Ród Święców uniewinniony
17 lipca 1307 r. odbyła się uczta Święców z margrabiami brandenburskimi. Jej zwieńczeniem było zawarcie paktu, na podstawie którego polski ród oddał Pomorze. Przeszedł on do historii jako „zdrada Święców”. Proces odbył się niedaleko tego miejsca, a wzięło w nim udział kilkaset osób.
Głowę średniowiecznego rodu, Piotra Święca, odegrał mediewista dr Bronisław Nowak z Akademii Pomorskiej w Słupsku. Jego półtoragodzinna mowa obrończa przekonała publiczność, która stosunkiem głosów 80 do 71 uznała go za niewinnego. Wyrok wydano wrzucając kamyki do koszy z napisami „winny” i „niewinny”.
Zdaniem Nowaka taki werdykt jest wynikiem właściwego doboru argumentów. – Święcowie działali w bardzo skomplikowanej i niejasnej sytuacji politycznej. Zdecydowali się na układ z Brandenburczykami, bo nie mogli liczyć na pomoc polskiego króla – wyjaśnia Nowak.
Zaskoczony wyrokiem był jeden z pomysłodawców widowiska, historyk z Ustki – Marcin Barnowski. Jednocześnie przyznał, że w pełni go szanuje. W czasie procesu był oskarżycielem.
– Osobiście nie zmieniłem w tej sprawie zdania. Pakt zawarty przed 700 laty przez Święców z Brandenburczykami nadal stawiam na równi z działaniami Radziwiłłów w czasie „potopu” oraz Targowicą – dodał Barnowski.
Wyjaśnić należy, że w pierwszym przypadku Barnowski miał na myśli rok 1655, kiedy to Radziwiłłowie przyłączyli Litwę do Szwecji. Z kolei drugi przykład to konfederacja polskich magnatów w Targowicy w 1792 r., podczas której sprzeciwili się Konstytucji 3 maja z 1791 r., co dało Rosji pretekst do II rozbioru Polski.
Zdaniem Barnowskiego wczorajszy wyrok wymaga teraz nowego spojrzenia. – Dlatego zamierzamy o wyroku poinformować ministra edukacji – dodał Barnowski.
Święcowie władali Pomorzem od Słupska po Gdańsk w latach 1257 - 1357. W 1299r. książę Władysław Łokietek mianował Piotra Święcę kanclerzem pomorskim. Trzy lata później król Czech i Polski, Wacław III, nadał Święcy tytuł starosty Pomorza.
Po śmierci Wacława III Pomorze zajął Łokietek. Odsunął Święcę od władzy pod pretekstem utraty zaufania. Święca przegrał w tym czasie proces z pomorskim biskupem Gerwardem o zagarnięcie w czasie pełnienia funkcji namiestnika biskupich dochodów i miał oddać Gerwardowi ogromną na owe czasy sumę 2000 grzywien toruńskich. Chcąc uniknąć bankructwa Święca zwrócił się do Łokietka o pokrycie kosztów namiestnictwa. Łokietek odmówił. Skutkiem tej odmowy był pakt z Brandenburczykami.
Łokietek uwięził Święcę, zaś o pomoc w wyparciu Brandenburczyków poprosił Krzyżaków. Wywiązali się z tego zadania, jednak pod pretekstem niewypłacenia im pieniędzy za pomoc, zaczęli przejmować Pomorze dla siebie. Tak zaczęła się trwająca ponad 100 lat wojna Polski z zakonem. Jej kulminacją była przegrana przez Krzyżaków bitwa pod Grunwaldem.
źródło: onet.pl