Porfiriusz z Tyru – „O wegetarianizmie” – recenzja i ocena
Porfiriusz z Tyru – „O wegetarianizmie” – recenzja i ocena
Osobom niezaznajomionym szerzej z historią starożytnej filozofii może się wydawać, że starożytni myśliciele „nie poruszali w swoich pismach tak zwyczajnych i codziennych zagadnień jak dieta”. Jest jednak zupełnie inaczej. Wielu myślicieli starożytnych wypowiadało się w swoich pismach naprawdę na najróżniejsze tematy związane z życiem codziennym.
Niewielu współczesnych czytelników zdaje sobie jednak z tego sprawę. Powodów jest kilka. Po pierwsze, wielu z nas odstrasza sama perspektywa czytania dzieł wielkich filozofów choćby z racji tematyki, jaką podejmują w swoich pracach i tego, w jak (często trudny sposób) ją przekazują. Po drugie, same wydawnictwa często nie decydują się na wydawanie tekstów, które nie interesują szerokich mas czytelników. Po trzecie, tłumacze rzadko zabierają się za teksty filozoficzne z racji ogromu pracy, jaki należy włożyć w przygotowanie dobrego tłumaczenia oraz wysokie koszty całego przedsięwzięcia.
Warto jednak zauważyć, jeśli taka praca zostanie wykonana. Przykładem świetnego tłumaczenia trudnego tekstu źródłowego jest wydany niedawno nakładem wydawnictwa Sub Lupa traktat „O wegetarianizmie” autorstwa Porfiriusza z Tyru. Wstęp i komentarz do tekstu oraz sam jego przekład (pierwszy na język polski) są dziełem Ewy Osek.
Porfiriusz z Tyru i jego dzieło
Porfiriusz z Tyru (233-ok. 305 n.e.) był neoplatonikiem i intelektualistą pogańskim. Przyjaźnił się z Plotynem, który był jego mistrzem. Twórczość Porfiriusza jest bardzo bogata i różnorodna. Składa się na nią 20 dzieł zachowanych w całości i wiele fragmentów. Wśród tak obszernego zbioru pism wyróżnia się z pewnością traktat „O Wegetarianizmie”. Jest to jedyny w całości zachowany traktat antyczny o tej tematyce. Autor dedykował go swemu przyjacielowi – Firmusowi Kastrycjuszowi. Celem traktatu było wskazanie zalet diety wegetariańskiej i w ten sposób przekonanie przyjaciela, by do niej powrócił.
Dzieło składa się z czterech ksiąg, z których każdą otwiera dedykacja dla Firmusa. Każda też (za wyjątkiem czwartej, której końcowe partie zaginęły) kończy się swego rodzaju podsumowaniem, w którym autor jeszcze raz zbiera i porządkuje wnioski z rozważań prowadzonych w danej księdze.
W pierwszej księdze Porfiriusz omawia różne poglądy dotyczące jedzenia mięsa. Przedstawia i stara się obalić argumenty wyznawców różnych religii i systemów filozoficznych, którzy dopuszczają mięso w swojej diecie. Wreszcie wskazuje na dietę wegetariańską jako na tą, która jest najzdrowsza dla duszy ludzkiej. W kolejnej księdze autor omawia poglądy filozofów krytykujących składanie ofiar z mięsa. Wskazuje, m. in. że obrażają one bogów, którzy pragną ofiar prostych i takich, w wyniku których nie uśmierca się istot żywych. W księdze trzeciej stara się z kolei udowodnić, iż zwierzęta posiadają rozum i z tego powodu należy im się godne traktowanie ze strony ludzi. Posiadanie rozumu przez zwierzęta sprawia, że nie powinny być one (podobnie jak ludzie, którzy też posiadają rozum) składanie w ofierze. Księga czwarta zawiera opis wegetariańskich tradycje różnych narodów.
Dzieło Porfiriusza Z Tyru nie jest zwartą narracją jednego autora. Porfiriusz stworzył swego rodzaju kompilację dzieł różnych autorów, którzy w swoich pismach poruszali tematykę związaną z wegetarianizmem. Nie umniejsza to zasług autora, który w sposób pieczołowity wyszukał, posegregował i ułożył je w poszczególnych księgach swojego dzieła. W umiejętny sposób dokonał przedstawienia i komentarza poszczególnych fragmentów tak, że czyta się je, jakby stanowiły jedną całość.
O wegetarianizmie – doskonale wydany tekst źródłowy
Oddana do rąk czytelników publikacja jest przykładem doskonałego tłumaczenia trudnego tekstu źródłowego. Tekst traktatu opublikowany jest w formie dwujęzycznej (grecki oryginał i polskie tłumaczenie). Taka forma wydania pozwala na lekturę tekstu zarówno po polsku, jak i (dla osób znających grekę) na porównywanie tłumaczenia z oryginałem. Sprawia to, że książka będzie przydatna nie tylko czytelnikowi chcącemu poszerzyć swoją wiedzę, ale także specjalistom chcącym wykorzystać ją do pracy naukowej.
Samo tłumaczenie poprzedzone jest wstępem, w którym tłumaczka przybliża osobę samego autora, jego dzieło i zamieszcza pokaźny wykaz zawierający wszystkie zachowane prace Porfiriusza wraz z informacjami o ich wydaniu drukiem (w tym o przekładach na język polski). Część tą zamyka obszerna bibliografia i wykaz skrótów.
Tłumaczeniu tekstu nie można niczego zarzucić. Czyta się je bardzo dobrze, a wszelkie przypisy ograniczone są do najważniejszych informacji potrzebnych czytelnikowi tak, by nie utrudniać mu lektury.
Ciekawym pomysłem jest wprowadzenie w tekście nagłówków informujących o tym, z jakiego dzieła Porfiriusz zaczerpnął dany fragment narracji i kto jest jego autorem. Komentarz do tekstu został umieszczony po tekście głównym. Jest to dobra decyzja, ponieważ tłumaczka wyjaśniła bardzo dokładnie każdy termin użyty w tekście głównym. Taka budowa pozwala jednocześnie cieszyć się lekturą traktatu, jak i łatwo znaleźć interesujące czytelnika objaśnienia.
Dodatkiem do tekstu jest tłumaczenie fragment dzieła Hieronima ze Strydonu, w którym opisuje on śmierć Diogenesa, którego Porfiriusz wspomina w swoim dziele jako zwolennika wegetarianizmu. Książkę zamyka zbiór indeksów, dotyczący, m. in. wybranych terminów filozoficznych. Zdecydowanie ułatwiają one poruszanie się po tekście traktatu i poszukiwanie w nim potrzebnych informacji.
Podsumowanie
Recenzowana pozycja to przykład doskonałego przekładu niezwykle trudnego w odbiorze dzieła. Słowa najwyższego uznania należą się w tym miejscu autorce przekładu za to, że ten trudny tekst przetłumaczyła i objaśniła w sposób dokładny i prosty tak, że może go czytać zarówno osoba chcąca dowiedzieć się czegoś nowego o filozofii starożytnej i poglądach dotyczących wegetarianizmu w tamtej epoce, jak i specjalista z dziedziny historii, filologii klasycznej czy filozofii.