Piotr Włostowic oczami Kraszewskiego: Stara, ale nie (do końca) baśń
Historię śląskiego możnowładcy, którego niegodziwe potraktowanie przez Władysława Wygnańca stało się przyczyną wypędzenia tego władcy, opowiedział również Józef Ignacy Kraszewski w siódmym tomie cyklu powieściowego Dzieje Polski.
Kraszewski o Piotrze Włostowicu
Składający się z 29 powieści, przybliżał historię nieistniejącego na mapach państwa polskiego od czasów przedchrześcijanskich (Stara baśń) po okres przedrozbiorowy (Saskie ostatki). Kraszewski, erudyta i historyk-amator, odchodził w nich od przygodowo-romansowego wzorca Sir Waltera Scotta (Ivanhoe), skupiając się na jak najdokładniejszym odwzorowaniu kluczowych wydarzeń historycznych. Fabuły konstruował wokół wybitnych bohaterów dziejowych – władców i władczyń, świętych, uczonych czy wojowników...
Jednym z nich był Piotr Włostowic (znany też jako Włast lub Włost) ze śląskiego rodu Łabędziów, żyjący na przełomie XI i XII wieku możnowładca, związany najpierw z Bolesławem Krzywoustym, a potem z jego najstarszym synem, Władysławem. Według wspomnianej Pieśni Maura – pochodzącego z drugiej połowy dwunastego stulecia poematu rycerskiego autorstwa benedyktyńskiego zakonnika z wrocławskiego klasztoru św. Wincentego - miał czuwać nad wypełnieniem ostatniej woli Krzywoustego (poddaje się w wątpliwość historyczność takiej decyzji). Gdy Władysław – za radą żony – usiłował wbrew testamentowi ojca przejąć całkowitą kontrolę nad państwem, wstawiał się za pokrzywdzonymi w takim układzie młodszymi braćmi księcia. Ostatecznie na skutek intrygi księżnej popadł w niełaskę – został uwięziony i okaleczony; pozbawiono go wzroku oraz języka, którym miał oskarżyć żonę Władysława o wiarołomstwo. Czyn księcia nie przysporzył mu popularności wśród popierających możnych, którzy – podburzeni przez wiernego sługę Piotra, Rogera - wystąpili przeciwko władcy, a wsparci przez siły juniorów doprowadzili do upadku jego oraz znienawidzonej księżnej. Skrzywdzony komes odzyskał natomiast zagrabione dobra i urząd.
Kraszewski, który w monografii Wizerunki książąt i królów polskich utyskiwał na brak zainteresowania posiadającą olbrzymi potencjał narracyjny tragedią Własta, spożytkował ją w wydanej w 1878 roku powieści Historia prawdziwa o Petrku Właście palatynie, którgo zwano Duninem. Centralnym punktem uczynił podstępne uwięzienie rycerza i jego dworu przez sługę i kochanka żony Władysława, Niemca Dobka. Inaczej niż w średniowiecznych przekazach potraktował motyw umęczenia i cudownego uzdrowienia Piotra. W powieściowej fikcji katem jest dawny podwładny Włostowica, który tylko pozoruje zadawanie oślepienie, a język kaleczy (tradycja średniowieczna wskazywała raczej na nieudolność oprawcy, a nie celowe ratowanie starego pana).
Autor Starej baśni wykorzystał również sensacyjny motyw porwania księcia ruskiego Wołodara Rościsławicza i dostarczenia go walczącemu z nim Krzywoustemu jako więźnia (jest to najstarsza część legendy Piotra, występująca po raz pierwszy w Kronice Kadłubka, która stanowi pierwsze polskie źródło do dziejów komesa). Śmiały czyn dokonany został po złożeniu przez Własta przysięgi wierności nowemu panu (w łaski Wołodara wkradł się oskarżając Bolesława o tyranię), gdy porwany przebywał z Piotrem na łowach (inna wersja mówiła o uczcie). Kościół wymógł więc na palatynie zadośćuczynienie za zdradę, poprzez działalność fundacyjną. Podawana często liczba siedemdziesięciu siedmiu miejsc kultu uznawana jest za przesadzoną i symboliczną, jednak nie zaprzecza się, że była ona znaczna, tym bardziej, że fundacja oznaczała w średniowieczu nie tylko budowanie od podstaw, ale i przekazywanie datków świątyni już istniejącej. Warto wspomnieć, że jednym z ufundowanych przybytków był właśnie klasztor św. Wincentego, do którego możnowładca miał szczególne nabożeństwo. Powieściowy Piotr nie skąpi grosza, a cierpiąc w niewoli u Dobka godzi się na doznawane upokorzenia, w których dostrzega karę za swój postępek. Warto tu wspomnieć, że autor Kroniki wielkopolskiej zrobił z Piotra dwóch różnych bohaterów – Wołodara porwał Włostowic, zaś oślepionym, pokrzywdzonym i cudownie uleczonym był niejaki Piotr z Dacji, czyli Danii (tak wyjaśniano przydomek Dunin – Długosz utrzymywał potem, że cudzoziemski rycerz tak dobrze opanował język polski, że uchodził za tubylca), a pokuta fundatorska dotyczyła zagarnięcia skarbu zmarłego króla duńskiego, po który wyprawił się przez morze wraz z Krzywoustym (Adam Naruszewicz przyrównywał ten motyw do mitu o wyprawie Jazona i Argonautów).
Sympatyczny, dzielny i lubiany przez ludzi Włast stanowi przeciwieństwo czarnych charakterów – Władysława i jego żony Agnieszki Babenberg, przyrodniej siostry króla Niemiec Konrada III Hohenstaufa. O ile Władysław to pozwalający sobą kierować gnuśnik i nieudacznik, o tyle Agnieszka jawi się jako prawdziwa Lady Makbet, równie makiaweliczna, manipulatorska i żądna władzy co szekspirowska heroina. Kraszewski dał tu wyraz charakterystyczemu dla całego cyklu nastawienia antygermańskiego – większość występujących w poszczególnych tomach Niemców i Niemek to osoby działające na szkodę państwa polskiego, osłabiające i podkopujące władzę. Pisarz krytykował także możnowładztwo – świeckie i duchowne – jednak portret powieściowego Włostowica wypada nader pozytywnie.
Jako pozytywny bohater ukazany został również Marek Jaksa z rodu Gryfitów (identyfikowany z Jaksą z Kopanicy), rycerz krucjatowy, który z Palestyny powrócił z członkami rezydującego w Miechowie zakonu bożogrobców (wzmiankę o tym fakcie zamieścił Kraszewski na końcu utworu). Właśnie z perspektywy młodego wojownika poznajemy historię Własta, który pojawia się stosunkowo późno. Jaksa jest bohaterem wątku romansowego – podporządkowanego historycznemu, przedstawiającemu dążenia Wygnańca do przejęcia władzy absolutnej – nie ustępującym Zbyszkowi z Krzyżaków czy Wilfrydowi Ivanhoe.
Od strony literackiej zarzucono Kraszewskiemu zbytnie trzymanie się XVI-wiecznej Kroniki o Piotrze Właście (Cronica Petri), którą w 1865 roku ogłosił August Mosbach, a na podstawie której zrekonstruowano zachowaną fragmentarycznie Carmen Mauri. Zdaniem Mariana Plezi (wyrażonym w pracy Palatyn Piotr Włostowicz. Sylwetka z dziejów Śląska w XII wieku) Historia prawdziwa byłaby tylko rozprowadzeniem tej historiograficznej narracji. Ocena taka nie wydaje się do końca słuszna. Kraszewski pracował z wieloma źródłami, starając się być wiernym przekazom średniowiecznym i jednocześnie stworzyć interesującą dla współczesnego czytelnika opowieść.
Czy się to udało? Zachęcam do lektury – zarówno tej powieści, jak i pozostałych dwudziestu ośmiu.
Bibliografia:
- Stanisław Bieniek, Piotr Włostowic. Postać z dziejów średniowiecznego Śląska, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1965.
- Wincenty Danek, Powieści historyczne J.I. Kraszewskiego, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1966.
- Wiktor Hahn, Wstęp [do:] Józef Ignacy Kraszewski, Historia prawdziwa o Petrku Właście, palatynie, którego zwano Duninem. Opowiadanie historyczne z XII wieku, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, oprac. W. Hahn, wyd. IV, Warszawa 1956
- Józef Ignacy Kraszewski, Historia prawdziwa o Petrku Właście, palatynie, którego zwano Duninem. Opowiadanie historyczne z XII wieku, oprac. W. Hahn, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, wyd. IV, Warszawa 1956.
- Józef Ignacy Kraszewski, Władysław II. [w:] Wizerunki książąt i królów polskich, Oficyna Cracovia, Kraków 1990 [reprint wydania: Gebethner i Wolff, Warszawa 1888].
- Teresa Michałowska, Średniowiecze, Wydawnictwo Naukowe PWN, wyd. III Warszawa 1997, s. 145-149.
- Marian Plezia, Palatyn Piotr Włostowicz. Sylwetka z dziejów Śląska w XII wieku, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warszawa 1947.
- Marian Plezia, Wstęp [do:] Cronica Petri comitis Poloniae wraz z tzw. Carmen Mauri, oprac. M. Plezia, MPH seria II tom III, wydawnictwa Komisji Historycznej nr 90, Polska Akademia Umiejętności, Kraków 1951.
Redakcja: Antoni Olbrychski