Staroobrzędowcy: skąd wziął się rozłam w rosyjskim prawosławiu?
Nikon – zaufany cara
Inicjatorem reform w Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej był wspomniany już Nikon, sprawujący godność patriarchy moskiewskiego w latach 1652–1666. Ten niezwykle ambitny i zdolny duchowny w stosunkowo krótkim czasie zdołał zrobić oszałamiającą karierę w hierarchii cerkiewnej, kończąc ją nieoczekiwanym krachem. Nikon (imię świeckie: Nikita Minow) pochodził z rodziny chłopskiej spod Niżnego Nowogrodu. Śluby kapłańskie przyjął jako żonaty duchowny i pierwotnie służył w niewielkiej wiejskiej parafii. Wszystko zmieniło się w 1639 roku, gdy podczas epidemii cholery zmarła żona i trójka dzieci Minowa. Kapłan zdecydował się wówczas wstąpić do klasztoru Trójcy Świętej na Wyspie Anzerskiej, jednak stosunkowo szybko opuścił wspólnotę ze względu na konflikt z opatem. Przeniósł się do Kożejezierskiego Monasteru Objawienia Pańskiego niedaleko Archangielska, gdzie przyjął imię Nikona.
Ze względu na zdolności organizacyjne w 1642 roku Nikon został wybrany na opata klasztoru i później kilkakrotnie przyjeżdżał do Moskwy, kwestując na rzecz swojego zgromadzenia. Traf chciał, że ambitny i zdolny opat został dostrzeżony i doceniony przez cara Aleksego Michajłowicza, który najpierw powierzył mu godność opata Monasteru Nowospasskiego, a później metropolity nowogrodzkiego. Z czasem zakonnik stał się jednym z najbardziej zaufanych doradców cara. Po śmierci patriarchy Józefa Nikon stał się niejako naturalnym kandydatem na wakujący urząd patriarszy i w 1652 roku ostatecznie stanął na czele Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Początek reform
Doszedłszy do władzy, Nikon niemal natychmiast przystąpił do reformowania Cerkwi. Już jako metropolita nowogrodzki hierarcha dał się poznać jako przeciwnik wpływów zachodnich i zwolennik tradycji staroruskiej, zabraniając wiernym noszenia szat niemieckich i angielskich. Dążył w ten sposób do odseparowania zamieszkałych w państwie moskiewskim cudzoziemców od prawosławnej ludności ruskiej. Biorąc pod uwagę wyżej wymienione czynniki, nie powinno dziwić, że zasadniczym celem reform nikoniańskich był od początku właśnie powrót do prawdziwego, czystego prawosławia bez „szkodliwych” katolickich i protestanckich wpływów. Już jako patriarcha miał publicznie rozbić kilka ikon, które uważał za zbyt „zachodnie” w stylu.
Aby osiągnąć cel, Nikon zdecydował się cofnąć daleko w przeszłość, powracając do tradycji bizantyjskiej. Hierarcha powołał specjalną komisję, która miała na celu usunięcie z ksiąg liturgicznych błędów, powstałych podczas wielowiekowego przepisywania ksiąg. Członkowie komisji nawiązali bliską współpracę ze słynnym klasztorem na Górze Athos i na podstawie sprowadzonych stamtąd ksiąg dokonali m.in. zmiany pisowni imienia „Jezus”. Od tej pory miało być ono pisane przez dwa „i” (Ісусъ), a nie przez jedno (Іисусъ). Jednocześnie, badając źródła bizantyjskie, Nikon postanowił wprowadzić także zmiany obrzędowe, które miały zbliżyć liturgię rosyjską do greckiej.
Pozornie zmiany wydawały się stosunkowo niewielkie – najpoważniejsze z nich to zamiana wykonywanego dwoma palcami znaku krzyża na „trójpalcowy”, trzykrotny śpiew „Alleluja” zamiast dwukrotnego i zmiana kierunku procesji cerkiewnych. Spotkały się one jednakże z ogromnym sprzeciwem części duchowieństwa i wiernych, co w rezultacie doprowadziło do tragicznego w skutkach rozłamu. Na soborze moskiewskim w 1666 roku zwolennicy „dwupalcowego” znaku krzyża zostali uznani za heretyków i oficjalnie odłączeni od Cerkwi – trzy szóstki w dacie były zresztą przez staroobrzędowców interpretowane jako znak antychrysta. Do grupy należała też spora część wcześniejszych zwolenników i współpracowników Nikona, m. in. słynny protopop Awwakum, który w przyszłości został głównym przywódcą duchowym tworzącego się ruchu staroobrzędowego.
Staroobrzędowcy: po co to wszystko?
Ruch staroobrzędowców bynajmniej nie był, jak się często uznaje nawet w literaturze naukowej, wyrazem zaściankowości i ciemnoty części rosyjskich wiernych, którym obrzędy pomyliły się z dogmatami. W istocie spór między reformatorami a zwolennikami „starej wiary” był sporem nie o dwu- czy trójpalcowy znak krzyża lub o dwu- lub trzykrotny śpiew „Alleluja”, lecz o podstawowe źródła rosyjskiego prawosławia i rosyjskiej kultury.
Zarówno „nikonianie”, jak i staroobrzędowcy byli nastawieni bardzo konserwatywnie i na swój sposób dążyli do powrotu do „prawdziwej i czystej wiary prawosławnej”, z tą tylko różnicą, że Nikon upatrywał źródeł owego czystego prawosławia w Bizancjum, a staroobrzędowcy w kulturze moskiewskiej XVI wieku. Patriarcha pragnął, aby Moskwa stała się rzeczywistym „trzecim Rzymem” i – w myśl teorii sformułowanej na początku XVI stulecia przez pskowskiego mnicha Filoteusza – dziedziczką tradycji Rzymu właściwego i „drugiego Rzymu” (Konstantynopola). Staroobrzędowcy „bizantyjską” kulturę postrzegali jako nieortodoksyjną i „podejrzaną”, gdyż w XVII wieku dobrze pamiętano, że bizantyjski cesarz Jan VIII Paleolog okazał się „zdrajcą prawosławia”, w 1439 roku zatwierdzając akt tzw. unii florenckiej pomiędzy Cerkwią prawosławną z Kościołem katolickim.
Polecamy e-book Jakuba Jędrzejskiego – „Hetmani i dowódcy I Rzeczpospolitej”
W sprzedaży dostępne są również druga i trzecia część tego e-booka. Zachęcamy do zakupu!
Pierwsi męczennicy „starej wiary”
Wkrótce po uznaniu staroobrzędowców za heretyków rozpoczęły się ich systematyczne prześladowania, prowadzone zarówno przez Cerkiew prawosławną, jak i przez władze państwowe. Konflikt Nikona z carem Aleksym Michajłowiczem i złożenie tego pierwszego z godności patriarchy w 1666 roku bynajmniej nie przekreśliły reform liturgicznych, które były kontynuowane nawet pomimo braku ich inicjatora.
Pierwszym męczennikiem „starej wiary” został wspomniany już protopop Awwakum Pietrow, który ze względu na swoje ostre wypowiedzi pod adresem samego cara był przez kilkanaście lat więziony w ziemiance w Pustoziersku, gdzie napisał swoją autobiografię Żywot protopopa Awwakuma, przez niego samego spisany (jest to zresztą pierwsza autobiografia w literaturze rosyjskiej) i, pomimo, że przebywał pod strażą, nieustannie słał listy swoim zwolennikom. Awwakum został spalony na stosie w 1681 roku, a po śmierci zaczął być uważany przez staroobrzędowców za świętego. Kolejną „męczennicą” stała się bojarynia Feodosja Morozowa, która za odmowę udziału w ceremonii ślubnej cara Aleksego Michajłowicza w 1673 roku wraz z siostrą Jewdokią Urusową została najpierw uwięziona w Monasterze Narodzenia Matki Bożej i św. Pafnucego w Borowsku, a następnie zamorzono ją tam głodem. Do historii przeszło także trwające dziesięć lat oblężenie przez wojska carskie monasteru sołowieckiego, którego mnisi stanowczo odmówili przyjmowania „nikoniańskich” reform.
Staroobrzędowcy uciekali przed prześladowaniami do trudno dostępnych rejonów kraju – na Syberię, do lasów w okolicach Niżnego Nowogrodu lub do Inflant, a także za granicę – spora grupa osiedliła się m. in. na terytorium Rzeczypospolitej, a oddzielne wspólnoty staroobrzędowe funkcjonują obecnie nawet w Brazylii i Ugandzie. W obawie przed wojskami carskimi najbardziej fanatyczni staroobrzędowcy podejmowali nawet samospalenia. Ruch staroobrzędowców szybko przestał być jednak jednolity – wyodrębniły się w nim dwa główne nurty: tzw. „popowcy”, którzy wyświęcali własnych kapłanów i „bezpopowcy”, którzy uważali, że od momentu zajęcia tronu patriarszego przez antychrysta-Nikona nie wolno wyświęcać nowych duchownych. Te z kolei uległy dalszemu podziałowi na coraz mniejsze i coraz bardziej skłócone ze sobą grupy.
Staroobrzędowstwo w kolejnych wiekach
Prześladowania staroobrzędowców w Rosji uległy intensyfikacji za czasów panowania Piotra I (1682–1725), a w późniejszych dziesięcioleciach na przemian nasilały się lub słabły. Zdecydowaną przeciwniczką staroobrzędowców była caryca Elżbieta I (1741–1762), natomiast Katarzyna II (1762–1796) i Aleksander I (1801–1825) odnosili się do wyznawców „starej wiary” stosunkowo tolerancyjnie. Jeszcze pod koniec XVIII stulecia podjęto próbę ponownego zjednoczenia staroobrzędowców z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, w wyniku której powstała tzw. Cerkiew Jednowiercza, zachowująca dawne obrzędy. Większość starowierców pozostała jednak wobec niej wrogo nastawiona. Zrównanie praw staroobrzędowców z prawosławnymi nastąpiło dopiero na fali rewolucji 1905 roku.
Bibliografia:
- Billington James Hadley, Ikona i topór: historia kultury rosyjskiej, przeł. Justyn Hunia, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2008.
- Iwaniec Eugeniusz, Z dziejów staroobrzędowców na ziemiach polskich, Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1977.
- Mielnikow Fiodor Ewfimiewicz, Kratkaja istoria driewnieprawosławnoj (staroobriadczeskoj) cerkwi, Izdatielstwo BGPU, Barnauł 1999.
- Pietrow Awwakum, Żywot protopopa Awwakuma przez niego samego spisany i wybór innych pism, przeł. Wiktor Jakubowski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Wydawnictwo PAN, Wrocław 1972.
- Szachow Michaił Olegowicz, Fiłosofskije aspekty starowierija, Izdatielstwo Sretienskogo monastyria, Moskwa 1997.
- Zienkowski Siergiej Aleksandrowicz, Russkoje staroobriadczestwo, Izdatielstwo DI-DIK, T. 1 – 2, Moskwa 2006.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz