Sylwia Chutnik, Monika Sznajderman (red.) – „Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego” – recenzja i ocena

opublikowano: 2023-06-09, 12:34
wolna licencja
Pnina po latach tłumaczyła: „Nie mieliśmy nic do stracenia, a ja szukałam zemsty. […] Niemcy nie wierzyli, że Żydzi, żydowskie kobiety, staną do walki. Byliśmy tacy dumni!”.
reklama

Sylwia Chutnik, Monika Sznajderman (red.) – „Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego” – recenzja i ocena

Sylwia Chutnik, Monika Sznajderman (red.)
„Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego”
nasza ocena:
8/10
cena:
57,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Czarne
Rok wydania:
2023
Okładka:
twarda
Liczba stron:
344
ISBN:
978-83-8191-671-4
EAN:
9788381916714

Ta książka to zbiór szkiców – portretów młodych żydowskich kobiet, zaangażowanych w ruch oporu w getcie warszawskim i biorących udział, głównie jako łączniczki, w powstaniu w 1943 roku. Celem publikacji jest przywołanie postaci zapomnianych, dotychczas pomijanych lub ukazywanych jedynie w charakterze towarzyszek walczących mężczyzn (także partnerek życiowych, jak Mira Fuchrer związana z Mordechajem Anielewiczem). Redaktorki książki (Sylwia Chutnik i Monika Sznajderman) oraz jej współautorki swoje bohaterki nazywają „bojowniczkami”. Jednak Hanka Grupińska (autorka jednego ze szkiców) dystansuje się wobec tego słowa. Podkreśla, że te kobiety broń dostawały zazwyczaj dopiero po zabitych kolegach: „Nie nazywam ich bojowniczkami, bo to słowo niesie wyobrażenie do nich niepasujące”. Ta walka miała inny wymiar: „walczyły postawą: samoobrony i obrony innych”. Grupińska podkreśla, że głównym impulsem ich działania była potrzeba poczucia wspólnotowości, a konspiracyjne zaangażowanie niosło z sobą wartość bycia razem.

O potrzebie bycia wśród swoich i wspólnego działania w imię tych samych idei świadczą także ich życiorysy. Książka jest portretem konkretnej grupy żydowskich działaczek: lewicowych, komunistycznych i syjonistycznych, które jeszcze przed wybuchem wojny należały do młodzieżowych żydowskich organizacji. Część z nich działała w syjonistyczno-socjalistycznym harcerstwie Ha-Szomer Ha-Cair przygotowującym młodzież do wyjazdu i życia w Palestynie. Katarzyna Czerwonogóra, współautorka Kwestii charakteru, podkreśla, że zwrócenie uwagi na ruchy młodzieżowe, jest niezbędne „w rozumieniu działalności konspiracyjnej Żydów i Żydówek w czasie wojny”, bo właśnie tam „nabierało się doświadczenia, jak przewodzić grupie, kształtowało postawy solidarnościowe oraz przywiązanie do żydowskiej tożsamości”. Z drugiej jednak strony – i widać to mocno w tych szkicach – owo przedwojenne bycie w zamkniętym środowisku żydowskim, życie w kibucach, powodowało, że w czasie wojny, gdy już zdarzyło się dziewczynom wyjść z getta, to do niego wracały, ponieważ nie miały dokąd pójść.

Zaangażowanie w syjonistyczne harcerstwo jest ważnym elementem biograficznym między innymi Tosi Altman, bohaterki szkicu Kaliny Błażejowskiej (jednego z lepszych tekstów w tej książce, napisanego w formie reportażu). Altman była wychowawczynią w tej organizacji przed 1939 rokiem. W czasie wojny działała jako łączniczka między miastami i między gettami. Jej wyprawy z getta do getta wydają się – i już wówczas wydawały się – nieprawdopodobne: „Tosia przyjechała w odwiedziny do Warszawy, tak jakby nie było żadnego getta, Niemców i śmierci dookoła nas”. Kiedy na początku Wielkiej Akcji deportacyjnej w 1942 roku powstaje Żydowska Organizacja Bojowa, Altman bierze czynny udział w przygotowaniach do walki. Błażejowska nazywa ją „jedną z najważniejszych żołnierek” tej organizacji: Tosia szuka kontaktów z polskim podziemiem, zdobywa broń, organizuje opór w innych miastach. Pod koniec powstania należy do tych szczęśliwców, którym udaje się wydostać kanałami pod słynny właz na ulicy Prostej, będącym szansą na ocalenie życia. Dla niej jednak życie będzie trwać tylko przez chwilę, bo zginie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach w czasie pożaru kryjówki na warszawskiej Pradze.

reklama

Do wiosny 1943 roku powstały na terenie getta liczne bunkry i schrony, które połączone z kanałami tworzyły podziemny labirynt – drogę ucieczki z ginącego świata. Tymi kanałami przejdą również inne bohaterki tej książki, na przykład Regina Fudem, pseudonim „Lilit”, która zostanie przewodniczką kanałową. Ślad po niej zaginie, gdy zdecyduje się wrócić do getta, by wyprowadzić kolejnych powstańców. Szkic Agnieszki Haskiej o Reginie mocno wyróżnia się na tle innych zgromadzonych w książce. Autorka napisała tekst odnoszący się do topografii miasta – tej ówczesnej i współczesnej. Zdarzenia, o których opowiada, osadza w konkretnych punktach Warszawy, nakładając na nie ich dzisiejszy krajobraz, co niewątpliwie wpływa na bardziej zaangażowany odbiór czytelnika. Tak jest, gdy Haska opisuje trasę kanałową z bunkra przy ul. Leszno 56 (znajdującego się naprzeciwko wciąż stojącego monumentalnego gmachu sądu) do wyjścia na niedalekim skrzyżowaniu ul. Ogrodowej z Żelazną. Pod dawnym adresem – Leszno 56 – mniej więcej w tym miejscu obecnie „znajduje się słynny bar Paragraf, w którym za dnia w oparach papierosowego dymu prawnicy przy kawie omawiają sprawy z klientami, a wieczorami w alkoholu topi się szarość codzienności”. Samą trasę dziś przejść można w siedem minut, pisze autorka, ale „w 1943 roku to była wielogodzinna wyprawa do odległego świata – na «aryjską stronę». I w odróżnieniu od naziemnych szlaków – wyprawa nieznaną trasą, bez znaków rozpoznawczych w postaci znajomych kamienic i skrzyżowań”.

W wielu szkicach zwraca się uwagę na złość tych kobiet rodzącą się na widok bierności prowadzonych na śmierć Żydów. Ze wspomnień jednej z ocalałych z powstania w getcie, Pniny Grynszpan-Frymer, przebija właśnie ta bolesna niezgoda na to, że jej naród tak spokojnie przyjmował wyrok śmierci wydany przez Niemców. Pnina brała udział w selekcji na ulicy getta: „Przyglądałam się temu, w sumie tylko czterech Niemców nadzorowało selekcję, a nas tam było dużo więcej, w tym rośli mężczyźni, także byli żołnierze w polskiej armii. Byłam w szoku, że nie ma żadnego oporu”. Pnina ocalała, ale widziała odejście ludzi na Umschlagplatz: „Patrzyłam z niedowierzaniem, jak ludzie szli na śmierć, nie mając wyboru”. Hanka Grupińska przypomina z kolei postać Reni Frydman, pomagającej w szpitalu, z którego okien dostrzegła rodziców oraz młodszą siostrę na Umschlagplatz. Nie mogła im pomóc. Agnieszka Dauksza w szkicu o Rywce Pasamonik pisze wręcz o „bojowniczkach bezsilności”. Ta niemoc musiała szczególnie boleć i dlatego była impulsem dla młodych Żydów do podjęcia beznadziejnej walki, skazanej już na samym jej początku na porażkę. Pnina po latach tłumaczyła: „Nie mieliśmy nic do stracenia, a ja szukałam zemsty. […] Niemcy nie wierzyli, że Żydzi, żydowskie kobiety, staną do walki. Byliśmy tacy dumni!”. To ostatnie zdanie zostało wypowiedziane przez kobietę, która przed i w czasie powstania uważana była za piękną kruchą lalkę – należało chronić i się nią opiekować, a ona na przekór temu podjęła walkę.

Kwestię charakteru napisały autorki o różnym wykształceniu i doświadczeniu zawodowym. Są wśród nich badaczki tematów żydowskich, ale i artystki. Teksty są nierówne. Niektóre stanowią próbę stworzenia dokładnych portretów, inne to impresje, swobodne wariacje na temat życia danej postaci stworzone na podstawie tego, co po niej zostało, a często tych materiałów i archiwaliów jest niewiele. Po jednej postaci pozostało jedynie imię i mgliste wspomnienie. Grupińska w swoim szkicu kończącym książkę odnosi się do tej nierównej podstawy biograficznej, która jest wyzwaniem dla piszących. Każda opowieść o Zagładzie, zauważa pisarka, „jest złożona z cudzych skrawków i własnej potrzeby. Pisząca, piszący układa okruchy usłyszanej pamięci w wymyśloną formę. Jej kształt wymyślnie rysuje wedle własnych umiejętności, mniej lub bardziej efektownie”.

Zainteresowała Cię nasza recenzja? Zamów książkę „Kwestia charakteru. Bojowniczki z getta warszawskiego” pod red. Sylwii Chutnik i Moniki Sznajderman!

reklama
Komentarze
o autorze
Justyna Kozłowska
Historyk teatru, varsavianistka, doktor nauk humanistycznych, wykładowca akademicki. Współpracuje z portalem teatrologia.info. Autorka książki T. S. Eliot w polskiej kulturze teatralnej (Warszawa 2014).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone