S. Savoia, M. Sowa – „Marzi: Hałasy wielkich miast” – recenzja i ocena

opublikowano: 2009-04-25, 23:30
wszelkie prawa zastrzeżone
„Marzi: Hałasy wielkich miast” to komiks pełen opowieści o dzieciństwie przypadającym na ostatnią dekadę PRL-u. Okres nacechowany poczuciem zagrożenia, trudności gospodarczych, ale także rosnącej nadziei i wyczekiwania nadchodzących zmian. Okres, w którym znalazła się mała dziewczynka, opowiadająca o swoim życiu na tle tych burzliwych i często wręcz absurdalnych wydarzeń.
reklama
„Marzi: Hałasy wielkich miast”
cena:
39,00 zł
Wydawca:
Egmont Polska
Tłumaczenie:
Marzena Sowa
Okładka:
twarda
Liczba stron:
96
Premiera:
1 grudzień 2008
Format:
170 x 260 mm
ISBN:
978-83-237-2524-4
Scenariusz:
Marzena Sowa

„Hałasy wielkich miast” to już drugi tom autobiograficznego komiksu, młodej scenarzystki Marzeny Sowy, opisującej na podstawie własnych wspomnień przygody Marzi, kilkuletniej dziewczynki dorastającej w latach osiemdziesiątych w PRL-u. Pomysł na ten komiks nie zrodził się jednak w głowie polskiej autorki, a jej życiowego towarzysza, francuskiego rysownika Sylvaina Savoia, twórcy licznych komiksów o tematyce policyjnej i science-fiction. To on, zainteresowany zwykłą dla Marzeny Sowy opowieścią o świątecznych karpiach spędzających swe ostatnie chwile w wannach polskich domów, postanowił poznać więcej informacji na temat tych „egzotycznych” według niego historii i zwyczajów z naszego kraju. Ostatecznie wizja karpi, która tak bardzo mu się spodobała, stała się dla niego inspiracją do stworzenia tego niezwykłego komiksu i znalazła się w pierwszym tomie przygód Marzi zatytułowanym „Dzieci i ryby głosu nie mają”.

„Marzi” to bardzo ciekawa pozycja. Chociaż często porusza wątki dziś już historyczne, to sama nie powinna być traktowana jako podręcznik do nauki historii, ponieważ jest to przede wszystkim opowieść o dzieciństwie. Narratorem w komiksie jest tytułowa bohaterka, rudowłosa dziewczynka, która przedstawia nam rzeczywistość tamtych lat taką, jaką widzi swoimi własnymi oczami. Nic więc dziwnego, że w komiksie jest sporo śmiesznych i wzruszających momentów oraz beztroskich zabaw, które były częścią dzieciństwa niejednej osoby. Warto jednak zwrócić uwagę również na to, że Marzi opowiada czytelnikowi o zwykłym życiu i o trudnościach, z jakimi trzeba było się borykać w tym ciężkim, a nawet nienormalnym okresie. Wśród codziennych wydarzeń szczególnie podkreślona jest atmosfera charakterystyczna dla lat osiemdziesiątych. Strajki, pacyfikacje zakładów pracy, niekończące się kolejki i puste pułki sklepowe, a także wszechogarniający niepokój i nadzieja na lepszą przyszłość, to tylko niektóre elementy, które były częścią życia większości Polaków.

reklama

Opowieść Marzeny Sowy spotkała się z ciepłym przyjęciem w krajach zachodnich. Komiks został wydany m.in. we Francji, Belgii, Holandii, Szwajcarii i Kanadzie. Na spotkaniach z autorką zjawiają się zarówno dorośli, zainteresowani na przykład stroną historyczną, jak i dzieci, które przynoszą ze sobą dla polskiej scenarzystki słodycze, o których braku często mowa w komiksie. Raz nawet jedna ze starszych czytelniczek po przeczytaniu historii, której akcja rozgrywa się w Pewexie, podarowała autorce lalkę Barbie, o której ta zawsze marzyła w dzieciństwie, jednak nigdy nie było jej na nią stać. O dużej popularności tej pozycji świadczy na pewno fakt, że Marzi została nominowana w zeszłym roku do nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême we Francji.

Marzi powstała z myślą o czytelnikach nie znających realiów PRL-u i jest skierowana zarówno do dorosłych i starszych dzieci. Pierwsi do tego komiksu podejdą niejednokrotnie ze sentymentem, ale i również ze zgrozą, która czasami towarzyszy wspomnieniom z tamtego okresu, drudzy z kolei być może dowiedzą się na przykładzie losów zwykłego dziecka, jak wtedy było. Co więcej warto zaznaczyć, że Marzi przybliża mieszkańcom krajów, w których wydano ten komiks to, jak wyglądało życie w Polsce w przeddzień zmiany ustroju i uzmysławia jak wiele zmieniło się do dnia dzisiejszego.

„Marzi: Hałasy wielkich miast” to komiks zajmujący i ciekawy. Można wprawdzie mu zarzucić, że nie oddaje dokładnie rzeczywistości czasów komunizmu, a wręcz wydaje się zbyt kolorowy lub może nawet bajkowy, jednak w tym wypadku nie jest to do końca trafiony argument. Zadaniem Marzi nie jest ocena przeszłości z punktu widzenia dorosłego człowieka, lecz przedstawienie odczuć dziecka żyjącego w trudnym świecie dorosłych, którego młody umysł do końca nie ogarnia tego, co się dzieje. Zwykłe życie oraz jego troski i radości odgrywają tutaj najważniejszą rolę, która podkreślona jest jeszcze bardziej przez tło historyczne.

Zredagował: Kamil Janicki

reklama
Komentarze
o autorze
Adrian Piwowar
Absolwent Politechniki Rzeszowskiej, miłośnik komiksów oraz literatury wszelkiej maści.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone