Tadeusz Zubiński - „Wojna domowa w Hiszpanii 1936-1939” – recenzja i ocena

opublikowano: 2015-07-14, 03:30
wolna licencja
Wojna domowa w Hiszpanii z lat 1936–1939 jest jednym z najgłośniejszych konfliktów w historii XX wieku. Do tej pory żaden polski autor nie podjął się stworzenia jej solidnej monografii. Książka Tadeusza Zubińskiego wypełnia tę lukę, choć nie jest pozbawiona wad.
reklama
Tadeusz Zubiński
„Wojna domowa w Hiszpanii”
nasza ocena:
6.5/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Poznańskie
Okładka:
miękka
Liczba stron:
612
Format:
150x225 mm
ISBN:
978-83-7177-973-2

Publikacja o wojnie domowej w Hiszpanii z lat 1936-1939 jest drugim – po wydanej w 2014 roku biografii generała Franco – dziełem Tadeusza Zubińskiego poświęconym historii dwudziestowiecznej Hiszpanii. Do tej pory na polskim rynku brakowało całościowej monografii omawiającej genezę i przebieg wojny domowej w Hiszpanii z lat 1936-1939 autorstwa rodzimego autora. Najważniejszą książką poruszającą tę tematykę jaka znalazła się na półkach księgarskich w Polsce było obszerne dzieło Antony’ego Beevora „Walka o Hiszpanię 1936-1939. Pierwsze starcie totalitaryzmów”. Warto też wspomnieć o biografii generała Franco, autorstwa Lidii Mularskiej-Andziak, książce Pawła Skibińskiego „Między ołtarzem a tronem. Państwo i Kościół w Hiszpanii w latach 1931-1939”, a także o pracy Jana Marka Chodakiewicza „Zagrabiona pamięć. Wojna w Hiszpanii 1936-1939”, przekładzie publikacji kontrowersyjnego dla niektórych badaczy hiszpańskiego publicysty Pio Moi „Mity wojny domowej. Hiszpania 1936-1939” oraz o ważnej dla zrozumienia genezy wojny książce Stanleya Payne’a „Pierwsza Hiszpańska Demokracja. Druga Republika 1931-1936”.

Tadeusz Zubiński jest z zawodu pisarzem i publicystą, co zresztą świetnie tłumaczy zarówno wady, jak i zalety jego książki. Z jednej strony jest ona bowiem napisana wyjątkowo barwnym i przystępnym dla czytelnika językiem, z drugiej natomiast pozbawiona jest np. naukowej bibliografii. Może to dziwić, zważywszy że czytelnik w trakcie lektury bardzo często spotyka się z nazwiskami badaczy zajmujących się badaniem historii Hiszpanii, których opinie przytacza autor. Wskazuje to zresztą na duże oczytanie Zubińskiego w tematyce wojny domowej w Hiszpanii. Autor posługuje się także językiem potocznym, a nie naukowym, co może razić niektórych czytelników. Ot choćby, dom publiczny jest w książce Zubińskiego określany jako „burdel”.

Przeczytaj:

W oczy rzuca się także pewien chaos kompozycyjny. Moim zdaniem autor niepotrzebnie rozrzucił po całej książce obszerne opisy postaci czołowych hiszpańskich polityków i partii politycznych, podczas gdy większość z tych opisów można było umieścić, w dwóch pierwszych rozdziałach. Znajduje się w nich skrótowe omówienie historii Hiszpanię począwszy od wieku XIX, aż do wybuchu wojny domowej w 1936 roku. Na takiej kompozycji książka tylko by zyskała, a obraz dziejów Hiszpanii w okresie poprzedzającym wojnę domową, a zwłaszcza w okresie II Republiki (1931-1936) stałby się dla czytelnika bardziej klarowny.

reklama

Trudno odmówić autorowi wkładu pracy włożonej w przygotowanie swojej książki. Jest ona dosyć obszerna (565 stron właściwego tekstu + aneksy). Jak już wspomniałem, pierwsze dwa rozdziały poświęcone są historii Hiszpanii aż do 1936 roku. Trzeci omawia postać Manuela Azañi, przywódcy ugrupowania lewicowych republikanów, dwukrotnego premiera w czasach II Republiki, a następnie prezydenta w latach 1936-1939. Począwszy od czwartego rozdziału tematem jest już wojna domowa w ścisłym tego słowa znaczeniu. Autor opisuje najpierw postać generała Franco i okoliczności jego przerzucenia z Wysp Kanaryjskich do Maroka w lipcu 1936 roku, wybuch prawicowego powstania przeciwko lewicowemu rządowi i jego początkowe skutki. Następnie przedstawia obronę twierdzy Alkazar przez powstańców, wsparcie z zagranicy dla obu stron konfliktu, terror stosowany przez obie strony w stosunku do swoich przeciwników i grup społecznych uznanych za „wrogie” oraz przebieg działań wojennych, aż do ich zakończenia. Na zakończenie autor zamieścił rozdział „Krajobraz po bitwie” w którym opisuje straty ludzkie i ekonomiczne jakie poniosła Hiszpania w wyniku wojny, a także los pokonanych republikanów i ich przywódców politycznych.

Trzeba przyznać, że autorowi udało się sprawnie przedstawić wszystkie kluczowe kwestie związane z hiszpańską wojną domową. Niektóre kwestie mogą jednak budzić zastrzeżenia. Zubiński nie wspomniał np. o tzw. quema de conventos, czyli masowych napadach komunistów, anarchistów i radykalnych liberałów na kościoły i klasztory w dniach 10-12 maja 1931 roku, w wyniku czego prawie 100 tych obiektów zostało spalonych. Wspomniany Azaña, ówczesny minister wojny w rządzie tymczasowym ustanowionym po upadku monarchii (14 kwietnia 1931 roku), miał wówczas sprzeciwiać się karaniu podpalaczy słowami „wszystkie klasztory Madrytu nie są warte życia jednego republikanina”. Groził też rezygnacją „jeśli choć jedna osoba w Madrycie stanie przed sądem z powodu takiego głupstwa” . Wydarzenie to wiele mówiło o stosunku ówczesnej hiszpańskiej lewicy do Kościoła. Pominięcie go utrudnia odpowiedź na pytanie o odpowiedzialność za fatalne stosunki między hiszpańskim Kościołem katolickim a lewicą w latach 30. XX wieku.

Drugą ważną kwestią jest działalność hiszpańskiej partii socjalistycznej PSOE ([Partido Socjalista Obrero Espanol] – Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza). Zubiński opisuje obszernie wywołane przez nią w 1934 roku powstanie przeciwko centroprawicowemu rządowi, które na największą skalę wybuchło w Asturii, przedstawia postać jednego z głównych przywódców PSOE Francisco Largo Caballero, zwanego „hiszpańskim Leninem”, który przewodził tzw. bolszewickiej frakcji w tej partii, konsekwentnie od 1933 roku dążącej do wywołania w Hiszpanii rewolucji na wzór sowiecki. Nie rozważa jednak przyczyn, które sprawiły że to akurat PSOE w odróżnieniu od innych partii socjalistycznych tego okresu, odrzucała reguły demokracji parlamentarnej i dążyła do zbrojnego przewrotu. Kwestia ta jest warta obszernego omówienia w każdej całościowej publikacji poświęconej wojnie domowej w Hiszpanii.

reklama

Autor poświęca wiele miejsca kwestii przynależności czołowych postaci ówczesnego hiszpańskiego życia politycznego do masonerii. Faktem jest, że w krajach romańskich przynależność do niej członków elit jest od czasów oświecenia zjawiskiem charakterystycznym. Należy jednak być wyjątkowo ostrożnym z wyciąganiem wniosku o jej wielkim wpływie na życie publiczne. Należały do niej bowiem osoby z różnych, często wrogich sobie obozów politycznych.

Tadeusz Zubiński
„Wojna domowa w Hiszpanii”
nasza ocena:
6.5/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Poznańskie
Okładka:
miękka
Liczba stron:
612
Format:
150x225 mm
ISBN:
978-83-7177-973-2

Zubiński trafnie przedstawił Hiszpanię lat 30. XX wieku, jako kraj zacofany i biedny, wymagający gruntownych reform. Wystarczy w tym kontekście wspomnieć, że poziom analfabetyzmu w Hiszpanii sięgał 25%, istniały też gigantyczne latyfundia znajdujące się w rękach arystokracji. Sugestywnie ukazana została także przemoc polityczna jaką w okresie II Republiki Hiszpańskiej, stosowali wobec swoich przeciwników politycznych działacze prawicy i lewicy. Z jednej stron dowiemy się o niechlubnych aspektach działalności bliskiej faszyzmowi partii Falanga Hiszpańska (hiszpański skrót [FE]), a z drugiej strony o napadach na Kościoły animowanych przez zwolenników lewicy. W tym kontekście należy także wspomnieć, że młodzieżówka socjalistyczna od przełomu 1933/1934 roku posiadała swoją paramilitarną milicję, która posuwała się do zabójstw i bezprawnych aresztowań przeciwników politycznych. Można powiedzieć, że członkowie Falangi oraz młodzieżówki socjalistycznej organizowali na siebie wzajemne „polowania”, chociaż trzeba stwierdzić, że milicjanci socjalistyczni dopuszczali się zabójstw nie tylko na falangistach.

Bardzo interesująco opisane zostały także przygotowania do prawicowego powstania w 1936 roku. Autor przypomina, że przygotowane zostało ono przez republikańskiego (ale antylewicowego) generała Molę i dopiero w następstwie dalszych wydarzeń przywódcą rebeliantów został generał Franco. Ukazuje także niezwykłe okrucieństwo całego konfliktu. Z jednej strony odpowiadała za niego republikańska policja polityczna Servicio de Investigacion Militar (SIM), utworzona w sierpniu 1937 jako hiszpański odpowiednik NKWD. W wyjątkowo bezwzględny sposób zwalczała ona osoby uznawane przez władze republikańskie za wrogów (Zubiński przypisuje jej stworzenie w samym tylko Madrycie aż 200 katowni). Z drugiej strony także generał Franco stosował wobec republikanów masowy terror nie tylko w czasie wojny domowej, ale także po jej zakończeniu. W wyniku zarządzonych przez niego represji w latach 1939–1945 życie straciło około 25 tysięcy ludzi.

reklama

Zubiński sporo miejsca poświęca na analizę zagranicznej ingerencji w konflikt hiszpański. Zajmując się kwestią pomocy dla generała Franco ze strony III Rzeszy i faszystowskich Włoch z jednej strony, oraz pomocą dla republikanów ze strony stalinowskiego ZSRR stwierdza, że w obu przypadkach nie była to pomoc darmowa. Republikanie w zamian za nią oddali w „depozyt” ZSRR znaczną część rezerw hiszpańskiego złota (nigdy przez Hiszpanię nie odzyskanych), natomiast Franco 19 listopada 1938 roku podpisał z Niemcami traktat, na mocy którego uzyskali oni prawo pierwokupu hiszpańskich kopalń i zobowiązanie strony hiszpańskiej do informowania przez nią o prowadzonych rokowaniach handlowych z państwami trzecimi.

Z kolei analizując poparcie intelektualistów z zagranicy dla obu stron konfliktu autor wykazuje, że – wbrew powszechnej w Polsce opinii – nie tylko republikanie mogli poszczycić się poparciem wybitnych ludzi życia kulturalnego i politycznego tego okresu. Po stronie republikańskiej warto wspomnieć postaci Pabla Picasso, Ernesta Hemingwaya i Georga Orwella, natomiast po stronie powstańczej Johna Ronalda Ruela Tolkiena, Salvadora Dali, Miguela de Unamuno czy Jose Ortegi y Gasseta.

Pisząc o odpowiedzialności za zniszczenie Guerniki w 1937 roku, nie rozstrzyga, czy za decyzją o bombardowaniu stał generał Franco, czy nie. Stwierdza jedynie, że rozkaz zbombardowania miasta wydał dowódcy niemieckiego Legionu Condor bezpośrednio pułkownik Juan Vigon. Zubiński wykazuje także, że sławetne Brygady Międzynarodowe były organizacją kontrolowaną przez NKWD (wystarczy wspomnieć chociażby fakt zabierania przez funkcjonariuszy NKWD paszportów zgłaszającym się do Brygad ochotnikom, które następnie były wykorzystywane przez agentów sowieckich). Opisuje także czystki dokonywane przez NKWD w Hiszpanii wobec anarchistów, trockistów i innych działaczy lewicowych, którzy nie chcieli podporządkować się Moskwie oraz prześladowania Kościoła katolickiego w strefie republikańskiej.

Jednoznaczna ocena książki Zubińskiego jest trudna. Z jednej strony obala ona mity i stereotypy szerzone przez propagandę komunistyczną przez cały okres PRL. Ale jej nienaukowy charakter jest odczuwalny – wiele spraw zostało ujętych zbyt pobieżnie i z przesadnie publicystyczną swadą. Niemniej jednak wszystkich zainteresowanych tematyką wojny domowej w Hiszpanii zachęcam do zapoznania się z tą książką.

reklama
Komentarze
o autorze
Konrad Ruzik
Urodzony w 1988 roku, absolwent historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz historii i politologii na Uniwersytecie Warszawskim. Interesuje się historią Polski oraz historią powszechną wieków XX, XIX i XVI-XVIII. Miłośnik twórczości Williama Szekspira, poezji śpiewanej oraz filmów historycznych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone