Sen Kleopatry

opublikowano: 2014-04-02, 11:35
wszelkie prawa zastrzeżone
Niezłomna władczyni i najpiękniejsza kobieta starożytnego świata. Dla urody miała kąpać się w oślim mleku i raczyć perłami rozpuszczonymi w occie...
reklama
Kleopatra VII Filopator (fot. George Shuklin, udostępniono na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Królowa była naga.

Z tarasu pałacu Kleopatra podziwiała, bez wątpienia po raz ostatni, swoją ukochaną stolicę, olśniewającą Aleksandrię.

Lekki nocny wiatr nie uspokoił jej gorączki. Ona, władczyni Egiptu, kraju wybranego przez bogów, który – jak sądziła – należał już do niej, a który teraz wymykał jej się z rąk. Absolutna pani potężnego państwa, teraz samotna i bezsilna!

Blask bijący ze szczytu latarni oświetlał morze, ukazując jednocześnie świetność państwa założonego przez Aleksandra Wielkiego, po tym jak pokonał on Persów i wyzwolił dawną ziemię faraonów spod jarzma barbarzyńców. Biblioteka, Muzeum, świątynie, teatr, pałace, port, latarnia… Takie cuda stały się jej własnością po śmierci ojca, podczas całkowitego zaćmienia Księżyca 7 marca 51 roku p.n.e.!

Jej ojciec, dwunasty z dynastii Ptolemeuszy, to ten tchórz, nikczemnik i lubieżnik, który sprzedał Egipt Rzymianom! Przez lud nazywany był „flecistą”, lubił bowiem grywać na tym instrumencie podczas orgii, kiedy obnażał się, wyzbywając się całej godności. Po wygnaniu z Aleksandrii odzyskał władzę, kupując rzymskich żołnierzy za niebotyczne sumy i powodując tym samym kryzys gospodarczy państwa. Rzesze najemników, wśród nich Germanie i Galowie, służyły teraz w egipskiej armii, nad którą Kleopatra nie była już w stanie zapanować.

Młoda, dwudziestoletnia kobieta ze złością zerwała z szyi naszyjnik z pereł, zdjęła srebrne bransolety i rzuciła je temu niewdzięcznemu państwu, które chciało się jej pozbyć, a samo oddać w ręce żądnych bogactwa spiskowców.

Urodzona w Aleksandrii w styczniu 69 roku p.n.e. w komnacie należącej do nałożnic ojca, Kleopatra została wyniesiona na tron Egiptu w wieku osiemnastu lat jako Kleopatra VII. Tron ten wedle tradycji dynastii Ptolemeuszy powinna dzielić ze swoim dziesięcioletnim bratem. A przecież już Kleopatra I, urodzona w 204 roku p.n.e., po śmierci męża z powodzeniem sprawowała władzę samodzielnie!

Kleopatra VII, choć jej imię oznaczało „ojcowska chwała”, poszła w jej ślady, usuwając w cień młodego i kłótliwego Ptolemeusza XIII, którego szczerze nie znosiła. Przyjmując, nie bez ironii, przydomek „miłującej ojca”, zawsze wolała tytuł „miłującej ojczyznę”, ów Egipt z wielką przeszłością, przedmiot jej wszystkich marzeń.

reklama

I te właśnie marzenia przerodziły się w koszmar.

Czytaj więcej:

Młoda kobieta, zbuntowana przeciwko spotykającej ją niesprawiedliwości, wzniosła ręce do księżyca.

– Ty, który znikasz i się odradzasz, daj mi swoją siłę!

Czyż Kleopatra nie wykazała się dojrzałością i odwagą, kiedy wzięła się do rozwiązywania kryzysu w państwie? Z powodu ogromnych długów ojca zmuszona była przeprowadzić dewaluację pieniądza i zlecić wybicie nowych monet z brązu. Wioski, nękane okresami głodu i srogim systemem podatkowym, zaczynały się buntować. Dla ochrony bogactwa stolicy władczyni podpisała także dekret pod karą śmierci nakazujący przewożenie zboża pochodzącego ze Środkowego Egiptu wyłącznie do Aleksandrii. Spichlerze nadal były pełne – Grekom, którzy stanowili dużą część mieszkańców Aleksandrii, nie zabraknie pożywienia.

A był to dopiero początek całego procesu reform, mających na celu walkę z korupcją i wszechogarniającą biurokracją, by przywrócić państwu dobrobyt.

Ale Kleopatra ciągle natykała się na opieszałość własnego dworu i niegodziwość swego zmarłego ojca! Przed śmiercią zażądał on bowiem, by rzymski senat czuwał nad wykonaniem jego testamentu, który nakazywał, aby władza sprawowana była przez najstarszą córkę i jej młodszego brata, Ptolemeusza XIII, młodzieńca nieznośnego i próżnego, cieszącego się jednak poparciem możnych.

Trzej z nich manipulowali tym figurantem i postanowili zniszczyć Kleopatrę: eunuch Potejnos, stojący na czele rządu; retor Teodot, nauczyciel królewicza; oraz Achillas, dowódca wojsk. Arsinoe, przebiegła, ambitna i zazdrosna młodsza siostra Kleopatry, dodatkowo podburzała ten złowrogi triumwirat, ponieważ sama dążyła do zdobycia władzy.

Ptolemeusz I Soter, założyciel dynastii Lagidów (fot. Marie-Lan Nguyen, domena publiczna)

Lekceważąc niebezpieczeństwo, młoda królowa była niewystarczająco przewidująca i czujna. Kiedy nie przebierając w środkach, zajmowała się rozwiązywaniem kryzysu gospodarczego i wprowadzaniem w życie swoich pomysłów, wydawało jej się, że jest w stanie rządzić państwem samodzielnie, nie zważając na ojcowski testament i podległość Rzymianom.

reklama

Rzym to ta wielka potęga, tak arogancka i pogardliwa! Dwaj żołnierze, groźni wojownicy, Cezar i Pompejusz, zbuntowali się i przejęli panowanie w Rzymie. Kleopatra popierała tego drugiego, licząc na to, że będzie się trzymał z dala od Egiptu i nie zakwestionuje jego suwerenności. W roku 49 p.n.e. przesłała mu dary i żołnierzy, a złośliwe języki szeptały, że królowa została kochanką syna Pompejusza, wysłanego do Aleksandrii w roli ambasadora!

Woń jaśminu na pałacowym tarasie oczarowała młodą kobietę o idealnej fi gurze, ale nie wystarczyła, by rozproszyć fetor oszczerstw rozpowszechnianych przez wrogów i członków jej własnej rodziny. Ona, wczoraj u szczytu, a dzisiaj na dnie! Nie było sensu się łudzić: spisek się powiódł, a Kleopatra została pozbawiona tronu na rzecz swojego nędznego brata.

Z podniesionym czołem, skąpana w świetle księżyca, odsunięta od tronu królowa zbliżyła się do skraju tarasu. Od czasu koronacji zasmakowała we władzy i była zdumiona, że tak się w niej zapomniała. Nie dbała o własną sławę, interesowała ją jedynie przyszłość królestwa. Czyż los nie powierzył jej misji, czyż nie rozkazał jej poświęcić życia dla nowego Egiptu?

W kilka miesięcy władczyni pożegnała się z młodością, a racja stanu wzięła górę nad dotychczasową beztroską. Kleopatra, wychowana, by rządzić, nie cofnęłaby się ani o krok. Skoro buntownicy zwyciężyli, po co dalej żyć?

Fascynowało ją światło pochodzące z latarni i pociągała głębia wody w porcie, oświetlona niesamowitą jasnością. Ona, niedawna królowa, w garści znienawidzonego brata? Nigdy!

Przemienić się w ptaka, przelecieć nad redą, nad pełne morze i zostawić za sobą ten marny świat… Kleopatra uśmiechnęła się, rozłożyła ramiona i przygotowała do skoku.

– Pani, zaczekaj!

Wierna służąca Charmiona podbiegła do swojej pani i okryła ją zasłoną z królewskiego lnu.

Charmiona, niewysoka brunetka o niskim czole, ostrym nosie i masywnych nogach, ciałem i duszą oddana była swojej królowej. Otoczyła Kleopatrę silnym ramieniem i odprowadziła na środek tarasu.

reklama

– Pani, trzeba uciekać!

Budząc się jakby ze snu, Kleopatra z trudem rozpoznawała służącą.

– Uciekać…

– Podsłuchałam straszną rozmowę. Nie jesteś już bezpieczna w pałacu.

– Będę walczyć!

– Na darmo, wrogowie są zbyt liczni, uciekajmy, błagam!

– Nie znasz mnie, Charmiono.

– Szanse na zwycięstwo są niewielkie.

Kleopatra zawahała się.

Służąca właśnie ją uratowała, a teraz znów groziła jej śmierć… Królowa, która ugina się przed przeciwnościami, daje się ponieść panice i zachowuje jak ostatni tchórz?

– Proszę, bądź rozsądna – nalegała Charmiona – mogłabyś prowadzić walkę z daleka.

– Zgniotę robactwo w moim własnym pałacu – zdecydowała Kleopatra.

Aleksander Wielki (fot. Ruthven, domena publiczna)

Po śmierci Aleksandra Wielkiego Ptolemeusze ciągle upiększali główną dzielnicę Aleksandrii, Bruchejon, położoną na północny wschód od aglomeracji, obejmującą również wysunięty w morze przylądek Lochias. Wznosiły się tam liczne pałace, w tym królewska rezydencja, siedziba rządu, ministerstw, wille dygnitarzy, Muzeum, Biblioteka, teatr, gimnazjon i stadion. Najważniejsze budowle tego wielkiego miasta, które rozciągały się między Morzem Śródziemnym a jeziorem Mareotis, zostały wzniesione w pobliżu grobowca Aleksandra i pierwszych Ptolemeuszy.

Aby poznać wszystkie zawiłości administracji aleksandryjskiej, zasilanej tysiącami funkcjonariuszy cieszących się niezliczoną liczbą przywilejów, potrzeba było dużego doświadczenia, wielkiej zręczności i cynicznej postawy. Eunuch Potejnos opanował te wszystkie cechy w najwyższym stopniu.

Średniego wzrostu, prawie łysy, z wydatnym brzuchem, o okrągłych policzkach, niezgrabny – eunuch wydawał się sympatyczny i niegroźny; ci, którzy dali się zwieść pozorom, gorzko tego jednak żałowali. Potejnos, bezwzględny i przebiegły, pozbył się konkurentów, by zająć najważniejsze stanowisko, czyli urząd ministra gospodarki i finansów. Kontrolował rolnictwo i rzemiosło, sprawdzając wpływy licznych podatków w gotówce i w naturze, umieścił też swoich popleczników na czele przynoszących wielkie dochody urzędów: królewskiej kancelarii, ministerstwa sprawiedliwości i urzędu podatkowego.

reklama

Manipulowanie Ptolemeuszem XII, zdeprawowanym i zepsutym flecistą, nie sprawiało mu większej trudności, za to wstąpienie na tron młodej Kleopatry szybko okazało się katastrofą. Wykształcona, energiczna i utalentowana władczyni odsunęła młodszego brata, Ptolemeusza XIII, i rozpoczęła serię reform, głównie monetarnych, które nie podobały się ani dygnitarzom, ani ludowi Aleksandrii. Jeśli nadal będzie miała wolną rękę, czyż nie zagrozi niektórym przywilejom i nie naruszy ustalonego porządku?

Zobacz też:

Zaniepokojony Potejnos obrał swoją najlepszą taktykę: działanie z ukrycia. Zebrał grupę zdecydowaną popierać małoletniego Ptolemeusza XIII i usunąć z tronu Kleopatrę. Arsinoe, młodsza zazdrosna siostra, nienawidziła tej starszej – pięknej i inteligentnej. Jednak Potejnos nie ufał tej ambitnej dziewczynie, niebezpiecznej jak żmija. Jego najbliższym sprzymierzeńcem był uczony Teodot, nauczyciel retoryki; jego piękne mowy miały na celu przekonanie młodego Ptolemeusza, że był jedynym prawowitym władcą i że powinien się pozbyć znienawidzonej Kleopatry, zanim to ona zgładzi jego.

W końcu nadszedł wielki dzień: młodzieniec podjął ostateczną decyzję. W ciągu kilku tygodni Potejnos zdołał podburzyć całą administrację przeciwko królowej i odizolować Kleopatrę; jej rozkazy nie były wykonywane, odwrócili się od niej ostatni sojusznicy. Od tej pory władzę sprawować będzie Ptolemeusz XIII, a w jego imieniu – Potejnos.

Sama klęska Kleopatry to jednak za mało. Kiedy królowa zda sobie w końcu sprawę z sytuacji, nie będzie zwlekać z odwetem.

Należało więc ją zgładzić, a król nie miał nic przeciwko temu.

reklama

Eunuch pospieszył długim i wąskim korytarzem do komnat Achillasa, wodza armii. Żołnierz ten, z pochodzenia Egipcjanin, potem wzorowy Grek z Aleksandrii – ograniczony, ale odważny i poważany przez armię – był ślepo posłuszny Potejnosowi, który obdarzał go bogactwem i kobietami.

Generał był wysokim i postawnym mężczyzną, o bardzo ciemnej skórze, kwadratowej twarzy, wydatnych ustach i chrapliwym głosie, z każdym dniem coraz bardziej doceniał swoją pozycję i jak tylko mógł, korzystał z uroków, które oferowała mu stolica.

Cezar i Kleopatra (mal. Jean-Léon Gérôme, domena publiczna)

Służąca wprowadziła Potejnosa.

Achillas spożywał właśnie posiłek w towarzystwie nagiej i pijanej już kurtyzany, która parsknęła śmiechem na widok eunucha i jego dość żałosnej sylwetki – nie mogła jej bowiem ukryć nawet zielona, lekko plisowana szata.

Generał spoliczkował dziewczynę.

– Wybacz jej, Potejnosie, a ty, głupia, wynoś się stąd!

Zapłakana dziewczyna uciekła, a Potejnos odprowadził ją pełnym pogardy spojrzeniem. Achillas napełnił srebrny kielich czerwonym winem o cynamonowym aromacie i podał go ministrowi.

– Za nas, mój drogi przyjacielu!

Potejnos ledwo zamoczył usta.

– Coś pilnego? – zaniepokoił się żołnierz.

– W istocie.

– W tej chwili?

– Im wcześniej, tym lepiej.

Lekko drżący głos eunucha świadczył o powadze sytuacji.

– To pewnie zamieszki w niespokojnej dzielnicy! Już ja tam zrobię porządek.

– Nic z tych rzeczy, Achillasie.

Generał zmarszczył brwi.

– Powiedz, o co chodzi, Potejnosie!

– Przyrzekłeś wiernie służyć naszemu królowi, czyż nie?

– Tak!

– Nadeszła chwila, w której możesz spełnić swoje przyrzeczenie. Ptolemeusz potrzebuje twojego ramienia i twojej odwagi.

Achillas wstał.

– Cokolwiek rozkaże, zrobię to!

– Twój czyn zmieni los tego kraju i uratuje tron naszego prawowitego władcy. Zostaniesz bohaterem, mój przyjacielu, czeka cię też odpowiednia nagroda.

Generał zaniepokoił się. Obietnica była kusząca, ale jakie skrywała niebezpieczeństwo?

– Czy mógłbyś wyrazić się jaśniej, Potejnosie?

– Ptolemeusz podjął ważną, godną monarchy decyzję: postanowił samodzielnie przejąć całą władzę.

– Samodzielnie, to znaczy…

– To znaczy usuwając zdrajczynię, która bez przerwy spiskuje, by się go pozbyć.

– Zdrajczynię… Kleopatrę?

Potejnos skinął głową.

– Więc żądasz, bym…

– Nasz król, Ptolemeusz XIII, rozkazuje ci zgładzić Kleopatrę.

Powyższy tekst pochodzi z książki Christiana Jacqa pt. „Sen Kleopatry”:

Christian Jacq
„Sen Kleopatry”
cena:
34,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Tytuł oryginalny:
Le dernier reve de Cleopatre
Tłumaczenie:
Magdalena Talar
Okładka:
miękka
Liczba stron:
368
Data i miejsce wydania:
pierwsze
Format:
144x205
ISBN:
978-83-240-2516-9
reklama
Komentarze
o autorze
Christian Jacq
Francuski egiptolog i pisarz. Wśród jego bogatego dorobku pisarskiego znajdują się prace naukowe i opracowania popularnonaukowe, a także powieści historyczne, jak również rozległe cykle powieści kryminalnych. Znany jednak przede wszystkim jako autor poczytnych powieści i książek popularnonaukowych o starożytnym Egipcie.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone