Stanisław Rek: Turcy prowadzili wojnę totalną z Grecją w sposób maksymalnie brutalny

opublikowano: 2023-01-30, 12:12
wszelkie prawa zastrzeżone
Imperium Osmański poniosło klęskę podczas I wojny światowej, a jego terytorium zostało okrojone. Rząd Grecji marząc o realizacji Megali Idea, czyli planu budowy Wielkiej Grecji, zdecydował się na aneksję części Anatolii, którą zamieszkiwała mniejszość grecka. Wojna grecko-turecka, która rozpoczęła się od greckiej inwazji w Smyrnie zakończyła się tragicznie, bo eksterminacją ludności chrześcijańskiej zamieszkującej ten obszar. Te mało znane dzieje przybliża Stanisław Rek w swojej najnowszej publikacji „Smyrna 1919-1920”.
reklama
Wielki pożar Smyrny, 14 września 1922 roku

Magdalena Mikrut-Majeranek: Tytułowa Smyrna, uchodząca za jedno z rzekomych miejsc pochodzenia Homera to dzisiejszy Izmir, czyli trzecie pod względem wielkości miasto w Turcji. Przez wieki było najważniejszym portem na wybrzeżu egejskim. Pamięta czasy Aleksandra Wielkiego, kiedy nastąpił największy rozwój tego ośrodka miejskiego. Jaką rolę odgrywało to miasto? Czym się charakteryzowało?

Stanisław Rek: Smyrna była najważniejszym, poza Stambułem, portem tureckim. Żeby było ciekawiej, podobnie jak Stambuł, zamieszkiwała ją olbrzymia liczba Greków i Ormian. W okresie, którym się zajmuję, w mieście mieszkali zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie. Prawdopodobnie większość mieszkańców Smyrny to byli chrześcijanie. Liczba Greków w Smyrnie jest jednak sporna. Wiadomo, że w XVIII wieku w przemyśle, czy protoprzemyśle, Smyrny główną rolę odgrywali chrześcijanie, przede wszystkim Grecy.

Waga Smyrny wynika z tego, że skupiała się tam masa ludzi niesamowicie operatywnych. Smyrna przez wieki była też siedzibą ludności lewantyńskiej, czyli potomków mężczyzn, głównie z Włoch i Francji i miejscowych kobiet chrześcijańskich, która odgrywała ważną rolę pośrednika z Europą Zachodnią.

Kiedy nazwa została zmieniona na Izmir?

Turcy nazywali Smyrnę „Gâvur Izmir”, czyli „niewierny Izmir”. Ta turecka nazwa była używana jeszcze przed wybuchem wojny, jednakże po wielkim pożarze nazwę zmieniono na stałe z inspiracji okupacyjnych władz tureckich. Symbolizuje ona koniec Smyrny chrześcijańskiej. Izmir na początku przeżywał wielkie załamanie gospodarcze, dlatego że mnóstwo Greków i Ormian zginęło, a wielu wyemigrowało.

Megali Idea – Roszczenia terytorialne Grecji przedstawione na paryskiej konferencji pokojowej (1919) przez Elefteriosa Wenizelosa.

Wojnę grecko-turecką zakończył wielki pożar, który trawił Smyrnę w dniach 13–17 września 1922 roku. W jego wyniku całkowitemu zniszczeniu uległy dzielnice chrześcijańskie (grecka, francuska i ormiańska). To jeden z największych pożarów w czasach nowożytnych. To kolejne rozmyślne działanie Turków?

To był dziwny pożar, ponieważ dzielnice chrześcijańskie zostały całkowicie spalone. Po wspaniałych budowlach został tylko pył. Zniszczono hotele i wiele budynków użyteczności publicznej. Natomiast nietknięte zostały dwie dzielnice: muzułmańska i żydowska. Dlaczego tak się stało? Przeprowadzono liczne badania. Krążyły plotki, że Ormianie zniszczyli sikawki straży pożarnej, ale to nieprawda. Co ciekawe, dzielnica turecka, z której wywodziła się żona  Kemala Atatürka, była znacznie biedniejsza.

Wydarzenie to często było fałszywie przedstawiane. Relacje dotyczące przebiegu pożaru przekazywane były przez przedstawicieli YMCA (Young Men’s Christian Association), czyli organizacji młodzieży chrześcijańskiej, którą założono w 1844 roku. Przekazy te rozwiewają wszelkie wątpliwości i wskazują, że za pożarem Smyrny stali Turcy, a prawdopodobnie nawet sam Mustafa Kemal Atatürk, a także niszczyciel chrześcijan Nureddin Pasza, dwukrotny gubernator Smyrny.

reklama

Po tych wydarzeniach pozostały liczne dokumenty ilustracyjne, zdjęcia, ryciny, a nawet filmy. Jedno jest szczególnie przejmujące. Ukazuje uciekinierów czekających na nadbrzeżu na statek, który pozwoli im na ucieczkę z płonącego miasta. Jednym z tysięcy Greków, przebywających w oblężonym mieście, był późniejszy multimilioner Aristotelis Onasis.

Aristotelis Onasis był przez pewien czas przetrzymywany z ojcem w obozie przejściowym. Z tego co wiem, jeszcze przed zezwoleniem na opuszczenie Smyrny przez byłych mieszkańców, 30 tysięcy młodych greckich mężczyzn zesłano w głąb Anatolii. Wielu z nich nigdy nie wróciło. Obawiano się wówczas, że jeżeli wrócą do Grecji, to zasilą tamtejszą armię. Nie było jeszcze zawartego rozejmu w Mudanyi. Spodziewano się, że Grecja będzie kontynuowała wojnę. Turcy nie doceniali nieudolności strony europejskiej.

Zupełnie inaczej potoczyłyby się losy wojenne, gdyby nie błędy, jakich się dopuszczono. Grecja dała z siebie wszystko. Utrzymywała równowagę sił, zadłużyła się po uszy, poniosła olbrzymie starty ludzkie, a właściwie największe korzyści z wojny grecko-tureckiej miała Wielka Brytania. Zwykle tak jest, że wielkie mocarstwa wywołują wojny, a małe państwa za to płacą.

Wojsko greckie wkracza do Smyrny (Izmiru) 15 maja 1919 roku.

Podkreślam też, że zrzucanie winy na greckirego premiera Eleftheriosa Venizelosa za przegraną Grecji jest niesprawiedliwe. Mało się o tym pisze i mówi, ale zarówno Venizelos, jak i jego otoczenie, byli masonami, a masoneria była zwolennikiem struktur ponadnarodowych i zgody między narodami.

W XIX i na początku XX wieku żywy był mit Wielkiej Grecji z Konstantynopolem jako stolicą, a wywodzący się z Krety Eleftherios Venizelos, pełniący ośmiokrotnie urząd premiera Grecji, marzył o wskrzeszeniu Cesarstwa Bizantyńskiego.

Króla greckiego nazywano królem Hellenów. Grecy chcieli realizacji Megali Idea, czyli Wielkiej Idei. To pojęcie pochodzące jeszcze z okresu wojen napoleońskich. Idea ta dotyczyła zjednoczenia w jednym państwie wszystkich Greków, a faktycznie wskrzeszenia średniowiecznego państwa greckiego – Cesarstwa Bizantyńskiego. Cele polityczne królestwa sformułował Ioannis Kolettis, premier Grecji.

Celem nadrzędnym Grecji miało być zjednoczenie wszystkich Greków rozsianych od wielkiej rzeki Eufrat po pasmo gór Starej Płaniny na Bałkanach. Poza terytorium Grecji właściwej za czasów premiera Kolettisa miało rzekomo pozostawać aż 5 milionów Hellenów. Grecy uważali, że mają pełne prawo moralne i historyczne do tego, aby sięgnąć po ziemie Azji Mniejszej, którą przodkowie Turków niegdyś zagarnęli.

Wyzwolenie Izmiru, obraz Ahmeta Ziya Akbuluta.

Polityka ta była bliska sercu wielkiego polityka i prezydenta Thomasa Woodrow Wilsona. On także uważał, że należy włączać w obręb danego państwa ziemie, na których etniczną większość stanowią przedstawicieli danego kraju. W przypadku Tracji Wschodniej i Konstantynopola olbrzymią większość mieszkańców stanowili właśnie Grecy.

W czasie tureckiego zajmowania Smyrny doszło do rzezi znajdującej się tam ludności greckiej i ormiańskiej, szacowanej na około od 10 000 do 120 000 ludzi. Liczba zamordowanych przez Turków Ormian wciąż jest przedmiotem sporu.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę „Smyrna 1919-1921”

Stanisław Rek
„Smyrna 1919-1922”
cena:
44,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
300
Premiera:
25.01.2023
Format:
125x195[mm]
ISBN:
978-83-11-16798-8
EAN:
9788311167988
reklama

Straty w Smyrnie wynoszą od 10 do 120 tysięcy. Nie jestem w stanie określić, która z tych liczb jest prawdziwa. W swoich szacunkach byłem bardzo ostrożny. Nad publikacją o Smyrnie pracowałem minimum cztery lata. Kończyłem ją w okresie pandemii. Zajmowanie się historią Grecji i Turcji najnowszej jest bardzo ciężkie. Dwie osoby udzieliły mi wielkiej pomocy. To pan Dominik Cieszkowski oraz pani Anna Sobieraj, która przysłała mi wiele dokumentów z Londynu, które są nieosiągalne dla wielu osób.

Turcy dopuszczali się niszczenia populacji chrześcijańskich Ormian, Greków i Asyryjczyków. Prowadzono brutalne deportacje czy przesiedlenia buntujących się muzułmańskich Kurdów. Jak Turcy traktowali Greków zamieszkujących okolice Smyrny?

Turcy nienawidzili Greków. Byli dla nich „niewiernymi psami” i „zbuntowanymi niewolnikami sułtana”, a wojnę prowadzili w sposób barbarzyński. Przekazy informatorów z YMCA mówią o podrzynaniu gardeł na ulicach, podpaleniach. Relacji o nadużyciach strony tureckiej jest wiele. W armeńskiej miejscowości Aghbulagh odkryto stosy, w liczbie szacowanej na 12 tysięcy, okaleczonych ciał dzieci bestialsko zamordowanych przez Turków. Informacja o tej zbrodni pochodzi od korespondenta poważnej gazety amerykańskiej i nie została wymyślona. 

Greccy uchodźcy ze Smyrny oczekują w porcie na ewakuację

Odwet turecki był straszny. W Poncie zabito ok. 1100 wieśniaków tureckich, a Turcy w odwecie zabili 11 tysięcy Greków z tego rejonu. Turcja prowadziła wojnę totalną (topyekun savaş). Polega ona na tym, że walczy się z całą ludnością wroga. Przykładem tego może być zamordowanie olbrzymiej liczby księży greckich, w tym arcybiskupa Smyrny Chryzostomosa. Potraktowano go bestialsko. Skatowano, wyłupiono oczy, obcięto nos i uszy, wyrwano brodę. To, co z niego zostało, było włóczone ulicami, wreszcie dobił go litościwy muzułmanin z Krety, któremu niegdyś arcybiskup oddał przysługę. Oskarżono go o podżeganie do spalenia Smyrny. Jednego z greckich biskupów żołnierze tureccy usiłowali zakopać żywcem. Doznał ataku serca i zmarł.

Turcja prowadziła wojnę totalną w sposób maksymalnie brutalny. Wydaje mi się, że Bliski Wschód bardzo chętnie przejmuje techniczne zdobycze Europy, natomiast chyba nie zwraca należytej uwagi na to, co Europa zapłaciła za te zdobycze i jakie jest tego zaplecze, mianowicie prawa człowieka i prawdziwa partycypacja grup społecznych w kontroli władzy.

Grecki atak nad rzeką Hermos.

Grecy nie byli dłużni Turkom. Udokumentowano zbrodnie popełniane przez bandy chrześcijańskie, przy co najmniej biernej współpracy greckich okupantów czy dokonywane przez żołnierzy greckich m.in. w rejonach nad morzem Marmara, koło Izniku i Izmitu, w Aydin i w ogóle na zachodzie Azji Mniejszej.

reklama

Strona grecka starała się prowadzić wojnę z uwzględnieniem zasad bliskich Europie, czyli z uwzględnieniem poszanowania ludności cywilnej. Z kolei strona turecka nie przejmowała się tym. Aby uzmysłowić grozę tej wojny, podałem wyliczenia. Okazuje się, że w skrajnym wypadku brakuje ok. milion 158 tysięcy ludności chrześcijańskiej.

Greckie ofiary masakry w Smyrnie

A jaki jest bilans wojny grecko-tureckiej?

Jak mawiał Carl von Clausewitz, wojna jest przedłużeniem polityki. Nie da się żadnej kampanii wojennej zrozumieć bez tego, co się stało wcześniej i później. Wojna przyniosła zarówno Turkom, jak i mniejszościom chrześcijańskim morze nieszczęścia. Między 1914 a 1927 roku, czyli między spisem powszechnym, oblicza się, że straty populacji w Turcji wyniosły 29 proc. ludności. Przypomnijmy, że Francja po I wojnie światowej straciła 4 proc. ludności i to była trauma. Turcja z kolei straciła aż 29 proc. populacji. Dla ludności chrześcijańskiej w Turcji to był koniec. Za wojnę mniejszości chrześcijańskie zapłaciły eksterminacją. Ci, którzy nie zginęli, zostali deportowani. Warunki zakończenia wojny, podobnie jak przebieg granic, określił traktat pokojowy z 24 lipca 1923 roku zawarty w Lozannie po międzynarodowej konferencji.

W układzie kończącym wojnę zagwarantowano, że nie dojdzie do przesiedlenia ludności około 100 tysięcy greckiej w strefie Stambułu i na dwóch wyspach – Imroz i Tenedos. Tam mniejszość grecka i trochę Ormian mogły zostać. Grecja straciła wszystkie nabytki azjatyckie i w Tracji Wschodniej, lecz zachowała Trację Zachodnią, której zwrotu domagali się Turcy. Wielka Brytania zachowywała najcenniejszy łup, bogaty w ropę naftową iracki Mosul. Turcja odzyskała pełną suwerenność w Cieśninach i w Konstantynopolu oraz wspomniane wyspy, a oba walczące kraje uzgodniły przymusową wymianę ludności. W Turcji mogła pozostać jedynie garstka Greków na zwróconych Turcji wyspach oraz wspólnota grecka w Stambule. Został zachowany Prawosławny Patriarchat Ekumeniczny, jedyna pozostałość po Cesarstwie Bizantyńskim, które tak pragnął wskrzesić Venizelos. Układ uzupełniła konwencja o wymianie ludności między Grecją i Turcją.

Mimo, iż odsłaniam w książce wstydliwe elementy wojny, muszę dodać, że w Turcji było wiele osób, które sprzeciwiały się eksterminacji chrześcijan. Jedna z tych osób została uhonorowana w Warszawskim Ogrodzie Sprawiedliwych. To Hasan Mazhar, gubernator Ankary. Kiedy kazano mu deportować Ormian, oponował. Mówił: „Tego, czego ode mnie żądacie, nie mogę uczynić. Jestem gubernatorem, a nie bandytą. Niech kto inny obejmie moje stanowisko i wykona te rozkazy”. W efekcie zwolniono go. Po rozejmie w Mudros został mianowany szefem sądu, który z rozkazu sułtana Mehmeda VI miał osądzić zbrodnie tureckie. Wielu Turków także brzydziło się tym co się działo, ale byli w mniejszości. Ich głos był wyciszony. Badacze Holokaustu uważają, że ludobójstwo Ormian tak zwany Genocid było zapowiedzią Holokaustu. Warto przytoczyć tu słowa Jana Pawła II, który mówił „Pamiętajcie o człowieku” – o jednostce ludzkiej, niezależnie od jej wyznania, koloru skóry, poglądów, języka. Chodzi przede wszystkim o poszanowanie praw człowieka.

Dziękuję serdecznie za rozmowę!

Materiał powstał dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Bellona.

Zainteresował Was ten temat? Koniecznie sięgnijcie po książkę „Smyrna 1919-1921”

Stanisław Rek
„Smyrna 1919-1922”
cena:
44,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Bellona
Rok wydania:
2023
Okładka:
miękka
Liczba stron:
300
Premiera:
25.01.2023
Format:
125x195[mm]
ISBN:
978-83-11-16798-8
EAN:
9788311167988
reklama
Komentarze
o autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone