Polski egiptolog odkrył w świątyni Hatszepsut... sekretarza

opublikowano: 2018-06-18, 09:43
wszelkie prawa zastrzeżone
Jedyne przedstawienia drapieżnego ptaka – sekretarza – znane ze starożytnego Egiptu pochodzą ze świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari. Odkrył je egiptolog z Polskiej Akademii Nauk dr Filip Taterka. Jego ustalenia potwierdzili ornitolodzy zajmujący się tym gatunkiem.
reklama
Posągi Hatszepsut w jej świątyni, tzw. filary ozyriackie (fot. Mix321 z polskiej Wikipedii, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0).

Płaskorzeźby ukazujące ptaki z gatunku sekretarz (łac. Sagittarius serpentarius) znajdują się na jednym z tarasów świątyni Hatszepsut (ok. 1473 – 1458 lat p.n.e.) niedaleko Luksoru w Górnym Egipcie. Pochodzą one z tzw. Portyku Puntu, gdzie ukazano wielką faraońską ekspedycję do odległej afrykańskiej krainy. Na ścianach widoczne są dary, jakie otrzymali Egipcjanie od miejscowych ludów. Wśród nich są heban, złoto, aromatyczne żywice, kość słoniowa, skóry lampartów, jak również zwierzęta – gepardy, żyrafa, lampart i – do tej pory – tajemniczy ptak.

„Długo sądzono, że trudny do zidentyfikowania ptak to żuraw, gdyż akurat w tym miejscu dekoracja zachowała się w kiepskim stanie – widoczny jest tylko kuper” – powiedział PAP dr Filip Taterka z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.

W czasie analizy ścian Taterka dostrzegł jednak drugie, nieznane wcześniej przedstawienie tego samego ptaka, tym razem lepiej zachowane. To ostatnie zawierało elementy, które okazały się charakterystyczne tylko dla ptaka sekretarza. Na jednym z bloków widać duże ciało z długimi nogami, na sąsiednim – głowę z krótkim i ostrym dziobem oraz charakterystycznym grzebieniem z piór na głowie.

„I to właśnie ten ostatni element wskazuje na sekretarza. Moją identyfikację potwierdziło trzech ornitologów z RPA, którzy specjalizują się w badaniach nad sekretarzami” – dodaje egiptolog.

Sekretarz to duży ptak drapieżny (ok. 1,2-1,5 m). Żywi się małymi gryzoniami i wężami, które zabija szybkimi uderzeniami nóg, a następnie połyka w całości. Nazwa sekretarz pochodzi od grzebienia z długich piór na głowie, które przypominają pióra noszone za uchem przez europejskich skrybów we wczesnej epoce nowożytnej.

„Są to jedyne przedstawienia sekretarza z epoki faraońskiej – sekretarza można więc śmiało nazwać najrzadszym ze wszystkich produktów przywiezionych do Egiptu z wypraw do Puntu” – mówi egiptolog.

Jak wyjaśnia dr Taterka, dokładna lokalizacja krainy Punt pozostaje nieznana – badacze spierają się, czy leżała ona w Afryce, czy na Półwyspie Arabskim. W ocenie naukowca odkrycie sekretarza rzuca nowe światło na tę kwestię, ponieważ ptak ten występuje wyłącznie w Afryce.

„Nie bez znaczenia jest fakt, że sekretarz stanowi dziś główny element godła Sudanu – być może więc to właśnie na terenie południowego Sudanu lub sąsiadujących z nim regionów nadmorskich należy poszukiwać krainy Punt” – uważa.

Sekretarz (fot. Derek Keats, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 2.0 Ogólny).

Egiptolog zaznacza, że choć na ścianach sekretarza ukazano dwa razy, to chodzi o jedno i to samo zwierzę – raz, gdy jest składane jest w darze dla króla na terenie Puntu i drugi raz – gdy Hatszepsut ogląda otrzymane dary już w Egipcie.

Świątynia Hatszepsut, która częściowo została wykuta w skale, składa się z trzech tarasów połączonych rampami i zwieńczonych portykami. Polacy działają na jej terenie od 1961 r. Od tego czasu archeolodzy, konserwatorzy i architekci związani z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW pracują nad dokumentacją i rekonstrukcją świątyni.

Na przestrzeni lat członkowie misji zabezpieczyli stropy i ściany starożytnej świątyni, zrekonstruowali dekoracje, oczyścili oryginalnie zachowane reliefy, co uwypukliło kolory pigmentów, którymi były pokryte. Natomiast część Portyku Puntu została zrekonstruowana przez badaczy już w XIX i na pocz. XX w. Obecnie dr Taterka przygotowuje nową publikację przedstawionych w nim reliefów.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl, autor: Szymon Zdziebłowski

Kup e-booka: „Polacy na krańcach świata: XIX wiek”

Mateusz Będkowski
„Polacy na krańcach świata: XIX wiek” (cz. I)
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
143
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-01-3

Książka dostępna jako e-book w 3 częściach: Część 1, Część 2, Część 3

reklama
Komentarze
o autorze
Nauka w Polsce
Powyższy materiał jest przedrukiem z serwisu internetowego „Nauka w Polsce” współtworzonego przez Polską Agencję Prasową i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Publikacji dokonano na zasadach określonych przez PAP S.A.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone