Szokujące fakty z przeszłości Güntera Grassa
W wspomnianej wyżej publikacji urodzony w Gdańsku noblista oznajmił, że należał do dywizji pancernej Waffen SS „Frundsberg” z siedzibą w Dreźnie. Jak sam przyznaje, nie trafił tam z własnej woli. Jako 15-latek chciał się zaokrętować na łodzi podwodnej, na co nie pozwolono mu z racji zbyt młodego wieku. W 1943 roku powołano go do paramilitarnej Służby Pracy Rzeszy (RAD), skąd trafił do Waffen SS.
Oficjalna biografia autora „Blaszanego bębenka” informuje o jego służbie w obronie przeciwlotniczej oraz w Wehrmachcie. Jego najnowsza książka „Przy obieraniu cebuli” ma ją uzupełnić o nieznane dotychczas fakty z przeszłości pisarza. Między innymi o znajomość Grassa z Benedyktem XVI, którego poznał w amerykańskim obozie jenieckim w Bawarii w Bad Aibling. Noblista zarzeka się ponadto, że jako żołnierz Waffen SS nie oddał żadnego strzału.
Waffen SS zostało uznane przez Trybunał w Norymberdze za organizację zbrodniczą. W czasie II wojny światowej podlegało bezpośrednio Heinrichowi Himmlerowi. Na początku wojny składało się ze starannie wyselekcjonowanych żołnierzy, pod jej koniec szeregi uzupełniano poborowymi nie spełniającymi pierwotnych kryteriów, bez odpowiedniego przeszkolenia. Dywizja „Frundsberg” do której należał Grass brała udział walkach pod Arnhem oraz na froncie wschodnim.
Nowa książka Güntera Grassa ukaże się we wrześniu br. w Niemczech. Jej premiera w Polsce nie jest jeszcze znana.