Sufrażystki. Poprawa sytuacji kobiet w Anglii w XIX w.
Sufrażystki – zobacz też: Jak kobiety walczyły o głos
Zazwyczaj w historii kobietę zamożną postrzegano jako osobę kruchą i zbyt delikatną, by pracowała fizycznie. Kobietę z wyższych sfer powoli pozbawiano żywotności i odgradzano od udziału w życiu społecznym i politycznym, co stanowiło niejako rezultat aktywnego działania i wzbogacenia się mężczyzny. Kobiety tej grupy społecznej bardzo często miały być tylko na utrzymaniu mężczyzny, zdobywać jego uznanie i dążyć do bycia „żoną doskonałą”, tj. panią domu (zarządzającą służbą i wychowującą dzieci). Niepracujące kobiety poszerzały grono miłośników literatury, nie uprawiały żadnych sportów oprócz tańca i chętnie podążały za modą. Dobrym przykładem kobiet tamtego okresu są przedstawicielki drobnego ziemiaństwa i wyższej burżuazji z powieści Jane Austen „Duma i uprzedzenie”, które nie mają żadnych zajęć oprócz czytania poezji, powtarzania miejscowych plotek i czekania na atencję mężczyzn.
Kobieta pracująca
Inaczej wyglądało życie kobiet wiejskich, które brały czynny udział w uprawie rodzinnego skrawka ziemi i zajmowaniu się gospodarstwem. Były one często zatrudniane przez wielkich farmerów przy okopywaniu i plewieniu, niekiedy także w czasie sianokosów i żniw. Wykonywały również różne prace produkcyjne w domu. Różnorodność prac chałupniczych zwiększyła się w czasach stuartowskich i wczesnohanowerskich. Żony farmerów były kobietami czynnymi, bo na ich barkach spoczywały prace domowe, a także gospodarka mleczna i dbanie o robotników pracujących na farmie.
Z czasem chęć upodobnienia się tych kobiet do pań z wyższych sfer zmieniła warunki domowe na farmach. Powiadano, że córki farmerskie zamiast uczyć się swoich obowiązków i prowadzenia mleczarni w domu, otrzymują wychowanie na pensji, uczą się tańczyć, mówić po francusku i grać na klawesynie . Na duże farmy przyjmowano wykwalifikowaną służbę domową, by odciążyć żony właścicieli od ciężkiej pracy, a także zmieniano wystrój domu, by wyglądał na bardziej ziemiański. Dom farmerski stawał się zbyt czysty, aby można było wpuścić do niego woźnicę w brudnych butach, uskarżał się w XIX wieku Cobbett. Trzeba jednak zaznaczyć, że odnosiło się to tylko do bogatszych farmerów, niekiedy rzeczywiście zmieniających się w wielkich właścicieli ziemskich.
Powstawanie fabryk, a także rozwój rolnictwa kapitalistycznego, spowodowały zmiany w zatrudnianiu kobiet, co przyczyniło się do zmian warunków życia rodzinnego, a w dalszej kolejności wpłynęło na relacje obu płci. Kobiety, które poszły do pracy w fabrykach, zyskiwały niezależność i samodzielną pozycję gospodarczą, której inne kobiety zaczęły im z czasem zazdrościć. Kobiece pragnienie usamodzielnienia się zaczęto odczuwać także w strefach wyższych.
Nim pojawiły się sufrażystki: prekursorki i prekursorzy feminizmu
Już w drugiej połowie XVIII w. zaczęto upominać się o prawa kobiet. Pionierką była Mary Wollstonecraft, która napisała w okresie rewolucji francuskiej „A Vindication of the Rights of Men” („Obrona i dochodzenie praw mężczyzn”, 1790 r.). Pamflet ten mówił o pozorach pozytywnego wyróżniania kobiet w społeczeństwie, a także przedmiotowym traktowaniu kobiet i męskim honorze, za którym kryła się nierówność i poniżenie. Niecałe 50 lat później Sara Ellis opublikowała „The Women of England” (1839 r.).
Te dwa traktaty nie znalazły jednak większego zainteresowania wśród czytelników, którzy posądzali kobiety o stronniczość. Dopiero wystąpienia liberalnego filozofa Johna Stuarta Milla mogły wpłynąć na sytuację kobiet. Mill walczył nie tylko o prawa wyborcze kobiet, ale obalał też niesprawiedliwe stereotypy. Domagał się prawa kobiet do rozwodu i umożliwienia paniom zawarcia kolejnego legalnego związku małżeńskiego. Dostarczył emancypantkom logicznych argumentów i skierował walkę na drogę racjonalnych działań. Walczył o prawa kobiet od lat 50. XIX w., pisząc artykuły m.in. w „Westminster Review” (1851 r.), a w latach 1865–1870 brał udział w akcji na rzecz przyznania kobietom praw wyborczych, w wyniku czego właścicielki domów płacących podatki uzyskały możliwość głosowania wyborach samorządowych. W 1869 r. napisał traktat „On the Subjection of Women” w którym poświęcił uwagę nieuprawnionemu poczuciu wyższości i władzy mężczyzny nad kobietą.
Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
Pierwsze sukcesy
Pod wpływem ruchów emancypacyjnych sytuacja kobiet zaczęła się powoli poprawiać. W 1836 r. Parlament uprawomocnił małżeństwa cywilne zawierane przed urzędnikiem (civil registrar), a w 1857 r. również w małżeństwie kościelnym (anglikańskim) wprowadzono możliwość rozwodu w sytuacji zdrady któregokolwiek z małżonków, jego okrucieństwa lub bigamii.
Mimo tych zmian kobiety dalej były dyskryminowane w wielu dziedzinach życia, chociażby prawa własnościowego. Po rozwodzie mąż zatrzymywał całą własność małżeńską, wraz z posagiem żony. Ustawa o rozwodach („Matrimonial Causes Act”) z 1857 r., dawała prawo do minimum majątkowego kobietom porzuconym przez mężczyzn. W jedenaście lat później (1868 r.) powstał komitet walczący o prawa majątkowe kobiet (Married Women’s Property Committee), na którego czele stały Elizabeth Wolstonholme Elmy i Ursula Meller Wright. To dzięki nim udało się przeforsować ustawę zapewniającą kobietom prawa do zarobków za pracę wykonaną po zawarciu małżeństwa, utrzymywania oddzielnego konta w banku i czynienia zapisów do 200 funtów.
Kobiety w różny sposób próbowały walczyć o swoje prawa. W 1869 r. Josephine E. Butler utworzyła Krajowe Stowarzyszenie Kobiet (Ladies’ National Association – LNA), które zasłynęło z walki o wyborcze prawa kobiet. Powstawały pisma kobiece: wpierw nieśmiało pisały o emancypacji „Woman’s Gazette” i „News About Work” (1875–1780 r.), potem dobitniej już „The English Women’s Journal” (1858–1863 r.) wydawane pod redakcją Bessie Parkes i Matilde Hays. Funkcjonowały także pisma publikujące literaturę kobiecą: „Victoria Magazine” (1863–1880 r.) oraz „The English Women’s Review” (1866–1910 r.). Z dość agresywnych haseł emancypacyjnych słynęło czasopismo „Women’s Signal” (1894–1899 r.).
W drugiej połowie XIX w. poczyniono duże postępy w zakresie równouprawnienia kobiet, jednak wciąż nie miały one wstępu na brytyjskie uniwersytety. Prekursorem w tej dziedzinie stał się Uniwersytet Edynburski, który przyjmował pojedyncze kobiety na wydział medycyny, lecz bez możliwości zdawania końcowego egzaminu i otrzymania dyplomu. Dopiero w 1878 r. związki lekarskie dopuściły kobiety do egzaminów. Pierwsze z nich przeprowadzono w Iris College of Physicians. W 1873 r. Mary Word zapoczątkowała osobne wykłady dla kobiet na uniwersytecie w Oksfordzie, a w rok później powstał Medical College for Women w Londynie. W Oksfordzie w 1878 r. pozwolono kobietom brać udział w wykładach, lecz musiały na nie przychodzić z osobą towarzyszącą – dopiero od 1893 r. mogły uczęszczać na zajęcia samodzielnie. Podobnie było na uczelni w Cambridge, gdzie w 1881 r. pozwolono kobietom brać udział w zajęciach, a także kończyć wybrane kursy egzaminami.
Polecamy e-book Damiana Dobrosielskiego – „Kobieta w świecie Azteków”
Sport, strój, literatura...
W Anglii, zwłaszcza w XIX w., sport stanowił jeden z ważniejszych elementów brytyjskiej kultury. Większość z dzisiejszych popularnych dyscyplin sportowych ukształtowała się właśnie w tamtym okresie (piłka nożna, wyścigi konne, tenis, golf, curling, boks czy rugby). Nie dziwi, że w sporcie, który miał tak wysoki prestiż, kobiety również zapragnęły brać udział. Nie posiadały pełnych praw uczestnictwa w zawodach, lecz miały wydzielone dyscypliny, które mogły uprawiać: tenis, badminton, krykiet. Niestety, na poziomie ludowym sport kobiet odbiegał jeszcze od nowoczesnych gier i przypominał bardziej zabawy średniowieczne. Przełomową datą okazał się rok 1864, kiedy to powstał pierwszy niewieści klub golfowy, a następnie rok 1884, od kiedy kobiety mogły brać udział w mistrzostwach Anglii w tenisie.
We wszystkich dziedzinach życia, w których chciały brać czynny udział, kobiety musiały silnie stawiać czoła mężczyznom. Taka też była sytuacja dotycząca klubów towarzyskich, które miały dotąd charakter wyłącznie męski. Mimo silnego sprzeciwu mężczyzn, pod naciskiem kół feministycznych musieli oni przyjąć do swojego grona kobiety. Nie oznaczało to jednak, że mogły one przychodzić w dowolnym czasie, lecz miały wyznaczone „dni otwarte”.
Strój kobiecy również ulegał zmianom, lecz mniej radykalnym. Charakteryzował się: sukniami z turniurami (poduszki przywiązywane pod suknią na wysokości pośladków), które czyniły kobietę wydatniejszą i powabniejszą, powszechnym gorsetem i linią „na osę”, która najbardziej popularna była w latach 1880–1895 r. Tylko podczas uprawiania sportu bądź przejażdżek rowerowych pozwalano sobie na bardziej wygodny strój. Panie nosiły knickbockersy jeżdżąc rowerem i będąc na plaży, gdzie wkładały dodatkowo plażowe żakiety sięgające do kolan. Mimo tak wielkich zmian w życiu codziennym, proces odkrywania ludzkiego ciała był znacznie wolniejszy w Anglii niż na reszcie kontynentu.
Nie należy zapominać o pisarkach doby wiktoriańskiej, które jakby wbrew twierdzeniom o upośledzeniu umysłowym kobiet, napisały jedne z ważniejszych i ciekawszych książek XIX w. Pisarki Elizabeth Cleghorn Gaskell i Mary Ann Evans (pseudonim George Eliot) zajmowały się problemami kobiet i emancypacją. Losy kobiet oraz opis ich życia codziennego zostały przedstawione przez słynne w XIX w. siostry Bronte. Wspomnieć należy również o Lucy Crane, która była pionierką krytyki artystycznej. O prawa kobiet walczyła poprzez serię wykładów „Art and the Formation of Taste” („Sztuka a kształtowanie smaków”), wydaną w książkowej formie w 1882 r.
Wreszcie prawo głosu
Po latach walki z wielkimi przeciwnikami reform wyborczych (wśród nich znalazł się młody Winston Churchill, który mówił: Nic mnie nie przekona, bym głosował za powszechnym prawem wyborczym kobiet). W styczniu 1918 roku została przegłosowana i otrzymała aprobatę Izby Lordów ustawa o reformie prawa wyborczego. Wszystkie Angielki powyżej 30 roku życia uzyskały prawo głosu, zaś od roku 1928 wszystkie kobiety żyjące w Anglii mogły już głosować na tych samych prawach co mężczyźni. Kobiety nareszcie stały się obywatelkami! Anglia uznała prawa swoich kobiet o rok wcześniej niż stało się to na ziemiach polskich, o dwa lata wcześniej niż większość stanów Ameryki Północnej, o trzy lata niż Szwecja, dwadzieścia osiem lat niż Francja, dwadzieścia dziewięć lat niż Chiny, trzydzieści lat niż Egipt. Z kolei Szwajcarki uzyskały prawa wyborcze dopiero w roku 1971! . Mogło się to stać dzięki rozwojowi przemysłowemu Anglii, myśli liberalnej, rozwojowi szkolnictwa i pracy.
Bibliografia
- Bidwell G., „Bunt długich spódnic”, Katowice 1972.
- Felder D.G., „100 kobiet, które miały wpływ na dzieje ludzkości”, Warszawa 1998.
- Koranyi K., „Powszechna historia państwa i prawa”, t. III, Warszawa 1959.
- Lipoński W., „Dzieje kultury Brytyjskiej”, Warszawa 2005.
- Mill J.S., „Poddaństwo kobiet”, Kraków 1995.
- Seymour-Smith M., „100 najważniejszych książek świata”, Warszawa 2001.
- Sękalska D., „Kobieta wyzwolona?”, KAW, 1982.
- Trevelyan G. M., „Historia społeczna Anglii”, Warszawa 1961.
- „Zachęcania w Anglii do pracy”, „Magazyn Powszechny”, 1834.
Tekst zredagowała: Gabriela Francuz
Korektę przeprowadziła: Olga Śmiełowska