Republika Łokocka – tak Rosjanie zdradzili Stalina i pokłonili się Hitlerowi

opublikowano: 2025-01-20, 08:07
wszelkie prawa zastrzeżone
Władze ZSRR zabroniły o tym mówić, a i dziś rosyjscy historycy mają problem z interpretacją tych wydarzeń. Gdy w maju 1945 roku Józef Stalin świętował triumf w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, ani słowem nie wspomniał o niewygodnym dlań fakcie – że część Rosjan w 1941 roku powitała wojska Wehrmachtu z otwartymi ramionami. Mało tego – utworzyli kolaboracyjne quasi państwo kierowane przez Narodowo-Socjalistyczną Partię Rosji, wznoszące na sztandary hasła nacjonalizmu i dążące do obalenia komunistów.
reklama
Bronisław Kamiński z oficerami RONA i policji niemieckiej uzgadniający plan akcji przeciwpartyzanckiej na Białorusi, 21 marca 1944 rok (Bundesarchiv, Bild 101l-280-1075-15A / Wehmeyer)
Podstawowym zadaniem i świętym obowiązkiem każdego wolnego obywatela jest bój aż do ostatecznej likwidacji band żydowsko-bolszewickich

– grzmiał nie raz Bronisław Kamiński. Nowa Rosja, o której marzył, miała być całkowitym przeciwieństwem ZSRR. Ustrój komunistyczny winien zostać w niej obalony, a społeczeństwo – urządzone „według wzoru niemieckiego”, z przewodnią rolą rosyjskiej partii narodowo-socjalistycznej oraz Kamińskim jako „ojcem narodu rosyjskiego”. Krótko mówiąc – miała stanowić rosyjski odpowiednik Trzeciej Rzeszy Hitlera.

Dlatego też gdy w 1941 roku wojska Wehrmachtu uderzyły na Związek Radziecki, Bronisław Kamiński razem z Konstantinem Woskobojnikiem uznali, że nadeszła pora, by działać.

Republika wygnańców

Pozornie niewielka Łokoć była jedną z wielu miejscowości w obwodzie orłowskim (dziś obwód briański). Wyróżniał ją jednak jeden fakt – to właśnie tam władze Związku Radzieckiego zsyłały „kontrrewolucjonistów”, czyli byłych zesłańców wypuszczanych z łagrów. Bały się, że mogą oni mieć gruźlicę lub inne choroby zakaźne, dlatego zabroniły im osiedlać się w większych miastach sowieckiego imperium.

Jak nietrudno się domyślić, wywoływało to spore niezadowolenie mieszkańców Łokocia i okolic. Do nich zaliczali się m.in. Konstantin Woskobojnik i Bronisław Kamiński. Obaj byli zdeterminowani, by obalić władze ZSRR – bo bolszewizm dał im się mocno we znaki.

Konstantin Woskobojnik

Woskobojnik podczas I wojny światowej jako ochotnik walczył w szeregach rosyjskiej armii, a po zakończeniu tego konfliktu wstąpił do armii bolszewickiej i podjął walkę z białymi. Stosunkowo szybko zmienił jednak poglądy i już w 1921 roku stanął na czele antybolszewickiego powstania chłopskiego w regionie saratowskim. Zryw został rozbity, a Woskobojnik musiał ukrywać się pod fałszywym nazwiskiem. To jednak nie pomogło, bo po kilku latach został aresztowany przez Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR (OGPU) i zesłany do obwodu sybirskiego. Po powrocie  trafił do Łokocia, gdzie został nauczycielem fizyki.

Bronisław Kamiński również w rosyjskiej wojnie domowej walczył po stronie bolszewików, a po jej zakończeniu wstąpił do partii komunistycznej. W 1935 roku został z niej jednak usunięty, a dwa lata później trafił do więzienia za krytykowanie stalinowskiej polityki kolektywizacji rolnictwa i współpracę z wywiadem niemieckim i polskim – zapewne nie bez znaczenia dla tego oskarżenia był fakt, że Kamiński miał polsko-niemieckie korzenie. Po wyjściu z więzienia osiedlił się w Briańsku, gdzie zatrudnił się w miejscowej gorzelni.

Nie zagrzał w niej jednak długo miejsca – niedługo po tym do miasta wkroczyli Niemcy, więc przeniósł się do Łokocia. Tam, razem z Woskobojnikiem, wymyślił inny plan na życie.

Republika Łokocka

Gdy w październiku 1941 roku siły 2 Armii Pancernej Wehrmachtu zajęły Łokoć, nie spotkały oporu miejscowej ludności. Wkrótce dowiedziały się dlaczego. Woskobojnik i Kamiński przedstawili dowódcy tej armii generałowi Heinzowi Guderianowi propozycję – utworzenia kolaboracyjnego quasi państwa zorganizowanego na wzór niemiecki, które pomoże wojskom Wehrmachtu walczyć z Sowietami.

Mówił on o nowej armii rosyjskiej, która wspólnie z Niemcami będzie walczyć przeciwko bolszewikom, o rosyjskiej partii narodowo-socjalistycznej, która zjednoczy cały naród, mówił o małym i niezauważalnym Łokociu, w którym już widział przyszłe centrum pierwszego Samorządu

– pisała później gazeta „Głos naroda” utworzona w Republice Łokockiej.

Po krótkim namyśle Guderian przystał na tę propozycję. W taki sposób 15 listopada 1941 roku powołany został do życia Łokocki Okręg Autonomiczny zwany również Republiką Łokocką. Na czele kolaboracynego tworu stanął Woskobojnik, Kamiński został jego zastępcą.

reklama

Umowa była prosta – w zamian za pozory autonomii nowo powstała republika miała zabezpieczać tyły wojsk Wehrmachtu walczących w Związku Radzieckim przed sowieckimi partyzantami oraz dostarczać kontyngenty.

Nowe porządki

Do realizacji tego pierwszego celu została ona wyposażona we własne siły nazwane Rosyjską Wyzwoleńczą Armią Ludową (RONA). Członkowie tej formacji, poza zwalczaniem partyzantki, zajmowali się też patrolowaniem dróg czy lasów. Ubrani częściowo w ubrania cywilne, częściowo w sowieckie lub niemieckie mundury, okazali się dość skuteczni, co mogło być zaskakujące ze względu na warunki, jakie panowały w szeregach tej formacji.

Bronisław Kamiński z oficerami RONA i policji niemieckiej uzgadniający plan akcji przeciwpartyzanckiej na Białorusi, 21 marca 1944 rok (fot. Bundesarchiv, Bild 101l-280-1075-15A / Wehmeyer)

Oprócz dużego pijaństwa szerzyła się również dezercja, do tego dochodziły braki w umundurowaniu. Mimo to tworzący ją Rosjanie byli zdeterminowani w walce z Sowietami, w czym niemałą rolę odgrywała propaganda, która poziomem w niczym nie ustępowała tej komunistycznej.

 (…) stalinowskie wściekłe psy mordowały leśniczych, nauczycieli, robotników, chłopów, inwalidów, wcześniej znęcając się nad nimi: cięli swoje ofiary nożami, rąbali siekierami, wycinali kawałki skóry i kręgi kręgosłupa, zdejmowali skalpy, ścinali głowy  

– pisał „Głos naroda”, dodatkowo podburzając mieszkańców nowego tworu.

Po powołaniu sił zbrojnych przywódcy Republiki Łokockiej zajęli się kwestiami agrarnymi – obiecali zlikwidować znienawidzone przez chłopów kołchozy i nadać im ziemię oraz promowali prywatny handel. Propagandowa gazeta donosiła o nowo otwieranych sklepach, przedsiębiorstwach, restauracjach, szpitalach, teatrach czy klubach żołnierskich – w jej przekazie była to w zasadzie kraina mlekiem i miodem płynąca. Tuż po stworzeniu kolaboracyjnego tworu, 25 listopada 1941 roku, Woskobojnik ogłosił też powstanie Narodowo-Socjalistycznej Partii Rosji wzorowanej na nazistowskiej NSDAP.

Gorzki koniec

Poczyniania przywódców Republiki Łokockiej nie podobały się Józefowi Stalinowi, który wezwał swoich żołnierzy do bezwzględnej walki z kolaborantami. Na efekty nie trzeba było długo czekać. 8 stycznia 1942 roku, w zasadzce zorganizowanej przez oddział partyzancki pod dowództwem Aleksandra Saburowa, zginął Woskobojnik.

Jego miejsce zajął wówczas Kamiński, przyjmując tytuł Ober-Bürgomistra. Propagandowy „Głos naroda” zaczął określać go mianem ojca narodu rosyjskiego, który po zwycięstwie Niemców nad Sowietami zasiądzie na Kremlu. Z czasem ta wizja stawała się jednak coraz bardziej odległa. Choć Kamiński święcie wierzył w to, że wojska Trzeciej Rzeszy pokonają Armię Czerwoną, sytuacja na froncie zaczęła układać się nie po ich myśli – do tego stopnia, że w 1943 roku musiały opuścić Republikę Łokocką.

Bronisław Kamiński (fot. Bundesarchiv, Bild 101l-280-1075-15A / Wehmeyer)

Nie myśląc wiele, Kamiński wydał rozkaz ewakuacji żołnierz RONA i ludności cywilnej. Ci, którzy nie stosowali się do polecenia, automatycznie trafiali przed pluton egzekucyjny. Ewakuowani Rosjanie dostali się na terytorium Białorusi. Kamiński próbował tam wskrzesić Republikę Łokocką lub utworzyć podobny twór, ale nie udało mu się – napotkał na silny opór miejscowej ludności. Podjął więc kolejną decyzję o ewakuacji – na Podlasie, później w okolice Częstochowy.

Siły RONA zostały wcielone do Waffen-SS jako Brygada Szturmowa SS „RONA”, a następnie 29. Dywizja Grenadierów SS (1. rosyjska). Na ziemiach polskich zapisały się w niechlubny sposób – odpowiadały za krwawe tłumienie oporu i pacyfikację ludności w czasie Powstania Warszawskiego.

Sam Kamiński zmarł 4 października 1944 r. w Łodzi. Oficjalnie uległ wypadkowi samochodowemu, nieoficjalnie – zlikwidowali go Niemcy za niesubordynację i niską wartość bojową jego oddziałów. Utrzymano to jednak w tajemnicy. Niektórzy członkowie dowodzonej przez niego formacji wciąż liczyli na to, że wróci i stworzy obiecaną nową Rosję. 

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Źródła:

  • Sokołow B., „ZSRR pod okupacją. Fakty i mity”, wydawnictwo Inicjał, Warszawa 2011.
reklama
Komentarze
o autorze
Katarzyna Łabicka
Absolwentka dziennikarstwa i nauk politycznych. Miłośniczka historii, reportaży i kultury hiszpańskiej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone