Propozycje Iskier na listopad (informacja reklamowa)
Trzysta tysięcy gitar nam gra, trzeci tom historii polskiej muzyki rozrywkowej (lata 1958–1973), to nie tylko obszerna encyklopedia, kronika i historyczny zapis faktów, opis ludzi. To fascynująca opowieść o dzieciństwie i młodzieńczych latach polskiego „mocnego uderzenia” zwanego początkowo big-beatem, a potem (kiedy niepotrzebne były kamuflaże) po prostu rock and rollem. Rock był symbolem niezależności i swobody, nie dał się wtrącić w koryto konformizmu. Był przekorny i prowokujący, otwierał drogę do innego świata. Są w tomie Michalskiego ekscytujące rozdziały, poświęcone czołowym w latach 1958–1973 zespołom i solistom. Znanym z płyt, radia, telewizji i koncertów na żywo.
Antropologia wojny Ludwika Stommy ukazuje dzieje i miejsce konfliktów zbrojnych w historii ludzkości, gdyż – niestety – wojny stały się częścią naszej cywilizacji i z niezwykłą mocą od wieków wpływają na jej kształt.
Porównując kampanie wojenne i poszczególne starcia toczone od niepamiętnych czasów, Stomma opisuje powstanie swoistej tradycji, wręcz mitologii, prowadzenia wojen, zawiązywania koalicji, zwyczajów obejmujących samą walkę, konserwatyzm i nowoczesność na polach bitew. Oczami autora widzimy wojny, które niszczą państwa i narody, równocześnie tworząc systemy myślenia o potencjalnych przeciwnikach lub sojusznikach, rozwijają technologię, kreują oceny i wartości obowiązujące przez długie lata.
Stefan Banach, Hugo Steinhaus, Stanisław Ulam, Stanisław Mazur, Antoni Łomnicki i wielu innych uczonych tworzyło w latach międzywojennych tzw. lwowską szkołę matematyczną. Współpracując ze sobą, bądź rywalizując, przeciwstawiając matematykom z Warszawy i Krakowa, dokonali wielu odkryć, zdobyli sławę, zaszczyty i zrobili międzynarodowe kariery wykładowców, a Ulam został współtwórcą pierwszej bomby atomowej. Ich burzliwe losy, osiągnięcia, kariery naukowe i pozanaukowe, dramatyczne dzieje kończące się w wielu przypadkach śmiercią od kul hitlerowskich okupantów, opisuje Urbanek na tle zmieniającego się życia politycznego i kulturalnego Polski w czasie dwudziestolecia międzywojennego, w trakcie i po II wojnie światowej.
Trzy siostry: Maria, Zofia i Eliza Pareńskie. Trzy muzy Stanisława Wyspiańskiego. Maryna i Zosia, pod własnymi imionami, zostały sportretowane przez niego w Weselu, prapremiera dramatu w marcu 1901 roku przerodziła się w wielki skandal towarzyski w Krakowie. Wesele dało Wyspiańskiemu nieoficjalny przydomek czwartego wieszcza, a siostrom Pareńskim literacką nieśmiertelność.
Maria, Maryna, wielka miłość i muza Witolda Wojtkiewicza, portretowana także przez Wyspiańskiego, została żoną Jana Raczyńskiego, zapomnianego dzisiaj pediatry, który jako pierwszy wykazał doświadczalnie związek krzywicy z niedoborem światła słonecznego. Z trzecim mężem, Janem Grekiem, i szwagrem, Tadeuszem Boyem-Żeleńskim, zginęła w egzekucji profesorów lwowskich w pierwszych dniach niemieckiej inwazji na ZSRR.
Zofia, Fusia, Boyowa, została żoną Tadeusza Żeleńskiego. Jej portret z synem autorstwa Stanisława Wyspiańskiego jest jednym z najpiękniejszych pasteli z serii Macierzyństwo. Przyjaźniła się z mężem, choć obydwoje szukali miłości poza małżeństwem. „Dobra, rozumna i miła towarzyszka pracy” – napisał o niej Boy.
Eliza, Lizka, najmłodsza z sióstr, najmniej znana, choć najczęściej portretowana, była żoną młodopolskiego poety Edwarda Leszczyńskiego. W swoim krótkim życiu zmagała się z problemami emocjonalnymi, uzależnieniem od alkoholu i opiatów. Popełniła samobójstwo, mając trzydzieści pięć lat.