalstwo, wyparcie się wiary, chciwość i homoseksualizm. Jak to się stało, że templariusze najpierw wyrośli na potęgę, by potem spotkała ich zagłada? I jak to możliwe, że zakon sprzed siedmiuset lat do dziś tak pobudza masową wyobraźnię? Piszą o tym Małgorzata i Michał Kuźmińscy w rocznicę początku procesu Ubogich Rycerzy Chrystusa.
Czy bracia byli alchemikami i odkryli tajniki kamienia filozoficznego? Czy jako pierwsi odkryli Amerykę? I jaki jest związek między templariuszami a zabójstwem Litwinienki?
„Byli pierwszym symbolem zjednoczonej Europy. Z drugiej strony, stanowili symbol krucjat, do dziś pamiętanych na Wschodzie jako zbrodnia. Czy przetrwali proces i zagładę? Oczywiście. Jako bohaterowie masowej wyobraźni.”
O końcu historii i początku legendy zakonu Świątyni Salomona — w artykule „Tajemnice nie płoną” w najnowszym numerze „Tygodnika Powszechnego”. W sprzedaży od dziś.