Richard McGregor – „Partia. Sekretny świat komunistycznych władców Chin” – recenzja i ocena
Richard McGregor w omawianej pracy próbuje zrozumieć, w jaki sposób chińskim komunistom udało się dokonać takiego postępu – i to w chwili, kiedy komunizm jako system rozpadał się i odchodził w niepamięć. Autor w jednym z wywiadów deklaruje, że stara się opisać polityczny system Państwa Środka takim, jaki rzeczywiście jest, bądź też zdaje się być.
Autor jest australijskim publicystą zajmującym się tematyką azjatycką. Jako wieloletni korespondent z Chin, Tajwanu i Japonii zgłębiał realia Dalekiego Wschodu, próbując zrozumieć sposób funkcjonowania tego nieco tajemniczego dla nas regionu. W trakcie lektury przeprowadza nas przez zawiłości chińskiego systemu politycznego. Przybliża sposób funkcjonowania samej partii, jej wewnętrzną hierarchię, drogi rozwoju, możliwości kariery i ewentualnego upadku poszczególnych funkcjonariuszy oraz nieuchronne konsekwencje z nim związane. Na szkielet pracy składa się osiem tematycznie uporządkowanych rozdziałów, z których każdy opowiada o innym aspekcie stykania się partii i rzeczywistości. Współzależność Komunistycznej Partii Chin od państwa, biznesu, kadr, armii, zjawisko korupcji i metody walki z nią, regionalizm, stosunek partii do kapitalizmu i historii to wątki poruszane w poszczególnych rozdziałach.
Jako organizacja partia znajduje się poza i ponad prawem. Powinna mieć tożsamość prawną, innymi słowy – osobę, którą można by było pozwać; a ona nie jest nawet zarejestrowana jako organizacja. Partia pozostaje poza systemem prawa (s. 47);
Partia dokładała wszelkich starań, by filary, na których opiera się jej nieprzemijająca władza, pozostawały ukryte za kulisami chińskiego życia publicznego, z dala od spojrzeń reszty świata. (...) Dla wielu rozkwit handlu i włączenie się Chin w procesy globalizacji wystarczyły, by uznać, że komunizm nie ma tam już żadnej siły oddziaływania, jakby Starbucks na każdym rogu był wyznacznikiem politycznego postępu.
Wystarczy jednak rzut okiem na zasłonę chińskiego modelu, by się przekonać, że jest w nim znacznie więcej komunizmu, niż można dostrzec, przyglądając mu się z zewnątrz. Włodzimierz Lenin, który zaprojektował prototyp wykorzystywany potem w zarządzaniu komunistycznymi krajami na całym świecie, natychmiast by go rozpoznał. Trwająca władza Komunistycznej Partii Chin opiera się na prostej formule rodem z Leninowskiego podręcznika. Przy wszystkich reformach, jakie dokonały się w ciągu ostatnich 30 lat, partia ani na chwilę nie wypuściła ze swego uścisku państwa, a także trzech elementów o fundamentalnym znaczeniu dla jej strategii przetrwania: kadr, propagandy oraz Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (s.19).
Powyższe cytaty dobrze ilustrują wnikliwe i analityczne spojrzenie na wiele zagadnień, wśród których centralne miejsce zajmuje zawsze tytułowa Partia. Autor wykorzystuje dotychczasowy dorobek badawczy, m.in. wielokrotnie odwołując się do prac uznanych sinologów. Nie unika również poruszania zagadnień kontrowersyjnych, takich jak protesty w Tybecie, stosunek do Tajwanu czy relacje chińsko-japońskie. Ponadto w swojej pracy zawarł wiele spostrzeżeń i interesujących porównań obrazujących przytaczane tezy, jak np. potraktowanie odrodzenia Szanghaju jako metafory renesansu całych Chin. Richard McGregor w Partii wykazuje się bardzo dobrą znajomością nie tylko współczesnej rzeczywistości Chin, ale również ich historii i kultury, do których nieustannie odwołuje się w tekście. Wskazując i omawiając ważne z punktu widzenia bieżącej sytuacji momenty i procesy, umożliwia czytelnikowi lepsze zrozumienie współczesnych Chin.
Poszczególne rozdziały, mające charakter problemowy, napisane są przystępnym językiem, a lektura nie nastręcza trudności. Autor często zaskakuje nas faktami i porównaniami, umiejscawia wydarzenia w kontekście, próbuje przedstawiać wyjaśnienia i najważniejsze czynniki. Przyjęta koncepcja książki powoduje, iż nie gubimy się w gąszczu faktów i nazwisk, co niewątpliwie należy potraktować jako dużą zaletę publikacji.
Zobacz też:
- 4 czerwca 1989: plac Tienanmen i plac Konstytucji
- Plac Tian’anmen – komunistyczne sanktuarium? Fotoreportaż
Jednym z mankamentów polskiego wydania jest brak przypisów od tłumacza bądź wydawcy, które objaśniałyby polskojęzycznemu czytelnikowi fragmenty skierowane przede wszystkim do czytelnika anglojęzycznego (np. porównania z funkcjonowaniem amerykańskich instytucji państwowych) czy też aktualizowały niektóre informacje. Dla przykładu: na stronie 45 czytamy: w kraju, który z entuzjazmem przyjął Internet i telefony komórkowe, partia nadal nie ma własnej, niezależnej strony internetowej. Obecnie jest już dostępny portal aktualizowany aż w dwunastu językach. Do największych niedostatków należy też zaliczyć błędy stylistyczne, prawdopodobnie popełnione przez tłumacza (jak np. wspomniana przed chwilą „niezależna strona internetowa”), ale również wielokrotnie niewłaściwe umiejscowienie przecinków. Wymienione wyżej niedopatrzenia tłumacza i korektora nie utrudniają jednak znacząco lektury ani też nie wpływają na jej merytoryczny aspekt.
Omawiana praca przedstawia zatem wnikliwe spojrzenie na Państwo Środka i z pewnością usatysfakcjonuje pasjonatów Dalekiego Wschodu, a pozostałym osobom przybliży mechanizmy funkcjonowania niezwykle tajemniczego i złożonego tworu, jakim jest Komunistyczna Partia Chin.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska